FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 26, 2024, 07:09:21 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]  (Przeczytany 39380 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« : Styczeń 14, 2013, 18:07:25 »

Jaśmin zmienia właściciela ?
http://www.bazakoni.pl/anonse,a-13910.html
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #1 : Styczeń 14, 2013, 18:25:02 »

Właściciel chce go chyba wydzierżawić, żeby krył i łapał punkty do licencji.
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #2 : Styczeń 14, 2013, 20:34:06 »

Na początku listopada na stronie lzhk.pl pojawiło się ogłoszenie dotyczące dzierżawy

"Właściciel ogiera JAŚMIN( Frazes - Jutrzenka po Elsing) ur. 06.02.2006 wydzierżawi rozpłodnika na sezon 2013, wiadomość pod nr tel. 606-616-066"

Widocznie poszukiwania chętnego trwają
Zapisane
hmmm
Użytkownik

Wiadomości: 253


« Odpowiedz #3 : Styczeń 14, 2013, 21:08:54 »

Może Pan właściciel, chce za dzierżawę zbyt dużo
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #4 : Styczeń 14, 2013, 21:18:48 »

może Pan dzierżawca nie jest w stanie zagwarantować pokrycia wystarczającej liczby klaczy (punkty do licencji)
Zapisane
hmmm
Użytkownik

Wiadomości: 253


« Odpowiedz #5 : Styczeń 14, 2013, 21:24:12 »

Bo teraz każdy redukuje ilość krytych klaczy wiec pewnie kategoryzacja dotknie nie jednego ogiera.... My w zeszłym sezonie nic nie kryliśmy i w tym pewnie też nie będziemy
Zapisane
duke
Użytkownik

Wiadomości: 273


« Odpowiedz #6 : Styczeń 14, 2013, 22:58:20 »

Właściciela poniosła fantazja
ubezpiecznie na 75000 zł
i
500 zł dla niego za każda pokrytą klacz

Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #7 : Styczeń 14, 2013, 23:03:46 »

Jak ktoś przywykł do ogierów za pół litra ze Stada to tak się może wydawać, ale czasy tanich państwowych ogierów są już słusznie minione...
Zapisane
duke
Użytkownik

Wiadomości: 273


« Odpowiedz #8 : Styczeń 15, 2013, 00:39:42 »

ubezpieczenie konia na 75 000 tysiecy złotych i opłata 500 złotych za każdą pokryta klacz, za konia bez kariery sportowej, dodatkowo mającego na 2 ZT problemy z kulawiznami, to raczej lekkie przegięcie
chodzące z sukcesami w sporcie konie można mieć dużo taniej, i ceny są w granicach rozsądku
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #9 : Styczeń 15, 2013, 09:43:29 »

ubezpieczenie konia na 75 000 tysiecy złotych i opłata 500 złotych za każdą pokryta klacz, za konia bez kariery sportowej, dodatkowo mającego na 2 ZT problemy z kulawiznami, to raczej lekkie przegięcie
chodzące z sukcesami w sporcie konie można mieć dużo taniej, i ceny są w granicach rozsądku


Zgadza się. Ale wymaganie od właściciela by sponsorował dzierżawcę jest nie na miejscu. Z czasem tych ogierów, które można mieć dużo taniej będzie coraz mniej, aż wyginą zupełnie. Wszyscy potrafią liczyć (ludzie w SO chyba też potrafią, ale im nie zależy, bo to nie ich kasa przecież).
Zapisane
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #10 : Styczeń 15, 2013, 11:54:36 »

Z czasem tych ogierów, które można mieć dużo taniej będzie coraz mniej, aż wyginą zupełnie. Wszyscy potrafią liczyć (ludzie w SO chyba też potrafią, ale im nie zależy, bo to nie ich kasa przecież).

Nie rozumiem, skąd sie bierze takie myslenie. Można spółki ANR kochać albo nie, ale ten drugi przypadek nie upoważnia do stosowania demagogii. Demagogia wiąże się z poprzednia epoką i w dzisiejszych czasach wypadałoby już dać sobie z nią spokój. Spółki ANR to spółki prawa handlowego i mają tylko te pieniądze, które same sobie zarobią, nikt im z zewnątrz żadnych funduszy przekazać nie może. Jeśli ich nie maja to nie mają czym płacić pracownikom, zadłużają, redukują personel a w końu idą do prywatyzacji. Jesteśmy w tym bardziej kapitalistyczni, niz kapitalistyczny Zachód, bo Stada ogierów powstały przynajmniej 200 lat temu a ideą i u nas i tam było zapewnienie hodowcom dobrych a niedrogich reproduktorów, bo taki interes się summa sumarum opłaca. Oni tam tacy głupi nie byli i zostawili sobie możliwość dotowania strategicznych osrodków hodowlanych.
My się od tego odcięliśmy zdecydowanie i nas  interesują te z 75 000 ubezpieczeniem i 500 zl od każdej pokrytej  klaczy. Jak widać odcięliśmy się nawet z gałęzią na której siedzimy. Pytanie tylko, skąd weźmiemy nastepnego Jaśmina.
Zapisane
bask
Użytkownik

Wiadomości: 70


« Odpowiedz #11 : Styczeń 15, 2013, 21:49:34 »

Czasy dotowanych stad już minęły,czy to u nas,czy to na Zachodzie.

O stadninach państwowych na Zachodzie to w ogóle  mało kto słyszał i to jest naprawdę dziwne, ze w Polsce jest jeszcze ponad tysiąc klaczy na utrzymaniu państwa.Przecież rolnik już konia do pługa nie potrzebuje,a panstwo dalej bawi się w mecenat koni rekreacyjnych i do pługa.

To jednak tylko kwestia czasu i znikną te hodowle koni dla funu za państwowe środki a wraz z nimi znikną absurdalne wymysły hodowców ze stadnin ANR -jak wymysł z obcinaniem jaj ogierom -prywatnym dla preferencji,jak np.Jaśminowi bo jego właściciel nie chce oddać stanowki ogierem za 2 stówki.



Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #12 : Styczeń 15, 2013, 22:53:22 »

Z czasem tych ogierów, które można mieć dużo taniej będzie coraz mniej, aż wyginą zupełnie. Wszyscy potrafią liczyć (ludzie w SO chyba też potrafią, ale im nie zależy, bo to nie ich kasa przecież).

Nie rozumiem, skąd sie bierze takie myslenie. Można spółki ANR kochać albo nie, ale ten drugi przypadek nie upoważnia do stosowania demagogii. Demagogia wiąże się z poprzednia epoką i w dzisiejszych czasach wypadałoby już dać sobie z nią spokój. Spółki ANR to spółki prawa handlowego i mają tylko te pieniądze, które same sobie zarobią, nikt im z zewnątrz żadnych funduszy przekazać nie może. Jeśli ich nie maja to nie mają czym płacić pracownikom, zadłużają, redukują personel a w końu idą do prywatyzacji. Jesteśmy w tym bardziej kapitalistyczni, niz kapitalistyczny Zachód, bo Stada ogierów powstały przynajmniej 200 lat temu a ideą i u nas i tam było zapewnienie hodowcom dobrych a niedrogich reproduktorów, bo taki interes się summa sumarum opłaca. Oni tam tacy głupi nie byli i zostawili sobie możliwość dotowania strategicznych osrodków hodowlanych.
My się od tego odcięliśmy zdecydowanie i nas  interesują te z 75 000 ubezpieczeniem i 500 zl od każdej pokrytej  klaczy. Jak widać odcięliśmy się nawet z gałęzią na której siedzimy. Pytanie tylko, skąd weźmiemy nastepnego Jaśmina.

Sam uprawiasz demagogię. Odniosę się tak pokrótce - spółki ANR dostają wciąż jakieś dotacje od podatnika - choćby płatności obszarowe do gruntu, który został kiedyś komuś ukradziony i skierowany pod państwową hodowlę koni. Dostają też wiele innych dotacji, dziś to się nazywa unijne, kiedyś inaczej, nie ma to znaczenia - podatnik płaci bo musi, urzędnik wydaje.

Po drugie stada ogierów zapewniające tani dostęp do pożądanego przez państwo materiału to relikt czasów gdy koń był strategicznym towarem produkowanym na potrzeby wojska, a nie tak jak dziś - towarem produkowanym dla rozrywki.

Mówienie, że nie będzie kolejnych Jaśminów to mi przypomina właśnie demagogię czerwonego, który mówił jak to po wojnie odbudował Polskę, zbudował żłobki, stocznie i co tam kto chce (w domyśle, że by tego nie było, gdyby nie czerwony). Byłoby to, do tego więcej, taniej i lepiej. Nie będzie PSK - będą kolejne Jaśminy, do tego więcej, lepsze i tańsze w produkcji.

Jeśli SO kupuje ogiery po kilkakdziesiąt tysięcy, żeby je potem wydzierżawiać po 1-2 tysiące, by w wieku kilkunastu lat wykastrować albo oddać na kiełbasę, to nie jest to działalność rynkowa tylko urzędnicza. Oczywiście nawet w takich pseudorynkowych warunkach takie stado musi upaść. Ja proponuję - jeźdźcie do stajni Sprehe albo Schockemohle i złóżcie ofertę dzierżawy jakiegoś trzylatka bez jego ubezpieczenia i z opłatą dzierżawną na poziomie tysiąca euro za sezon Uśmiech


Zapisane
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #13 : Styczeń 16, 2013, 10:51:18 »

Czasy dotowanych stad już minęły,czy to u nas,czy to na Zachodzie.

O stadninach państwowych na Zachodzie to w ogóle  mało kto słyszał i to jest naprawdę dziwne, ze w Polsce jest jeszcze ponad tysiąc klaczy na utrzymaniu państwa.

Nie pisz o czymś, o czym nie masz pojęcia. Instytucja pt. Conférence des Haras  d'etat publics européens HEE czyli European State Studs Association skupia nastepujące państwowe stada i stadniny:

Austria -Piber,
Bułgaria -Kabiuk,
Chorwacja - Djakovo,
Czechy - Kladruby i Tłumaczów,
Finlandia - Ypaja,
Francja - Le Lion d'Angers,  Le Pin, Pau-Gélos,  Pompadour, Rodez, Rosières-aux-Salines, Saint Lô, Tarbes, Uzes,
Niemcy - Dillenburg, Marbach, Neustadt/Dosse, Redefin
Węgry -   Bábolna, Hortobágy, Mezöhegyes, Szilvásvárad
Irlandia -  Tully     
Włochy  - Grosseto       
Polska - Janów Podlaski, Michałów, Sieraków     
Rumunia - Romsilva
Słowacja -Topolaczanki

Wszędzie tego typu jednostki korzystają z pomocy państwa, a niektóre są wręcz uznane za szczególne obiekty kultury narodowej i objęte ochroną państwową. Wszędzie z wyjątkiem Polski. W Polsce nam żadna wiekowa kultura in tradycja nie jest potrzebna, bo hodowla koni się zaczęła przedwczoraj, kiedy pan Zdzisiu kupił sobie z wielkim szumem ogiera Fiołek a skończy się pojutrze, kiedy ogier się znudzi albo nie będzie nas na niego stać.


To jednak tylko kwestia czasu i znikną te hodowle koni dla funu za państwowe środki a wraz z nimi znikną absurdalne wymysły hodowców ze stadnin ANR -jak wymysł z obcinaniem jaj ogierom -prywatnym dla preferencji,jak np.Jaśminowi bo jego właściciel nie chce oddać stanowki ogierem za 2 stówki.

No pewnie, ze znikną. I zmądrzejemy, jak zwykle, po szkodzie. Pomysł z obcinaniem jaj ogierom to PZHK a nie ANR. Jak ktoś tego nie rozróżnia, to najwyższy czas się nauczyć.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #14 : Styczeń 16, 2013, 11:23:44 »


Cytuj

No pewnie, ze znikną. I zmądrzejemy, jak zwykle, po szkodzie. Pomysł z obcinaniem jaj ogierom to PZHK a nie ANR. Jak ktoś tego nie rozróżnia, to najwyższy czas się nauczyć.

A czy PZHK daje powód by go rozróżniać od ANR? Dlaczego PZHK nie zgodził się na czempionat w Bogusławicach? Czy nie dlatego, że to nie jest już spółka ANR? Czy w komisjach ksiąg nie zasiadają czasem prawie sami ludzie z ANR? Czy na czempionatach i ZT organizowanych przez PZHK sędziowie oceniający nie są w większości powiązani ze spółkami ANR? etc. itd.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fanklubklasycznychaut klasa1e tomaszowskieperegrynacje duesicilie super-krasnale