FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Marzec 28, 2024, 11:44:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wzrost koni małopolskich  (Przeczytany 50726 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #60 : Styczeń 22, 2013, 23:45:49 »

Nie. Jeśli ktoś wyhodował konia a ten cały wstrętny świat nie zechciał go nabyć, to co ? Ten cały wstrętny świat go sprzedał na rzeź ? Nie. Ten kto go w beztroskiej a może  naiwnej wierze wyhodował a potem zaprowadził do szlachtuza. Nie obarczajmy świata odpowiedzialnością za swoje poczynania, bo one wynikają z naszych decyzji. Nikt nie kazal konia wyhodować, to był tylko i wyłącznie nasz pomysł.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #61 : Styczeń 22, 2013, 23:55:22 »

"Ratowanie" to jest subiektywna ocena pewnego zachowania. Wyobraź sobie, że na przykład komuś bardziej zależy na głodujących dzieciach w Afryce, niż na jakimś sierściuchu kopytnym i dla niego taki "uratowany" koń jest pasożytem, który zjada zboże, które mogłoby uratować życie jakiegoś dziecka na Czarnym Lądzie.

Hodowca tego konia nie ma problemu z oddaniem go na rzeź, dla niego to nie jest kwestia odpowiedzialności, bo on nie czuję w ten sposób. W końcu go oddał na rzeź, nieprawdaż? Dla niego koń jest zwierzęciem rzeźnym i on nie zrobił nic "złego".

W tych kategoriach "ratowania" i "wysyłania" myśli za to nasz nowa forumowiczka. I to dlatego ona "wysłała" innego konia, a nie hodowca, któremu to zwisa.

Oczywiście nie piszę tego, żeby naszą nową forumowiczkę oskarżać, obciążać, etc. Ale jeśli już "ratujecie" konie, to chociaż "ratujcie" te zdrowe.

Zapisane
adunia08
Użytkownik

Wiadomości: 11


« Odpowiedz #62 : Styczeń 23, 2013, 09:22:23 »

brumby - dziękuję, że chociaż Ty stanąłeś po mojej stronie.

jasiek - "Ale jeśli już "ratujecie" konie, to chociaż "ratujcie" te zdrowe."  A KTO POWIEDZIAŁ, ŻE MÓJ KOŃ JEST CHORY?
Zapisane
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #63 : Styczeń 23, 2013, 10:28:22 »

Jeżeli forumowiczka pisze, że uratowała konia to się można zastanowić tylko i wyłącznie nad tym, czy istotnie go uratowała, czy nie. Wydaje się że tak, i to jest dla mnie początek i koniec sprawy. Była to jej suwerenna, wolna decyzja i tyle,  i nie można jej przenosić gdziekolwiek i na cokolwiek innego co mogła zrobić albo czego nie zrobiła, bo to jest absurdalne.

Problem moralnej oceny tego, czy my sami mamy wydawać pieniądze na te czy inne konie, pieski, kotki, papużki, kino domowe, papierosy albo cukierki czy na dzieci w Trzecim Świecie, jak również tego czego nie zrobiliśmy a mogli zrobić, o ile nie przekroczyliśmy w naszych poczynaniach prawa,  należy do nas samych i naszego sumienia a może też do jakiejś prawdopodobnie Bardzo Wyskokiej Instancji, której ja sam nie ważyłbym się zastępować.

Wracając z tej filozoficznej podróży do konia, to dla mnie sprawia on wrażenie bardziej odsadka niż dwulatka i jest bardzo źrebięcy. To dla niego plus, bo być może jest z tych bardzo późno dojrzewających i będzie się rozwijał dłużej . Ma dośc obszerną klatkę  piersiową, łeb  nieco ciężki, ale moim zdaniem nie jest to taki klasyczny duży łeb bardzo zabiedzonego źrebaka,  nie ma też zapadniętej przed kłębem szyi, co zdarza się sysakom słabo karmionym lub poważnie chorującym w tym okresie. To są zmiany nieodwracalne, późniejsze zaniedbania można w jakimś tam stopniu nieco nadrobić. Prawdopodobnie jako sysak odchowany był nieźle, a to co go przyhamowało w rozwoju trafiło się już może w nowych rękach. Ma też dość długie nadpęcia, co też jakąs szansę wzrostu daje, wydaje się że reszta ciała może jeszcze to nadpęcie trochę "dogonić". Brak ruchu trzeba mu będzie zrekompensować bardzo delikatnym i długim wdrażaniem do pracy. Statystycznie powinien wylądować w przedziale 153 - 155, ale przecież wiele przypadków statystyce się wymyka, ten akurat tą szansę może jeszcze sugerować. Zobaczymy za trzy lata.
Zapisane
adunia08
Użytkownik

Wiadomości: 11


« Odpowiedz #64 : Styczeń 23, 2013, 11:12:28 »

brumby - dziękuję za tę ocenę.

Do 6 miesiąca życia Patron na pewno nie był zaniedbywany. Parę dni przed kupnem dotarłam do jego hodowcy, dowiedziałam się, że został sprzedany, tak jak pozostałe 30 koni z powodów długów, w które popadł hodowca. Zostały u niego tylko 2 ogiery (konkretnie ojciec i dziadek mojego konia). Niestety późniejszy los mojego konia jest nieznany i prawda jest taka, że nie wiem dokładnie ile Patron stał u handlarza, od którego go kupiłam, ciężko było mi się dogadać z tym człowiekiem.
Tak jak pisałam odkąd kupiłam Patrona staram się mu zapewnić wszystko czego potrzebuje młody koń do prawidłowego rozwoju oraz nadgonić to czego mu brakowało.
Zapisane
sirdarek
Użytkownik

Wiadomości: 19


« Odpowiedz #65 : Styczeń 23, 2013, 21:16:35 »

Cytuj
Nie , dzięki takim takim jak ty i takiemu myśleniu. Zysk ze świń jest stosunkowo łatwy, ponieważ w zasadzie nie trzeba ich niczego uczyć a warte są tyle, ile ważą, podobnie jak konie rzeźne. Każdy inny koń jest w zasadzie tyle wart, ile potrafi, niestety. Rynek jest posuty głownie przez całą rzeszę fantastów z mentalnością hodowcy żywca, zabierających się za hodowlę koni użytkowych.

Fakt, kraj nasz jest pogrążony w kryzysie, ale to raczej dzięki osobom, które nie dość, że same się nie porządnie wyuczyły , to próbują pouczać innych. A to, na co kto wydaje pieniądze, to jest jego osobista sprawa i nic nikomu do tego. Skoro nie masz nic do powiedzenia na temat wzrostu, to nie pisz, bo nikt cię o sens zakupu tego konia nie pytał.

Wydaje mi się że wyraznie napisałem ze pisze o koniach rzeznych więc nie rozumiem , poczatku twojej wypowiedzi , a koń nie tylko jest wart tyle ile potrafi lecz wchodzi w to wiele aspektów m.in predyspozycje, zdrowie czy pochodzenie . Masz racje że rynek jest psuty przez rzeszę fantastów ... ale też przez ludzi którzy nie wydorośleli , i bawią się w ,, ratowanie świata''
A co do mojego wyuczenia to jest ono wystarczające aby pouczac nie swiadome  osoby niszczące ten kraj , ludzi , koński rynek oraz w konsekwencji samych siebie.
Oczywiście każdy wydaje pieniądze na co chce , czemu by nie wykupic całego transportu bydła , przecież te zwierzeta idą na śmierc


 A na wzrost stosowac   tran , może pomoże .
Zapisane
Lumi
Użytkownik

Wiadomości: 754



« Odpowiedz #66 : Styczeń 24, 2013, 11:18:05 »

 Dwie refleksje:
w zasadzie codziennie gdy wracam z pracy mija mnie transport z końmi do rzeźni i tak sobie często myślę, że w zasadzie moje konie też mogą się tam znaleźć jak mi funduszy zabraknie na ich utrzymanie , bo raczej klientów na nie  nie znajdę bo przecież im nic nie jest i niczego im nie brakuje
i ciągle słyszę śmiech handlarzy i taki o to tekst :  Duży uśmiech ...." Pani czym gorzej koń wygląda to go szybciej sprzedam i nawet się nie targują......" Mrugnięcie
Zapisane
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #67 : Styczeń 24, 2013, 14:04:50 »

...." Pani czym gorzej koń wygląda to go szybciej sprzedam i nawet się nie targują......"

Na tym pomyśle jedzie większość fundacji, im koń w gorszym, a najlepiej tragicznym stanie, tym bardziej medialny i ściąga więcej kasy. Myślę jednak, że na takie konie ludzie chętniej dają pieniądze, niż takie konie kupują.
Nie wiem czy konie kupowane w takim, nazwijmy, odruchu serca to istotna częć rynku, nie wydaje mi się żeby tak było. Koński rynek w Polsace to chyba spora zagadka, o ile można jako tako się zorientować kto, za ile i co sprzedaje, to z tym kto i dlaczego kupuje jest chyba gorzej.
Na moje oko sporo kupujacych to dyletanci, kupujący konie jak samochody - jak jest młody, błyszczący, pędzi do przodu i jest, co najważniejsze tani, to na pewno świetna okazja. Potem się okazuje że koń niekoniecznie nadaje się do tego, po co został kupiony i trzeba go pchnąc dalej, nawet za byle co, na czym żeruje spora ilość przeróżnych handlarzy i pośredników.
Zapisane
ariwa20077
Użytkownik

Wiadomości: 30


« Odpowiedz #68 : Styczeń 24, 2013, 17:00:35 »

dziwny tor obrała ta dyskusja.....
poza tym osoby które kochają konie nie równają się osobom przeciwnym koniom idącym na ubój...sorry z czegoś trzba życ...ja kocham konie fakt ale i rozumiem ludzi posiadających hodowle koni na mięso....
a dziewczynie od Patrona należa się gratki za odwagę cywilną i pomoc jednemu istnieniu
Zapisane
7tomas7
Gość
« Odpowiedz #69 : Maj 25, 2013, 10:17:28 »

U mnie we wsi powstały oprócz mojej dwa miejsca, gdzie jest dużo koni. Konie się ludziom podobają. Fajnie jest na nich podróżować.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #70 : Maj 25, 2013, 12:54:11 »

U mnie we wsi powstały oprócz mojej dwa miejsca, gdzie jest dużo koni. Konie się ludziom podobają. Fajnie jest na nich podróżować.

spamer do wywalenia
Zapisane
Mod
Moderator Globalny
Użytkownik
***
Wiadomości: 32


« Odpowiedz #71 : Maj 26, 2013, 20:35:21 »

zrobione
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cheops miasto-faraonow real-life-rpg extremalteam spw