FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 25, 2024, 13:15:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: O endurance i rajdowych koniach [wydzielony]  (Przeczytany 38989 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« : Luty 14, 2013, 23:21:36 »


Bo ty w koniu szukasz konia sportowego, w sensie skokowego, popytaj rajdowców jakie ich konie interesują. To jest zupełnie inny typ konia.

Zresztą nieważne, taki pomysł rzuciłem, jakby można z tym koniem młp. orientalnym wyprzedzić rynek europejski i zrobić sukces komercyjny, nie zatracając cech unikalnych.

Ja widzę w naszym angloarabia bdb wkkwistę, niestety nasz sport w tej dyscyplinie jest ubogi i nie stworzy w miare zadowalającego rynku na te konie, chociaz na torze widywało się ich sporo i dość często. Gdyby udało się u nas stworzyć jakąś masową dyscyplinę w rodzaju mniej więcej trekingu, tzn dużo podróżowania z jakims małym przeszkakiwaniem co jakiś czas, takim bez szaleństw, to może byłaby to baza dla hodowli takich koni i jakieś w miarę szerokie zaplecze dla wkkw. Gdyby w dodatku udało się wrócić do próby dzielności na torze, to tak hodowany koń byłby może interesujący i dla wkkwistów i rajdowców. Nie wydaje mi się, żeby jeden i drugi kierunek były nie do pogodzenia. Może jezeli chodzi o ruch coś by tu nie zagrało, ale znowu w wkkw nie oczekują jakichś tam Totilasów ale koni które bezbłędnie wykonają program bez specjalnych fajerwerków.

Rajdów wyczynowo nie jeździłem, natomiast turystycznie dosyc sporo i miałem mozliwość obserwowania sporej liczby koni w tych przedsięwzięciach. Najbardziej podobały mi się tu takie nieduże angloaraby ze wyraźnym udz. oo w linii meskiej i sporym udz. xx w linii żeńskiej. Jak by to było w wyczynowym sporcie nie wiem, ale nie myślę żeby się spisywały źle. Jakie natomiast kombinacje preferuje się w rajdach wyczynowych tego rzeczywiście nie wiem.
O orientalach tez trochę myślałem zdegustowany obrazem arabów na WTWK, zwłaszcza tych egipsko - izraelskich, ale doszedłem do wniosku że to raczej mrzonka.
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #1 : Luty 15, 2013, 08:31:02 »

W rajdach aktualnie najlepsze wyniki robią konie po og. Tidjani. Wokół jego pochodzenia jest trochę kontrowersji (http://daughterofthewind.org/not-an-arabian-horse-flipper/). Na ile jest on arabem, tego nie wie pewnie nikt? Mimo to gdy ludzie mówią, że najlepszą rasą koni do rajdów są araby, to zawsze wywołuje u mnie delikatny uśmiech Uśmiech
W rajdach liczy się to, co biega szybko i długo, błyskawicznie schodzi z tętna i ma żelazne nogi. Dodatkowo przydałoby się te min. 160cm. Dzisiejsze światowe rajdy to nie trekking, tylko raczej wyścig.
Myślę, że polskie angloaraby z linii wkkw mogą być postawą również dla hodowli rajdowej. I wg mnie można te dwa kierunki hodowli spokojnie pogodzić.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #2 : Luty 15, 2013, 08:37:20 »

Konie do wkkw mogą się praktycznie nie ruszać. Potrzebują bdb galopu, dobrej głowy - tak, żeby były gotowe do dużego wyczynu, ale bez "palących styków". Skakać też nie muszą nie wiadomo jak pod niebo. Konie stricte do wkkw hodują w tej chwili chyba tylko Irlandczycy, zresztą z wielkim powodzeniem.
U nas niestety wkkw jest mało popularne, nagród prawie nie ma, a koszty są większe niż w skokach. Wkkwiści nie są w stanie wyłożyć dużo na konie, może sprawdziłoby się "robienie" koni pod kątem sprzedaży już wytrenowanych osobników. Ale to znowu koszty, bo wytrenowanie konia do * to bardzo duża, ryzykowna inwestycja...

Wracając do hodowli zagranicznych - oni też mają różne typy koni. W holsztynie jest np. grupka hodowców ujeżdżeniowych - hodowanych w zasadzie na całkowicie holsztyńskim materiale (przykładem takiego konia jest Czempion z ZT 2012, Lunatic). Typ, typem, ale kon holsztyński ma skakać i przyzwoicie się ruszać + być poprawny eksterierowo.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #3 : Luty 15, 2013, 15:23:09 »

Nie są to światy do pogodzenia, bo od konia WKKW wymaga się dziś efektownego ruchu. Od konia rajdowego wręcz przeciwnie- efektywnego, płaskiego wykroku, który jest bardziej wydajny i mniej naraża na kontuzję. Od pewnego poziomu nie da się tego połączyć. Ale rajdy to przyszłość sportu konnego na całym świecie. Dlatego można by ten rynek wyprzedzić i zacząć robić coś, na co będzie duży popyt za 10-20 lat.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #4 : Luty 15, 2013, 15:39:15 »

jasiek
Bez przesady, w wkkw nie ocenia się jakosci chodów tylko przepuszczalność, rysunek, jezdność.
Poniżej wklejam link z koniem Sam, dla mnie ruchem baaaardzo odbiega od koni ujeżdżeniowych. Z tym ruchem u wkkwisty to jakiś mit. Fakt są konie bdb ruchowo, ale wciąż dominują te które są najlepsze w krosie Mrugnięcie
http://www.youtube.com/watch?v=-Myf6Tdb9As

A tu kolejny b. utytułowany Abraxxas
http://www.youtube.com/watch?v=4zKTefGr3o8&playnext=1&list=PLEdXnPzvTsw1g3-044ygkbnjBwym7uI6D&feature=results_main

Jeszcze zwycięzca Badminton 2009, Flint Curtis - najlepszy czworobok Finału PŚ Strzegom 2009
http://www.youtube.com/watch?v=FV-iAL23Ua4
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #5 : Luty 15, 2013, 16:34:02 »

To prawda, ale Ty mówisz o ostatnich 10 latach, a ja mówię o przyszłości tych dyscyplin. Tak jak koń ujeżdżeniowy musi coraz bardziej pajacować kończynami, tak od koni WKKW będzie się wymagać coraz lepszego ruchu. A sam kros też staje się coraz bardziej techniczny, wymaganiami coraz bardziej przypominać będzie parkur, a nie klasyczny steeple.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #6 : Luty 15, 2013, 17:04:19 »

Taaaa to samo mówiono 10 lat temu, jak zmieniano przepisy Mrugnięcie
Jakoś na aukcjach wkkw'oskich nie widać tych "pajacujących" koni.
A nawet jeśli - w koniach ujeżdżneiowych to raptem 2-3 pokolenia odpowiedniej selekcji. Problem tylko w tym, że w kwpn, old czy hol związek potrafi pokierować hodowlą, a u nas z tym średnio Smutny
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #7 : Luty 15, 2013, 18:22:02 »

Problem w tym, że tam związek jest dla hodowców, dla zawodników, dba o markę koni, ma cel. U nas związek służy tylko rejestracji koni.
Zgadzam się z Jaśkiem, dzisiaj jeszcze możemy wyprowadzić linie rajdowe, linie wkkw, ale z biegiem czasu te linie będą coraz bardziej od siebie odbiegač. Choćby dlatego, że rajdy się rozwijają i nie wiadomo jak będą wyglądać za te 10-20 lat.
Przede wszystkim trzeba działać, nikt "na słowo" nie uwierzy, że polski angloarab jest dobry czy to do rajdów, czy do wkkw. Najpierw trzeba to udowodnić, rywalizując za granicą.
Zapisane
misiek11
Użytkownik

Wiadomości: 63


« Odpowiedz #8 : Luty 15, 2013, 18:37:12 »

a propos konia pod rajdy polecam:
http://www.endurance.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=565:hodowla-dugodystansowa&catid=43:ogolne&Itemid=50
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #9 : Luty 15, 2013, 19:41:32 »

"Koń do rajdów nie ma mieć łabędziej szyi, horyzontalnej linii górnej i ruchu w kłusie na trzy dwudziestki. Koń do rajdów ma być przede wszystkim koniem, którego budowa predysponuje do pracy pod siodłem, w galopie. Musi więc mieć prostą, dobrze osadzoną szyję, wydatny kłąb, dobrze skątowaną, długą łopatkę i dobrze skątowany, długi zad. Do tego ma mieć proste, poprawne nogi i kopyta. Co ważne, nie należy zwracać uwagi tylko na wady nóg przednich, trzeba się przyglądać także skątowaniu nóg tylnych."
Myślę, że te cechy dużo łatwiej znaleźć u polskiego angloaraba niż araba Uśmiech
Po 1) konie xo były selekcjonowane na użytkowość mniej lub bardziej (tory, wkkw, zakłady treningowe, jazda do lasu), natomiast araby przez wiele lat były selekcjonowane pod kątem pokazów i teraz potrzeba trochę czasu, żeby zbudować w arabach to, co w xo już jest (choć niekiedy trzeba tego poszukać). Po 2) wydolne, dobrze galopujące, z prawidłowym podwoziem konie wkkw, ale trochę zbyt "patrzące" mogą być doskonałymi rajdowcami.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #10 : Luty 15, 2013, 19:44:15 »

Jakiś czas temu się dowiedziałam, ze pewna spora stajnia rajdowa interesowała się naszym młodzianem. Przestraszyli się wzrostu (miał 162,5 cm, teraz 165), więc myślę jednak, że xo rajdowy musi oscylować w przedziale 158-162 raczej.
Faktycznie araby często galopują "jak kozy".
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #11 : Luty 15, 2013, 20:33:15 »

Jakiś czas temu się dowiedziałam, ze pewna spora stajnia rajdowa interesowała się naszym młodzianem. Przestraszyli się wzrostu (miał 162,5 cm, teraz 165), więc myślę jednak, że xo rajdowy musi oscylować w przedziale 158-162 raczej.
Faktycznie araby często galopują "jak kozy".

Rozmawiałem z kilkoma rajdowcami i każdy miał nieco inny obraz idealnego konia do rajdów. To jest młoda dyscyplina, cały czas się rozwija, kolejne bariery i rekordy są bite i tak na prawdę nie wiadomo jak powinien wyglądać ideał konia do rajdów. Cały czas ścierają się różne wizje.

Co do wzrostu to preferuje się konia w okolicach 160 cm w tej chwili.

Ja mam klacz 175 cm i jeździłem na niej z arabami, to one umierały. Ja jechałem delikatnym kłusikiem, a arab zapocony musiał dość szybko galopować przy mnie. Gdyby dostarczyć na rynek wysokiego konia, ale o żelaznych nogach i metabolizmie araba - to mógłby być hit rajdowy.
Zapisane
bask
Użytkownik

Wiadomości: 70


« Odpowiedz #12 : Luty 15, 2013, 20:37:03 »

Marta-"Wyłączyć księgę małopolska od angloarabskiej i już."

Nie jestem pewna czy taki pomysł spodobałby się Izie90 ,bo przecież wtedy jej konie rajdowe nie dostaną dotacji a przecież  jej chodzi o 2 w jednym.Konia rajdowego i konia  w ramach ochrony zasobów genetycznych.

Dlaczego nie można w Polsce dążyć do poprawiania jakości  koni w ramach dotacji a jest wręcz przeciwnie,czy to głupota pan z PZHK ,czy sabotaż  bo działamy na własną szkodę i wszyscy obecnie  malopolaki kojarzą z kabanoskami- nie wie tego nikt.We Francji dotacja dla AA  przeznaczana jest na wyróżniające się  konie sportowe.Czy to w skokach czy w WKKW.

W każdym razie nie jest przyjemnie czytać, ze konie małopolskie-dotacyjne do rajdów  są ok a te same konie do wkkw lub skoków tez DOTACYJNE już sa be,a już najmniej ok sa te z francuska krwią .

Iza90-Zawsze są rożne koncepcje hodowlane i trzeba chociaż próbować  szanować te inne koncepcje a nie dążyć do masełka,pieniążków z masełka i jeszcze żeby przelecieć innych sprzedających masełko .
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #13 : Luty 15, 2013, 20:41:04 »

jasiek
Dyscyplina młoda, patrząc na ludzkich sportowców - maratończyka i sprintera duży rajdowiec jest raczej mało realny.
Z dużych koni zrezygnowano na zachodzie, bo okazało się, że nie nie wytrzymują. Pojedyncze jednostki ok, ale jednak większość dużych koni ma problemy wynikające ze swoich rozmiarów Smutny
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #14 : Luty 15, 2013, 20:47:44 »

jasiek
Dyscyplina młoda, patrząc na ludzkich sportowców - maratończyka i sprintera duży rajdowiec jest raczej mało realny.
Z dużych koni zrezygnowano na zachodzie, bo okazało się, że nie nie wytrzymują. Pojedyncze jednostki ok, ale jednak większość dużych koni ma problemy wynikające ze swoich rozmiarów Smutny

Ale zobacz na genotyp ich dużych koni. To są konie od pługa oderwane folblutem kilkadziesiąt lat temu.

Co innego czysty folblut.

Dyscyplina nie jest wcale taka młoda. Kiedyś, w XIX wieku też robiono takie rajdy. Generalnie idea była taka, żeby pokazać, że istnieje taki dystans, na którym arab pokona folbluta. I w XIX wieku takiego dystansu nie znaleziono, a wiele arabów przypłaciło to życiem. Dlaczego teraz folbluty nie startują w rajdach? Nie wiem. Może  folblut to już nie ten folblut? Może rajdy wspierają ludzie wiadomo skąd i jest parcie na araba?
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 6 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

aldara kociakowo glassed duskwood catziee