Wyczyn to, czy nie - nie mnie oceniać, ale wczoraj miałam okazję ujrzeć cztery białeckie ogry w Pólku u Profa Pietrzaka.
W LL i L z oceną stylu jechała Marta Dziak na Nawisie (Vis Versa - Nastka po Askar). Ogier jeszcze bardzo źrebięcy i taki szczypiorkowaty w zachowaniu, a zawodniczka lekko zdenerwowana, ale większych zonków w parkurze nie było.
Ta sama zawodniczka jechała też bodajże N na Harbuzie.
Dodatkowo D.Sulowski na Aspanie (konisko ma 168 w kłębie i jak się dobrze nadmie to cały korytarz stajenny sobą zajmuje
) i jakiś młodzian na Wiwacie (Grey - Wendetta).
Wiwat ładny ogier, tylko trochę mało kościsty, ale w ruchu zupełnie przyzwoicie.
A gwiazdą przerwy była siwa Amina po Artosie, zwana też Sarną, która pomykała w bronach.