FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Marzec 28, 2024, 12:04:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]  (Przeczytany 39067 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #15 : Styczeń 16, 2013, 11:32:57 »

Sam uprawiasz demagogię. Odniosę się tak pokrótce - spółki ANR dostają wciąż jakieś dotacje od podatnika - choćby płatności obszarowe do gruntu, który został kiedyś komuś ukradziony i skierowany pod państwową hodowlę koni. Dostają też wiele innych dotacji, dziś to się nazywa unijne, kiedyś inaczej, nie ma to znaczenia - podatnik płaci bo musi, urzędnik wydaje.

Dostają dokładnie takie dotacje jak każdy podmiot prowadzący produkcję rolną (czyli np. rolnik indywidualny zwany dawniej chłopem) i żadnych innych.
Wszystko w Polsce jest ukradzione. Statystyczny rolnik indywidualny ma w Polsce średnio nieco ponad 10 ha gospodarstwo, z czego jakieś 4-5 ha pochodzi ze złodziejskiej parcelacji dworskich folwarków. To jakoś nikogo nie wzrusza.
 
Po drugie stada ogierów zapewniające tani dostęp do pożądanego przez państwo materiału to relikt czasów gdy koń był strategicznym towarem produkowanym na potrzeby wojska, a nie tak jak dziś - towarem produkowanym dla rozrywki.

No jasne. wiadomo że że Francuzi trzymają St. Lo po to, żeby mieć konie dla kirasjerów i szwoleżerów a Niemcy Marbach i Neudstadt dla dragonów i huzarów.

Nie będzie PSK - będą kolejne Jaśminy, do tego więcej, lepsze i tańsze w produkcji.

Na pewno będą tańsze , zwłaszcza po reproduktorach z 75000 ubezpieczeniem i 500 zl odpałem od klaczy. Bardzo na to stać naszą mizerną hodowlę. A tych lepszych angloarabów z prywatnej hodowli to już nawet teraz jest cała masa, wytrenowanych, wypromowanych, chodzących GP itd, itd.


Jeśli SO kupuje ogiery po kilkadziesiąt tysięcy, żeby je potem wydzierżawiać po 1-2 tysiące, by w wieku kilkunastu lat wykastrować albo oddać na kiełbasę, to nie jest to działalność rynkowa tylko urzędnicza. Oczywiście nawet w takich pseudorynkowych warunkach takie stado musi upaść.

 Z tym się zgadzam, indolencja niektórych prezesów, przyzwyczajonych do ekonomicznej beztroski w czasach realnego socjalizmu jest powalająca.

Ja proponuję - jeźdźcie do stajni Sprehe albo Schockemohle i złóżcie ofertę dzierżawy jakiegoś trzylatka bez jego ubezpieczenia i z opłatą dzierżawną na poziomie tysiąca euro za sezon Uśmiech

Ubezpieczenie zapewne będzie wynosiło wtedy nie 75000 a 300000 a dzierżawa ze 2000 od klaczy. I o to chodzi. To jest akurat coś na kieszeń polskiego hodowcy. Kolega jasiek uważa, że jak się państwowe skończy to konie będą lepsze i tańsze. Lepsze to może i będą, choć bardzo w to wątpię, tańsze na pewno nie, i to nas bardzo mocno zaboli. Na szczęście są rowery. Kolarstwo to też piękny sport.

Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #16 : Styczeń 16, 2013, 11:42:24 »


To jakoś nikogo nie wzrusza.
 

Rusza.

No jasne. wiadomo że że Francuzi trzymają St. Lo po to, żeby mieć konie dla kirasjerów i szwoleżerów a Niemcy Marbach i Neudstadt dla dragonów i huzarów.

No jasne. Wiadomo, że jak coś robią na zachodzie, to tak powinno być. To jest kryterium kompleksu.


Na pewno będą tańsze , zwłaszcza po reproduktorach z 75000 ubezpieczeniem i 500 zl odpałem od klaczy. Bardzo na to stać naszą mizerną hodowlę. A tych lepszych angloarabów z prywatnej hodowli to już nawet teraz jest cała masa, wytrenowanych, wypromowanych, chodzących GP itd, itd.

Przypomnij mi ile ogierów na ZT wystawiły PSK w 2012 roku? A jaki procent koni na MPMK było hodowli państwowej? Jak to się ma do liczby klaczy w hodowli prywatnej i państwowej?

Ubezpieczenie zapewne będzie wynosiło wtedy nie 75000 a 300000 a dzierżawa ze 2000 od klaczy. I o to chodzi. To jest akurat coś na kieszeń polskiego hodowcy.


Także sam widzisz, że warunki za Jaśmina to lepiej niż pół-darmo.
Zapisane
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #17 : Styczeń 16, 2013, 11:46:29 »

A czy PZHK daje powód by go rozróżniać od ANR? Dlaczego PZHK nie zgodził się na czempionat w Bogusławicach? Czy nie dlatego, że to nie jest już spółka ANR? Czy w komisjach ksiąg nie zasiadają czasem prawie sami ludzie z ANR? Czy na czempionatach i ZT organizowanych przez PZHK sędziowie oceniający nie są w większości powiązani ze spółkami ANR? etc. itd.

Myślę, że każdy w miarę inteligentny człowiek jest w stanie odróżnić PZHK od ANR, bez względu na to jakie powody te instytucje dają. Nie wiem czemu PZHK się nie zgodził na czempionat w Bogusławicach, zapewne przeważyło tu zdanie lubelskiego OZHK, chęć zachowania tradycji i niestety obawa o trwałość tej imprezy w przyszłości w prywatnym ośrodku. Ale to tylko moje domniemania. Stanowisko ANR w tej sprawie myślę że było sprawą zupełnie drugorzędną. To kto zasiada w komisjach ksiąg to raczej kwestia fachowości a nie pochodzenia. Ludzie z ANR nie stanowią tam większości. Jeśli hodowcy będą chcieli, a w PZHK są przecież tylko hodowcy prywatni, to nie ma najmniejszej przeszkody żeby np. pana Trele zastąpił w komisji na przykład kol bask. Na pewno pchnie to naszą hodowle o całą epokę naprzód.
Zapisane
brumby
Użytkownik

Wiadomości: 318


« Odpowiedz #18 : Styczeń 16, 2013, 14:01:32 »


Rusza.
 
Cieszę się, że się w tym zgadzamy.

No jasne. Wiadomo, że jak coś robią na zachodzie, to tak powinno być. To jest kryterium kompleksu.

To nie jest kompleks, tylko zazdrość.  Nie wiem czy w Polsce znajdzie sie choć pięciu trenerów, umiejących to co pierwszy lepszy niemiecki berajter wyszkolony przy państwowych czy związkowych stadach. Mają takich specjalistów setki a może i tysiące, mimo tego że przecież cała hodowla jest w prywatnych rękach, bo ponad dwieście lat temu uruchomili sobie machinę, która nieprzerwanie pracuje do dziś z pożytkiem dla całej hodowli i sportu.. Hodowla koni to element kultury i tradycji narodowej, tak samo u nas, jak i gdzie indziej. Mamy ją tak samo starą i piękną jak Zachód. Tam to bardzo dobrze rozumieją, my nie, choć potrafiliśmy ją jakoś w kulawej i okaleczonej formie przechować do dziś za sprawą takich ludzi jak Panowie Pietraszewski, Grabowski, Pruski itd.  którzy tą dzis pogardzaną państwową hodowlę tworzyli. Ci ludzie nie służyli systemowi, tylko czemuś co jest ponad systemy i ustroje a myślę, że nie było im łatwo podjąć tą decyzję. Irytuje mnie to, że na własne życzenie strzelamy sobie w stopę w jakimś dzikim pędzie do likwidowania tych państwowych ośrodków zamiast zastanowić się, co zrobić, żeby je mądrze wykorzystać, póki jeszcze są.

Przypomnij mi ile ogierów na ZT wystawiły PSK w 2012 roku? A jaki procent koni na MPMK było hodowli państwowej? Jak to się ma do liczby klaczy w hodowli prywatnej i państwowej?

 Z tego, że hodowla  ANR nie zakwalifikowała w ub. roku żadnego ogiera do ZT można wyciągnąć tylko taki wniosek, ze ubiegły rok był dla niej fatalny. Nic to nie mówi natomiast o powodach owej fatalności. Jeśli chce sie wyciągnąć szersze wnioski, trzeba sie posłużyć szerszą statystyką. a ta mówi, że w rasie małopolskiej w ubiegłym sezonie z państwowej hodowli (mającej jakieś 10 % matek) pochodziło ok. 40% ogierów.
Na MPMK w skokach  na 70 koni  w czterolatkach z ANR było chyba 11,  w wkkw na 16 zakwalifikowanych koni 7 było z ANR. To  jest wcale nieźle, ale też bym z tego jednego rocznika jakichś szerszych wniosków nie wyciągał.

Także sam widzisz, że warunki za Jaśmina to lepiej niż pół-darmo.

No słyszałem właśnie, że po przeczytaniu naszej dyskusji chętni walą drzwiami i oknami.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #19 : Styczeń 16, 2013, 16:37:21 »

jasiek
Uważasz, że ogier Jaśmin jest porównywalny ze ogierami ze Sprehe albo od Schockemohlego ? Naprawdę ?
Porównując z nimi to faktycznie cena jest żadna, ale porównując z polskimi ogierami tak nie jest.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #20 : Styczeń 16, 2013, 17:44:42 »

jasiek
Uważasz, że ogier Jaśmin jest porównywalny ze ogierami ze Sprehe albo od Schockemohlego ? Naprawdę ?
Porównując z nimi to faktycznie cena jest żadna, ale porównując z polskimi ogierami tak nie jest.

Ale Wy porównujecie z ogierami ze stad, eksploatowanymi w sprzeczności z jakąkolwiek gospodarnością. Ja chciałem tylko pokazać ile ta zabawa powinna kosztować, żeby choć na siebie zarabiała.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #21 : Styczeń 16, 2013, 18:03:56 »

Ja porównuje w ogóle.
Garść przykładów (wymienię tylko ceny stanówek):
Imequyl, 2 albo trzykrotny zwycięzca rankingu skokowego w PL - 1500 zł
Landino (KJ Zbyszko) Landgraf x Roman, kariera skokowa pod Ludo Philipaertsem, uznany w związku BWP - ojciec matki m.in. skoczka klasy PŚ - og. Vivant - 700 zł
Coriano's Ass (Wechta) Coriano x Landgraf, uznany w zw. Holsztyńskim i w PL - 1750 zł
Bijou Be (Balou du Rouet x Canabis) - uczestnik MŚMK w skokach, zwycięzca MPMK (konei hod. zagranicznej) w grupie 5 i 6-latków - 1500 zł.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #22 : Styczeń 16, 2013, 18:57:57 »

Ale te ceny i tak są wyższe niż jeszcze 10 lat temu. A dlaczego są takie niskie? Bo działają na rynku, na którym niezdrową, dumpingową konkurencję robią SO, z czym się chyba zgadzacie? SO dogorywają, konkurencji realnej już nie stanowią, więc ceny będą rosły. PZHK wprowadzając kategoryzację niejako zmusza właścicieli do szerokiego wykorzystania ogierów, co może w dalszym ciągu te ceny istotnie zaniżać.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #23 : Styczeń 16, 2013, 19:11:52 »


Bijou Be (Balou du Rouet x Canabis) - uczestnik MŚMK w skokach, zwycięzca MPMK (konei hod. zagranicznej) w grupie 5 i 6-latków - 1500 zł.

Na potwierdzenie moich słów, że czasy taniej spermy się skończyły:

http://www.bazakoni.pl/anonse,a-9903.html
Zapisane
bask
Użytkownik

Wiadomości: 70


« Odpowiedz #24 : Styczeń 16, 2013, 20:44:41 »

Nawiązując do tematu  likwidowanych stad i stadnin państwowych, to nie jest prawda, to co pisze brumby,ze rzekomo na Zachodzie dotowane stadniny państwowe to norma i  dotowane stada to również norma a u nas się je likwiduje.

Przykładowo we Francji subwencjonowane stada i stadniny to już przeszłość.Wymieniony wyżej Pompadour stado został przejęty przez 2 wspólników wraz ze stadnina 30 klaczy ar,ps,aa i około 11 ogierami.Poza tym niektóre osoby nawet nie dostrzegają różnicy miedzy 30 klaczami państwowymi a 1000 klaczami państwowymi z przychówkiem.

Inne przykładowe stado o międzynarodowej renomie Pin i odpadające tynki , i pozostało 18 ogierów i projekt likwidacji do 1 stycznia 2014 roku

Następne znane stado Saint Lo , i pozostało 15 ogierów i projekt likwidacji w 2014 roku

Tyle w temacie wiarygodności postów brumby

Poza tym nikt  nie  likwidować wszystkich ośrodków państwowych w Polsce -a jedynie większość Mrugnięcie
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #25 : Styczeń 16, 2013, 20:57:48 »

Ale te ceny i tak są wyższe niż jeszcze 10 lat temu. A dlaczego są takie niskie? Bo działają na rynku, na którym niezdrową, dumpingową konkurencję robią SO, z czym się chyba zgadzacie? SO dogorywają, konkurencji realnej już nie stanowią, więc ceny będą rosły. PZHK wprowadzając kategoryzację niejako zmusza właścicieli do szerokiego wykorzystania ogierów, co może w dalszym ciągu te ceny istotnie zaniżać.

Nie, są niskie bo wymienione działają na "tanim" rynku.
Wprawdzie to nie dotyczy koni zagranicznych, alle ile kosztuje wyhodowanie konia w PL ? Myślę, że nie pomylę się jeśli napiszę, że kilka razy mniej niż w Niemczech. Ile tam kosztuje paszport + chip, ile nasienie, obsługa wet (trzeba brać pod uwagę, że w odróżnieniu od nas większość źrebiąt rodzi się w drodze inseminacji, a część (niemała) ET).
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #26 : Styczeń 16, 2013, 21:56:52 »

Jeśli wszystko inne jest tańsze, to nasienie mogłoby być droższe - w efekcie koszt produkcji konia i tak byłby porównywalny i konkurencyjny z tym zza zachodniej granicy. Nasienie jest tanie w Polsce ze względu na działalność stad ogierów psujących rynek. Każdy ogiernik Ci to powie. Tylko dziś to już przeszłość - dlatego te ceny będą rosnąć.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #27 : Styczeń 16, 2013, 22:03:17 »

I niskie koszty nie mają znaczenia ? I ok, jeśli wynikałyby one z kosztów karmienia i obsługi - to wtedy faktycznie bylibyśmy konkurencyjni, ale my nie jesteśmy konkurencyjni bo używamy po prostu słabego materiału. To jest generalizacja, ale niestety część koni w PL, w życiu nie powinna w rozrodzie zostać użyta, a jest uzywana.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #28 : Styczeń 16, 2013, 22:28:39 »

I niskie koszty nie mają znaczenia ? I ok, jeśli wynikałyby one z kosztów karmienia i obsługi - to wtedy faktycznie bylibyśmy konkurencyjni, ale my nie jesteśmy konkurencyjni bo używamy po prostu słabego materiału. To jest generalizacja, ale niestety część koni w PL, w życiu nie powinna w rozrodzie zostać użyta, a jest uzywana.

Niskie koszty odchowu źrebiąt powinny podwyższać, a nie obniżać ceny stanówki!

To tak jakbyś powiedziała, że w kraju gdzie benzyna jest tania samochody też będą tańsze. Pewnie tak jest na świecie, ale to jest tylko korelacja, a nie zależność przyczynowo-skutkowa. Powodem nie jest tania benzyna, wręcz przeciwnie - jak ludzie mniej wydadzą na benzynę, to im więcej na zakup auta zostanie. Co chcę powiedzieć, to że powodem jest ogólnie niższa zamożność i zasobność, mniejszy rynek na konie sportowe, gorsza marka koni polskich - w konsekwencji gorsze ceny wyhodowanych koni - to wpływa na niższe ceny stanówek.

Natomiast same niższe koszty odchowu źrebiąt ceny stanówek zawsze będą podwyższać - bo hodowcy zostaje więcej kasy do wydania na spermę, jak już opłaci pasze, pastwisko, prąd, pracę, weta, paliwo, etc. itd.
Zapisane
amazonka80
Użytkownik

Wiadomości: 500


« Odpowiedz #29 : Styczeń 16, 2013, 23:06:13 »

Ja powiem inaczej cenę nasienie reguluje cena, którą uzyskasz za źrebaka. Moim zdaniem za źrebaka po Jaśminie nie dostaniesz za dużo, więc kasa którą woła właściciel jest po prostu nierealna!!!
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

real-life-rpg colorfulworld miasto-faraonow extremalteam bezludna-wyspa