FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Maj 02, 2024, 09:15:54 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: HUBERTUSY  (Przeczytany 14429 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
galopada
Użytkownik

Wiadomości: 543



« Odpowiedz #15 : Październik 26, 2008, 07:03:39 »

haha. jednak po wczorajszej gonitwie zrezygnowalam z młp i jade drugi raz na moim myszatym ^^ za to w towarzystwie kilkunastu małopolakow Uśmiech na razie tylko jedno zdjecie, do tego nieobrobione bo jestem na drugim komputerze bez jakiegos programu do obrobki zdjec -_-`

a oto moj mały ale wariat ^^ troche bez sterownosci ale pociskał równo <lol2>



Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #16 : Październik 26, 2008, 19:45:18 »

my szukalismy dzis jakiegos lisa, ale sie zaden nie napatoczył, hehe
a i towarzyszy do gonitwy nie znaleźliśmy nigdzie
przynajmiej pogoda dopisała Chichot















Zapisane
goha
Użytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #17 : Październik 26, 2008, 19:51:40 »

a ja jednak przypadkowo zawitałam na Hubertusa w Regetowie Uśmiech
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #18 : Październik 26, 2008, 19:56:43 »

montana

oj Ty niedobra, za rzeką towarzyszy szukać trzeba było Język
pięknie koniki odpicowane Uśmiech
Zapisane
Wachmistrz
Użytkownik

Wiadomości: 192



« Odpowiedz #19 : Październik 26, 2008, 20:20:03 »

Lisa, lisa!! W tych bryczesach i przy tym wiaterku dzisiaj to wilka mogłem najwyżej złapać bo to i siodło zimne....
 Chichot
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #20 : Październik 26, 2008, 20:21:44 »

trza było owieczke oskubać i na siodło polożyć  Język
lis mały cokolwiek  Duży uśmiech
Zapisane
m.indira
Użytkownik

Wiadomości: 79


« Odpowiedz #21 : Październik 27, 2008, 09:05:52 »

mój hubertus radawa 2008 w mojej stajni
prosze nie krytykować strojów , było dowolnie , w dodatku ze bez ludzi z zewnątrz (prawie)
lisem był mój syn , zagorzały przeciwnik "rajtuz" ... ja na niebiesko (bo przecież prowadziłam tą pogoń z gwizdkiem w ustach, kto miałby mnie inaczej usłyszeć?)
pogoda jak widać hmm mglisto pochmurna i w ogóle jak na 14 to było ciemnawo ...


porozumienie , mama syn Chichot


ma Cię !!!

Zapisane
Wachmistrz
Użytkownik

Wiadomości: 192



« Odpowiedz #22 : Październik 27, 2008, 12:57:49 »

trza było owieczke oskubać

Jakąś młodą, urodziwą podskubać?... Oooo, jak najbardziej! Duży uśmiech
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #23 : Październik 27, 2008, 14:40:55 »

Hubertus jest świetem i należy go uczcić strojem i jestem przeciwnikiem bylejak ubranych hubertusów, a jak młody jest przeciwnikiem rajtózów to niech se klasyki sprawi.
Zapisane
m.indira
Użytkownik

Wiadomości: 79


« Odpowiedz #24 : Październik 27, 2008, 16:39:59 »

Stacho , tak sie składa że ja nie , a strój był dowolny więc w czym problem?
hubertus to świeto , ale jak gonią "zieloni" w moro , a hubertus jest walką o przetrwanie , z racji prędkości , ilości 30 koni , błotnisto morkego podłoza z rowami do skakania , i z kazdą chwila modlisz sie coraz bardziej o to by opanować konia , który popedzany dzikim pędem innych , wpada w szaleńczy cwał , to tez jest świeto?
jesli masz żałobę też z racji zwyczaju ubierasz sie cały rok na czarno?
takich przykładów można mnożyć ...
zwyczaj , tradycja ...
przypuszczam ze gdyby siedział w westówce nikt by nawet uwagi nie zwrócił ...
ale klasycznie bez bryczesów , no jak to!!! szok nie?
ten przegoniony hubertus odbył sie tydzień wcześniej , ludzie byli ubrani różnie , a była to impreza z pompą i? każdy był zaakceptowany , i zieloni w moro i westowcy w kapeluszach , i klasycy w rajtrokach , kamizelkach , golfach i zwykłych spodniach ... tylko ta pogoń dla mnie to porażka ... wazne że żyjemy
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #25 : Październik 27, 2008, 17:34:21 »

Na wielu zaproszeniuach hubertusowych jest dopisek, obowiązuje schludny strój jeździecki. Nie jestem zwolennikiem westu, ale jakby na huberta zjawił się kompletny westowiec (strój, rząd, dosiad) ok., zatwierdzili to jako dyscyplinę jeździecką, ułani ok., szlachciury ok, ale wszyscy w moro albo w innych nie końskich ciuchach nie i jeszcze raz nie. To wypacza ideę święta, gdzie często oprócz gonitwy są konkursy na najelegantszą parę. Może to kontrowersyjne i konserwatywne, ale hubertus jest raz w roku i albo można ten raz się przemęczyć, albo nie pojechać
Zapisane
Lookas
Użytkownik

Wiadomości: 38



« Odpowiedz #26 : Październik 27, 2008, 20:49:29 »

Hubertus, zwany także (a może przede wszystkim) biegiem św. Huberta to święto. Każdy ma swoje własne wyobrazenie o celebrowaniu swięta, ale skoro święto jest ku czci czegoś/kogoś, to swoim uczestnictwem zaznaczamy, ze to coś/tego kogoś szanujemy. A szacunek wyrazamy także strojem. Zatem, skoro hubertus jest przegoniony, bez specjalnej celebracji i stoju to co to za Hubertus?/ To jakies dzikie galopady a nie hubertus.

Nie ma obowiązku zakładania rajtuz:) Jeśli wola.....można włozyć najelegantsze ze wszystkich bryczesy klasyczne, można także i Jeansy, byle zgodnie z konwencją. "Kowboje" też moga wygladac schludnie i elegancko. Można siąść i w Siodło westowe i w angielską sportówkę, można także w McClellana, w końcu to bardzo zasłużone i wszechstronne siodło, można w końcu i w wojskowym siodle. Ważne, by w tym konkretnym dniu strojemi i zachowaniem oddać cześć tym, którzy byli przed nami, którzy kiedyś tego konia oswoili, którzy ciężko pracowali by sztuka jeździecka był jak sztuka traktowana (nie ważne o którym ze styli mówimy, czy "West", czy "klasyk" czy szkoły militarne czy na przykład Doma Vaquera) Hubertus służy także temu, by oddać szacunek tym, którzy byli przed nami. Nie godzi się ganiac jak potepieniec po łące na spienionym koniu, w swetrze i sztylpach po pastuszemu zapiętych na wyświechtanych jeansach. I jeśli tego nie zrozumiemy, nie mamy co marzyc o wskrzeszeniu polskiego jeździectwa, o przywróceniu mu należnego i historycznego blasku.

Taki "hubertus" az prosi sie o miano PGR-owskiego. Myslę, ze zarówno tradycje hodowli koni w Polsce, jak i tradycje jeździectwa nie zasługują na takie traktowanie.

I jeszcze jedno. W oddawaniu szacunku strojem i zachowaniem nie ma nic snobistycznego. To jest zwyczajna kultura. Skromny strój, czyste buty, uprzejmość.....podstawy podstaw:)
Zapisane

Konia z rzędem gdy w świecie
taką parę znajdziecie,
Jak mój kasztan i moja kochanka.
On ma duzo krwi wschodniej
Łuny blask bije od niej
Jak od zorzy rośnego poranka.

(B.Wieniawa-Długoszowski)
emi
Użytkownik

Wiadomości: 108


« Odpowiedz #27 : Październik 28, 2008, 12:23:16 »

trza było chociaz kuniowi kantar zdjac coby mu wygodniej było w tej szarpaninie
Zapisane
m.indira
Użytkownik

Wiadomości: 79


« Odpowiedz #28 : Listopad 06, 2008, 19:34:38 »

heeh Emi , ta kobyła tak mus bo ma patent na przekładanie jęzora nad wędzidło, inaczej nie dyla , popatrz że reszta koni bez , tylko ona jedna ,a jak założę to do ogłowia to robie jej mega krzywdę ...
Zapisane
breakaway
Użytkownik

Wiadomości: 265



« Odpowiedz #29 : Listopad 07, 2008, 09:27:01 »

Jadę jutro, w SK Tarka Język. Zdjęcia dodam, jeżeli uda mi się dorwać jakiegoś fotografa. W sumie tata będzie z aparatem, ale nie wiem, czy będzie mu się chciało biegać za mną po lesie Mrugnięcie. Pojadę szukanego albo gonitwę w kłusie ;].
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

tunake chatka wataha-farkas zamburgia lunapolis