FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 18, 2024, 17:16:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 8 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ogiery dla mojej klaczy  (Przeczytany 68128 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Paulina0803
Użytkownik

Wiadomości: 32



« : Listopad 12, 2009, 20:53:49 »

Witam!!!
już kiedyś pisałam że kupiłam klacz młp, Dystynkcja po Sir Laryks xo, Druhna po Rahman xo,
Hodowli SK Ochaby
 Proszę o porady jakie ogiery byłyby najlepsze dla mojej klaczy?Co?
I co o niej sądzicie Co?

Poniżej podaje jej zdjęcia









Zapisane
Paulina0803
Użytkownik

Wiadomości: 32



« Odpowiedz #1 : Listopad 15, 2009, 15:13:51 »

Czy może mi ktoś coś doradzić, proszę Was o pomoc!!
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #2 : Listopad 15, 2009, 15:55:16 »

To zależy, czego oczekujesz od przyszłego źrebaka Uśmiech
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #3 : Listopad 15, 2009, 16:38:30 »

Klacz ma nisko osadzoną, jelenią szyję. Poza tym chyba OK.

UNIKAJ inbredu na Campetota(!) i Rahmana. Wskazany jest inbred na Arleta. Możesz dolać też Saroyana. Musisz zwracać uwagę na jakość folblutów w danym ogierze. Nie kryj niczym co ma Oregona, Zagona czy innego w tym typie. Możesz spróbować jakieś polskie rodowody na niej użyć, bo sama ma rodowód czysto francuski. Wskazany by był inbred na Orientale (przez Baraka chociażby, lub przez Greya, wtedy jeszcze cenniejszy, bo z pominięciem Martena), wprawdzie odległy, ale warto pielęgnować co dobre. Ja bym się zastanowił nad Wiwatem (wtedy źrebak miałby Orientale aż 4 razy w rodowodzie), ale nie wiem, czy on jeszcze kryje (?). Arleta najłatwiej dolać przez Sebastiana, ale to odpada ze względu na Campetota. Jak coś jeszcze wymyślę to napiszę.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #4 : Listopad 15, 2009, 16:56:08 »

. Ja bym się zastanowił nad Wiwatem (wtedy źrebak miałby Orientale aż 4 razy w rodowodzie), ale nie wiem, czy on jeszcze kryje (?).
Wydaje mi się, że mignęlo mi ogłoszenie Prudnika o mrożonce Wiwata ? Ale na 100% pewna nie jestem
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #5 : Listopad 15, 2009, 16:58:48 »

Cytuj
UNIKAJ inbredu na Campetota(!) i Rahmana

Dlaczego? Ze względu na szyję? Czy są jakieś inne przeciwwskazania?
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #6 : Listopad 15, 2009, 18:27:31 »

Moim zdaniem ta jelenia szyja to zasługa Campetota. Obydwaj panowie Campetot i Rahman zawiedli. Na tyle klaczy co pokrył Campetot dał jedną Bretanię w skokach, niezłą WKKWistkę - klacz Hewea i dwie-trzy dobre matki. A tak dawał takie szyje jak na obrazku, a często też krótkie, do tego wredne charaktery i ciężkie, brzydkie łby. Sama Bretania skakała bardziej na k.. niż techniką. Już lepsze konie w Walewicach zostawił Emetyt. Znacie na przykład jakiegoś ogiera po Campetocie? Oczywiście Campetot ma bardzo ciekawy rodowód i czasem coś lepszego z niego przebije w potomstwie. Ale zwykle przebija swoją głową, a nie dzielnością, i to z 3-4 pokolenia. Widać to np. u Sebastianów, które wszystkie charakteryzują się ciężkimi, wielkimi łbami, mimo, że przecież Arcus był bardzo szlachetny i urodziwy, a i sam Sebastian nie miał takiego łba.

Rahman też raczej zawiódł. Dał kilka słabych ogierów i parę klaczy, ale nic wybitnego.
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #7 : Listopad 15, 2009, 18:40:22 »

Cytuj
Znacie na przykład jakiegoś ogiera po Campetocie?
Ja znam Arcyksięcia, Vasco, Aragona, Patryka, Mad Maxa, Bandii, Belcanto, Bena
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #8 : Listopad 15, 2009, 18:45:39 »

Ja znam Arcyksięcia, Vasco, Aragona, Patryka, Mad Maxa, Bandii, Belcanto, Bena
Z czego należałoby zostawić Arcyksięcia, który sczęśliwie trafił na Emerychę Mrugnięcie
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #9 : Listopad 15, 2009, 18:49:20 »

Cytuj
Znacie na przykład jakiegoś ogiera po Campetocie?
Ja znam Arcyksięcia, Vasco, Aragona, Patryka, Mad Maxa, Bandii, Belcanto, Bena

Pewnie bardziej wykaz ogierów zna niż Ty. Ja z nich znam tylko Arcyksięcia, który dał Emira. Wszyscy wiedzą, że nawet ja bym dał z Emerychą ogiera, więc nie ma co piany bić z powodu jednego Emira. Niezły był jeszcze Aragon, ale on też był synem bardzo dobrej klaczy. Od ogiera sprowadzonego z Francji nie oczekujemy, żeby dał kilka przeciętnych i do tego brzydkich ogierów. Porównaj sobie jego "osiągnięcia" z Jaliennym, Kwartetem, Vis Versa czy nawet First des Termes, które dawały konie piękne i dzielne, a może zrozumiesz dlaczego ten ogier KOMPLETNIE zawiódł.
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #10 : Listopad 15, 2009, 19:52:56 »

Zauważ, że najlepsze potomstwo Arabelli to właśnie 2 ogiery po Campetocie - Aragon i Arcyksiążę. Syn Emerychy i Arcyksięcia - Emir dał na 4 sezony krycia chyba 12 ogierów (nie wszystkie były wybitne, ale znajdź mi ogiera, który daje same wybitne sztuki), Emetyt dał podobną liczbę na ponad 16 sezonów krycia (ogier nadal żyje), z czego tylko Mefisto i Domestos zasłużyły się dla sportu (nie liczę wałachów i klaczy).
Zgodzę się jednak z tym, że Kwartet jest najlepszym ogierem francuskim użytym w polskiej hodowli, ale synowie Kwarteta nie zrobili już takiej rewolucji w hodowli.
Ja jeździłam na kilku koniach z linii Campetota - 2 po Vasco i 2 Emirach (syn i wnuk), kl. z m. po Campetot i mogę powiedzieć, że bardzo pozytywnie oceniam te konie pod względem ruchu i jezdności. I wcale nie były to konie z doskonałych matek.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #11 : Listopad 15, 2009, 20:20:07 »

Zauważ, że najlepsze potomstwo Arabelli to właśnie 2 ogiery po Campetocie - Aragon i Arcyksiążę. Syn Emerychy i Arcyksięcia - Emir dał na 4 sezony krycia chyba 12 ogierów (nie wszystkie były wybitne, ale znajdź mi ogiera, który daje same wybitne sztuki), Emetyt dał podobną liczbę na ponad 16 sezonów krycia (ogier nadal żyje), z czego tylko Mefisto i Domestos zasłużyły się dla sportu (nie liczę wałachów i klaczy).
Zgodzę się jednak z tym, że Kwartet jest najlepszym ogierem francuskim użytym w polskiej hodowli, ale synowie Kwarteta nie zrobili już takiej rewolucji w hodowli.
Ja jeździłam na kilku koniach z linii Campetota - 2 po Vasco i 2 Emirach (syn i wnuk), kl. z m. po Campetot i mogę powiedzieć, że bardzo pozytywnie oceniam te konie pod względem ruchu i jezdności. I wcale nie były to konie z doskonałych matek.

Będę pisał w punktach, żeby to było czytelne.

1. To nie Arabella dała tylko dwa ogiery z Campetotem, a odwrotnie, to Campetot dał tylko dwa sensowne ogiery, obydwa z Arabellą. Od klaczy nie oczekuje się więcej niż dwóch ogierów.

2. Emir krył w Janowie, więc mu było łatwiej niż Emetytowi na przykład. Taki Hebab w ciągu 2 sezonów w Janowie też dał chyba 7 czy 8 ogierów i to wcale nie gorszych od Emira.

3. Ogiery po Emirze są raczej słabe. Nieźle się ruszają niektóre, ale nie skaczą. Potomstwo ich też szału nie robi, najlepszym przykładem jest Krym, który daje same czempionatowe konie. To co dobre w Emirze, to zasługa matki, moim zdaniem.

4. Nie napisałem, że Kwartet jest najlepszym ogierem użytym w Polsce. Moim zdaniem Jalienny jest lepszy. Napisałem, że Kwartet, Jalienny, Vis Versa, FdT potrafiły dać dzielne potomstwo, do tego poprawne i urodziwe. Na tle tych ogierów należy oceniać Campetota, który był z nich najszerzej użyty i zostawił najmniej dobrego.

5. Ja nawet nie wiem co to jest ten Vasco. Też jeździłem na paru fajnych koniach.  Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #12 : Listopad 15, 2009, 20:26:17 »

Vasco padł bodajże 5 lat temu, był używany wąsko w prywatnej hodowli.
Zapisane
duke
Użytkownik

Wiadomości: 273


« Odpowiedz #13 : Listopad 15, 2009, 21:27:06 »

a czym sie niby ten domestos zasłużył,wygrał MPMK i koniec,a wiele takich było,ani 1 z synów Emira nie wszedł i nie chodzi dużego sportu,te które startowały to tylko i wyłącznie i cos wygrały zasługa jeżdzców,min Sulowskiego i Frygi,bo nikt inny na nich nie chciał jeżdzić ,a kilka z nich krążyła po znanych stajniach,aragon został użyty tylko szczątkowo wiec o tym co dał można mówić jako o szczęściu,co ro Rahmana to hodowcy stadnin państwowych mówię tu o stadninach koni młp wystrzegają sie go w rodowodach jak tylko mogą
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #14 : Listopad 16, 2009, 08:44:15 »

Cytuj
co do Rahmana to hodowcy stadnin państwowych mówię tu o stadninach koni młp wystrzegają sie go w rodowodach jak tylko mogą
Z jakiego powodu? Po Rahmanie faktycznie mało koni jest.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 8 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahafernflower newhistory svcraft lols-rp galaxyace