[jasiek]

Nie zgadzam się z poglądem, że to co 15 pokoleń wstecz nie ma znaczenia. Oczywiście jeśli jest jeden raz to nie ma. Ale popatrz np. w rodowody folblutów 15 pokoleń wstecz 

Oczywiście nie nakazujesz nic ludziom, bo nie masz takiej władzy. Z tonu wypowiedzi domyślam się jednak, że gdybyś miała, to wszyscy hodowali by już to samo, jednie dobre.

Co do tych przesłanek i koncepcji, to nie odmawiaj ich innym, nawet jeśli ich nie rozumiesz, nie zgadzasz się z nimi czy są oparte jedynie na czyjejś intuicji, bez poparcia w wiedzy zootechnicznej.

[Drapik]

folbluty to jest zupelnie inna bajka
to co jest dalej w rodowodach ma mniejsze znaczenie niz to co jest blizej-to dokladnie mialam na mysli (widac to przy oznaczaniu owej ekspresji genow)

blad jasiek, nikomu nic nie chce nakazywac,zakazywac itp. nie chce tez by nikt mi nie nakazywal/zakazywal.zalecal/polecal bez konkretnego poparcia swojej tezy-bez wzgledu czy ktos ma wiedze czy jej nie ma. Mnie interesuje praktyka,realne wyniki a nie papierowe dumanie,statystyczne wyniki jakie moznaby otrzymac a sie nie otrzyma itp. Kazdy robi co chce,potem mozna co najwyzej pochwalic lub skrytykowac. A ze lubie ogladac dobry produkt czy to konski czy psi to juz inna sprawa:)
I nie,nie odmawiam pomyslu innym, chce jednak jako obserwator dowiedziec sie co powodowalo, ze ktos po prostu wpadl na taki pomysl i chce go realizowac na takim polu czy innym, czy to zle?

Kurcze swoja droga nudno by bylo gdyby bylo samo dobre, wtedy pzhk nie moglby brakowac ogierow, nie moglby pisac, ze zdal zt ale nie uzyskal licencji, nie moglby proponowac alternatywnych drog do licencji,  nie moglby  nie uznawac zagranicznych ogierow, bo tak...
to tak wracajac do tematu ZT

[ar...?]

jasiek
Argumentacja może i trafna, ale którego hodowcę , mającego neiwiele klaczy do pokrycia stać na odwagę pokrycia wynalazkiem ? Wiadomo, że takie osoby się znajdą, ale raczej będzie to mniejszość - realanie patrząc nie oczekiwałabym więcej niż 10-20 szt takiej mieszanki rocznie (a to chyba wersja optymistyczna).

[jasiek]

jasiek
Argumentacja może i trafna, ale którego hodowcę , mającego neiwiele klaczy do pokrycia stać na odwagę pokrycia wynalazkiem ? Wiadomo, że takie osoby się znajdą, ale raczej będzie to mniejszość - realanie patrząc nie oczekiwałabym więcej niż 10-20 szt takiej mieszanki rocznie (a to chyba wersja optymistyczna).

Ja nic nie oczekuje, ani nie namawiam. Apeluje jednak, aby takich prób nie zakazywać - to wystarczy. A jeśli nie, to nie. Też nic złego się nie stanie. Na dzisiaj chcąc pokryć klacz młp. ogierem achałtekińskim czy iberyjskim odbijesz się od pustego śmiechu urzędnika z PZHK, który wie lepiej co jest dobre dla Twojej klaczy. Za to mu płacimy, żeby wiedział lepiej.

[ar...?]

http://www.konpolski.pl/nowy_numer.htm
Czyżby w nowym KP nie było artykułu o ZT  ?

[bb]

Wygrał koń polskiej hodowli i to w dodatku nieznanej, więc nie ma o czym pisac.

[duke]

bedzie tylko kronika, redakcja tak zadecydowała i nowy wł

[Marta]

Poważnie? A podobno KP miał podnieść poziom. Bardzo ważne wydarzenie hodowlane, w dodatku na zmienionych zasadach, które aż się proszą o komentarz, i będzie tylko parę zdań w kronice?  Słusznie, niech drukują więcej tekstów o konnych wyprawach albo "zaklinaczach"...

[jasiek]

ktoś to w ogóle kupuje? najfajniejsze w KP jest kilka stron na końcu, gdzie dzieci rysują koniki i piszą wierszyki

[ar...?]

Powiem szczerze to dość osobliwa decyzja, delikatnie rzecz ujmując...
Zwłaszcza, że miejsce na relację z wystawy w Jarużynie się znalazło. W KP było ostatnio bardzo słabo, a teraz będzie chyba jeszcze gorzej Chwalą się, że pismo ma 100 stron, a tu taka lipa.
Marta
Koński Targ poszedł już w stronę zaklinaczy i wypraw w tę stronę, przejrzałam wczoraj w empiku, nei wiem czy to był nr 10/2011, czy 11/2011. 50% artykułów byłą poświęcona tematyce naturallowej  

[Marta]

Niestety nie ma co czytać. Ileż można wałkować w kółko te same tematy. Naturalsów i ich teorii mam już dość, west mnie nie interesuje, o hodowli jest byle jak, pobieżne relacje z zawodów i zdjęcia można znaleźć w necie, jak się trafi wywiad to nieciekawy i bez odwagi w wyrażaniu opinii.

Co prawda ja mam to szczęście, że dostaję końskie gazety po kimś (oprócz HiJ, bo tu zwyczajnie prenumerata się opłaca), więc nie powinnam narzekać, ale zawsze przykro jak się bierze do ręki grube pismo o koniach, a w środku 3 strony warte przeczytania

Jedynie ŚK się wyróżnił w ostatnich latach artykułami - monografiami na temat stadnin, obszernymi tekstami o ZT czy jakiś czas temu tekstami o francuskich hodowcach, folblutach w hodowli itd. Innym czasem się trafi fajny tekst jakby przypadkiem.

W starych numerach KP można przeczytać jak hodowca z danej stadniny pisze, że dany ogier się nie sprawdził, bo np. przekazywał złośliwy charakter albo krzywe nogi. Teraz wszyscy się czają i pilnują marketingu.

Jestem poza środowiskiem i się nie znam. Powiedzcie mi - czemu u nas się wszystkie informacje ukrywa? Za małe środowisko i rzeczywiście rządzą "układy"? Przecież to potwornie krótkowzroczne. Bla bla bla jak to trzeba ratować hodowlę, a odważnych brak. Co jakiś czas wypływa plotka, że ogier jest wnętrem, że ma fatalne wyniki badań, że coś tam. Oficjalnie głucha cisza.

[ar...?]

Marta mam podobne odczucia, wszelkie realcje sprowadzają się do przedstawienia klasyfikacji danej imprezy...

[Lumi]

a ja ciągle mam  na wierzchu "stare "KP od numeru 1 i ciągle je czytam,  niestety czego nie mogę powiedzieć o obecnym KP, szkoda

[ar...?]

Na fanpage to są dopiero "niusy", np. o śmierci Blue Hors Matine, która została uspiona... niemal dwa lata temu.

[asior_]

Najwazniejsze, ze redaktor glowny KP ma teraz pole do popisu i wypowiada sie na tematy, na ktore nie powinien. Np. o ME WKKW i "piekne" podsumowanie L. Kazmierczaka i chlopakow z Walewic. Mysle, ze nie ta osoba, nie te argumenty, nie to miejsce na wydawanie osadow.