FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 16, 2024, 05:40:42 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KOLEJNA TEORIA DARWINA- EWOLUCJA MAŁOPOLAKA W SZLACHETNĄ PÓŁKREW  (Przeczytany 56155 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
goha
Użytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #15 : Wrzesień 18, 2008, 14:05:33 »

doma jeżeli od strony ojca nie ma xx to nie będzie problemu
Zapisane
Doma
Użytkownik

Wiadomości: 441


« Odpowiedz #16 : Wrzesień 18, 2008, 14:14:39 »

a do którego pokolenia? Łyk Szampana w 4 pokoleniu ma xx, do którego pokolenia musi być wolny od xx, żeby było bezpiecznie? strasznie do mieszają, beznadzieja totalna Złość
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #17 : Wrzesień 18, 2008, 14:42:43 »

Doma, troche już komplikujesz : ), troche za bardzo
przytoczone konie to klacze 3/4 xx
Jeslli Oregonkę pokryłabym folblutem mialabym źrebaka sp

Kazda klacz folblutka pokryta małopolakiem, który nie ma rodzica pelnej krwi da normalnie małopolaka.
Jesli pokryłabys swoją Szuanem/Banitą/Greyem... mialabys sp,
pokrylas Łykiem bedzie małopolak.
Zapisane
Doma
Użytkownik

Wiadomości: 441


« Odpowiedz #18 : Wrzesień 18, 2008, 14:46:31 »

ostatnio żyje w ciągłym stresie, więc musicie mi wybaczyć te komplikacje Mrugnięcie dzięki za wyjaśnienie, bo się przestraszyłam strasznie Język

a tak z ciekawości jak koń ma 3/4 oo to wtedy gdzie idzie?
Zapisane
goha
Użytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #19 : Wrzesień 18, 2008, 14:47:53 »

3/4 oo jest młp 3/4 xx nie Mrugnięcie - ciekawe - co nie? Uśmiech
Zapisane
Doma
Użytkownik

Wiadomości: 441


« Odpowiedz #20 : Wrzesień 18, 2008, 14:49:59 »

 Chichot no nawet bardzo...  Złość no ale folbluty zawsze były dyskryminowane, więc co tu się dziwić Mrugnięcie
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #21 : Wrzesień 18, 2008, 18:58:25 »

totalny bezsens  Z politowaniem,
dziś w Bogusławicach był hodowca z Lisek, który narzekał na dopłaty bardzo - własciwie ogiery dopłatowe ograniczono do synów i wnuków Aspiranta, wszelkie Greye, czy xx są niepożądane , naukowcy teoretycy ustalają programy hodowlane, które w rzeczywistości są bublami  Złość
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #22 : Wrzesień 18, 2008, 19:34:10 »

Jeśli chodzi o pełną krew to raczej w każdej rasie istnieje określony procent jej w rodowodzie i chodzi tu o niedopuszczenie do przerasowania, niestety istnieje taka możliwość, kiedyś czytałem artykuł o Trakenach itam właśnie mieli problem z tymże i ograniczali dolew pełnej krwi. W przypadku arabów to raczej nikt nie będzie próbował ze zględu na wzrost (istnieje ryzyko wpisu konia do rejestru kucy i koni małych).
Co do dopłat to maja one na celu utrzymanie rodzimego typu koni i przedłużenia cennych linii i rodów. Nikt nie zabrania hodowli koni w danej rasie, które nie spełniaja wymogów dotacji a prawo wpisu do księgi tak np. SK Janów Podlaski.
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #23 : Wrzesień 18, 2008, 19:44:53 »

ot co, program hodowlany i program ochrony zasobów genetycznych to zupełnie inne rzeczy i nie nalezy ich ze sobą utożsamiać
Uczestniczenie w "dotacjach" nie jest musem ani obowiązkiem.
Wcale niewskazane byloby, zeby całośc hodowli byla prowadzona w zakresie wymogów programu.
Program to tylko niewielki % pogłowia klaczy, a reszta jak sie komu podoba w obrębie wpisu do ksiegi młp i poza nim.
W końcu są i zwolennicy i przeciwnicy, nabywce znajdzie zarówno kon z papierem "dotacyjnym" jak i ten z niedotacyjnym
Tyle tylko ze te nowe zasady, omawiane tu wczesniej, czyli wpisywanie do ksiegi sp zrebaka majacego 1/8 innej rasy ( czy jeszcze mniej ) w rodowodzie powoli program hodowlany zbliża do wymogów tego ochronnego...
Wg mnie wcale niepotrzebnie i źle ze tak sie teraz dzieje, na dodatek nagle bez wyraźnej, jasnej i ogólnodostepnej na ten temat informacji.
To hodowla jest dla Związku, czy Związek dla hodowli ? ? ?


Małopolaka 3/4 oo wcale bym nie chciała, mimo mojej ogromnej sympatii do arabów

Ja mam coś podobnego jeśli chodzi o moją klacz, ponieważ jest wpisana w sp
Dyra, Twoja klacz to pewnie Dyrekcja, prawda ( kojarze z Volty )
ona jest 3/4 xx
Ty o nią zawalcz
bo jest od niej młodszy koń, og. Łoskot 2001, 3/4 xx a wpisany do Głównej Młp ! załapał sie
http://www.allbreedpedigree.com/loskot
to jak to tak ? !
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #24 : Wrzesień 18, 2008, 20:32:33 »

montana

jasne, ze nie można ich utożsamiać, ale moim zdaniem liski hodują jedne z lepszych wlkp w Polsce (teraz trakeny już oficjalnie), ale trochę głupio dyskryminować najlepszych, a do programu włączać wszystko aby nie było do któregoś pokolenia xo, albo xx - przecież to może tylko zniechęcić do danej rasy, a lepsza od wszelkich programów jest promocja poprzez wyniki np, a nie hodowanie młp, wlkp, śl tylko na dotacyjny papier

O Łoskocie myślalam, ale nie mogłam imienia przypomnieć  Smutny, pamiętam, ze bodajże p. Byszewski bardzo chwalił jego kłus i nie miał zastrzeżeń co do jego pochodzenia, a to przecież jakby nie patrzeć wielki autorytet w polskiej hodowli koni !

wracając do przekwalfikowania młp na sp, zastanawiam się jakiej rasy będzie moja mała po Diabełku, oboje rodzice w księdze głównej, ale to jak widać żaden argument  Złość

o takim rodowodzie
http://www.allbreedpedigree.com/haya10
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #25 : Wrzesień 18, 2008, 20:54:52 »

oj, ale to wszystko jedno z drugiego wynika, jasne, ze lepsza jest promocja przez sport, nie jest głównym celem programu ochrony zasobów  promocja rasy ! ( wbrew pozorom, bo niektórzy tak to odczytują )
nie trzeba wspomagac dobrych i najlepszych, bo ci poradzą sobie sami, bardzo dobre konie mają swoją cenę, to nie jest dyskryminacja !
A ochrona rezerwy genetycznej wcale nie idzie w parze z rosnącym potencjałem sportowym
jest populacja, której trzeba pomóc, bo inaczej by zginęła, rynek rządzi sie swoimi prawami
i ten program to taki możnaby rzec idealistyczny, dalekosiężny, przyszłościowy zryw pomocy i ratowania czegoś, co ginie, bo gineło...
Klacze m, byly kryte ogierami zachodnimi ( i dobrze, niech beda dalej, byle nie wszystkie ) a tam, gdzie nie zachodnimi, to byle czym  ( w sensie czymkolwiek ) nn, z, śl, hc, kf, wlkp......Liczba klaczy czysto m malała niepokąco szybko, liczba koni wpisywanych do ksiąg spadała drastycznie z roku na rok, jeszcze chwila ( w szerokim pojeciu 30 lat ), a byloby cieżko ratowac cokolwiek.
Ochrona zasobów genetycznych nie jest polskim pomysłem i nie odnosi sie tylko do koni.
Jakie są skutki uboczne wiemy, nie wiemy jak je minimalizować.
Rozumowanie jest teraz bardzo wąskie, a na to trzeba patrzeć dużo, dużo szerzej.
Ja to moge wytłumaczyc na krowach !
mamy z zachodu hf, krowy bardzo bardzo wysoko mleczne wysoko wyspecjalizowane, delikatne co za tym idzie, mało odporne
nimi prowadzimi krzyzowanie wypierające z naszą czarnobiałą, dochodzimy do 90 % ( z pokolenia na pokolenie co raz bardziej wyselekcjonowane ) i wtedy ta krowa staje sie zbyt delikatna na nasze warunki ( klimat, temperatury, choroby, krótki okres wegetacji, pasze...), czy zbyt delikatna w ogóle, choruje, siadają jej stawy, zaczynają sie problemy z rozrodem, skraca sie żywotność, nawala ukł. oddechowy.....trzeba na chwile wrócic do korzeni, siegamy po krowe krajową, dolewamy i znów mamy pokolenie odporniejsze gotowe do dalszego dolewu hf, ponadto kojarzenie tych wyspecjalizowanych z tymi miejscowymi czesto daje świetny efekt heterozji u potomstwa !
rzecz w tym, zeby mieć tą rezerwę i zeby ona sama była zróżnicowaną genetycznie i samowystarczalną populacją, ją trzeba wspierać, utrzymywać, finansowac, a ta rezerwa krajowa nie jest bynajmniej tak wysoko mleczna jak hf, ale jest potrzebna, jest konieczna ! bez pomocy by jej nie bylo, bo kto chce trzymac krowy o duzo niższej wydajności ?
I nie o to chodzi, zeby dotacje szły na krowy najlepsze, bo te utrzymują sie same.
Czy ktos słyszał o polskich krowach białogrzbietach ? albo widział ?

dobrze, ze śa ratowane, bo zginełyby jak tarpany.....
a i kopczyk podlaski sie nie załapał, nie doczekał....

Program ochrony zasobów genetycznych przedstawia dość nowoczesne proekologiczne myślenie
Ochrona owcy świniarki, olkuskiej, kamienieckiej, merynosa barwnego to ochrona populacji odtworzonej z kilkunastu do kilkudziesieciu sztuk. ( merynos 84 sztuki )
Bioróżnorodność jest bardzo potrzebna w świecie Uśmiech
Program nie będzie trwał wiecznie, ale populacje sie powiększą, same w sobie wyselekcjonują, wypromują swoje zalety i jest szansa, ze beda jednak funkcjonować.

ale ten temat wcale nie o dotacjach...koniec OT

_________________________________________________________

Habanera jest w Głównej Młp, więc chyba raczej nie ma strachu o Haye
Zapisane
Dahoman
Użytkownik

Wiadomości: 116



« Odpowiedz #26 : Wrzesień 18, 2008, 21:27:47 »

To tak jak z naszym socjalizmem, przecież nikt mi nie powie że w założeniach zły to ustrój.
Miejmy nadzieje że z tą hodowlą jak niektórzy mówią "na dotacje" w ostatecznym rozliczeniu będzie lepiej

wszystko zależy od ludzi
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #27 : Wrzesień 18, 2008, 21:34:02 »

heheh, no właśnie, a ludzie to nam sie od socjalizmu wcale nie zmienili :/
Zapisane
Dyra
Użytkownik

Wiadomości: 9



« Odpowiedz #28 : Wrzesień 19, 2008, 10:34:20 »

O Montana dzięki za przykład super. I będe walczyć teraz czekam na odpowiedź na moje pismo, a jak nie to tam zadzwonię i nawet jak będzie trzeba to się przejadę do tej Warszawy.
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #29 : Wrzesień 19, 2008, 11:54:12 »

Moim zdaniem to przez wrzucenie zbyt wielu typów koni do jednej księgi i stworzenie bałaganu. Jeżeli razem są konie xxoo,xo,x,o i to jest małopolak to trudno wzorzec rasowy stworzyć. A poprawianie kalibru wlkp i śl tylko spowodowało jeszcze większy bałagan. Niestety ludzie tworzący program hodowlany robią to bardziej pod ośrodki hodowlane państwowe, albo byłe państwowe a interes mniejszych hodowców mają w d...użym poważaniu. Np taki Janów kiedyś wyprzedawał klacze hodowlane z krwią wlkp i ludzie je kupowali(wcale nie za małe pieniądze) i teraz może się okazać że mają źrebaki sp. Tylko jak doprowadzić to tego żeby liczono się z hodowcami, bo przecież bez nich nie będzie koni i się koło zamyka. Ale może coś wymyślimy w końcu sporo nas.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

dehashed pokemonissho car-o kotyteam furenzu