FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 26, 2024, 00:48:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Angloaraby francuskie  (Przeczytany 40467 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« : Marzec 25, 2008, 11:13:40 »

Angloaraby pochodzące z Francji w hodowli konia małopolskiego...
Oczekuje dyskusji na ten temat : )
Plusy, minusy, zalety, wady, opinie na temat konkretnych użytych/używanych ogierów AA...
Czy Wasze konie mają duży udział AA w rodowodzie ?
Czy macie w stadzie konie bez dolewu francuza ?
Zapisane
m.indira
Użytkownik

Wiadomości: 79


« Odpowiedz #1 : Marzec 25, 2008, 18:21:06 »

prócz Kwarteta , chyba żaden ze sprowadzonych , no może jeszcze Marten , nie zapisał sie w hodowli ...
trzeba czasu i potomstwa by ocenić ...
wiec na resztę czekamy ...
Zapisane
Maxima
Użytkownik

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #2 : Marzec 25, 2008, 20:47:01 »

Ja również jestem za Kwartetem:), najlepszy angloarab francuski użyty w Polskiej hodowli, ale był po  Arlekine - tym samym co w rodowodzie świetnie skaczącego Zeusa - chyba księga KWPN, dlatego m.in. docenia sie na zachodzie Askara czy Emetyta.

Reszta francuzów  (przepraszam jeśli kogoś urażę, ale to moje własne zdanie) - DNO.   Uważam, że powinno się używać sprawdzonych reproduktorów z jako takim pokrojem, że tak się wyrażę, a nie używać ogierów budową przypominających klacze.  Bez sensu jest używanie wielu słabych lub przeciętnych ogierów patrząc tylko na rodowód, a zapominając o reszcie. Moim zdaniem w Janowie następuje ,,krzyżowanie wypierające'' a nie uszlachetniające. Lepiej użyć i nawet zapłacić za nasienie 1 cennego sprawdzonego w hodowli ogiera czy to xx czy AA  niż robić ,,doświadczenia'' z rodzaju może się uda, a jeśli już, to wspierając rodzimą hodowlę a nie obcą, w tym przypadku mam tu na myśli pełną krew.
Dla mnie większość angloarabów francuskich jest nadzwyczaj brzydkich, jak na angloaraby przystało.

Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #3 : Marzec 27, 2008, 00:34:31 »

a co powiecie na temat First des Termsa i jego licznego potomstwa ?
Zapisane
Maksowa
Użytkownik

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #4 : Kwiecień 02, 2008, 22:28:07 »

ja mam konia po First des Termes
Max (Maria po Deficyt-First des termes)
7 latek
maly i dosc drobny
bardzo skoczny odwazny ma swietny charakter (calkowicie bezproblemowy w obsludze)
bardzo energiczny ,"lotny" (szybko lapie nowe rzeczy)
wybitny raczej nie jest ,ma wade postawy (zbiezne zadnie nogi czyli w klusie idzie zadami tak jak modelka po wybiegu)
raczej w starym typie

z dzieci Firsta
to Dworzanke ,Liwieca  i Hutora warto wymienic
moim zdnaiem zostawil dosc nierowne potomstow jest kilka niezlych koni ale zdarzaja sie tez niezbyt ciekawe
Zapisane
Marko
Użytkownik

Wiadomości: 104



« Odpowiedz #5 : Kwiecień 03, 2008, 09:10:55 »

na 9 małopolaków mamy skażone francuzem jedno
klacz po Parys po Barok po Kwartet
 kobyła jest olbrzym łeb jak sklep Uśmiech
Zapisane

Jeśli zajmujesz się końmi – MYŚL CZŁOWIEKU TO NIE BOLI
Wiwiana
Użytkownik

Wiadomości: 242


« Odpowiedz #6 : Kwiecień 03, 2008, 11:51:48 »

Oj, Marko, nie mów - Campetot większe kaczany dawał Mrugnięcie
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #7 : Kwiecień 07, 2008, 17:47:49 »

ja mam konia po First des Termes

pokaż Chichot

na temat First des Termsa jest cały dość obszerny artykuł Anny Pięty w KP 11/2004

na 9 małopolaków mamy skażone francuzem jedno

to niezły wynik, reszta ma czyściutkie małopolskie rodowody ? to fajnie, co raz mniej chyba takich koni
Zapisane
Maksowa
Użytkownik

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #8 : Kwiecień 08, 2008, 23:37:53 »

prosze bardzo
tylko ze zdjecia stare jak jeszcze miesni nie mial za bardzo



i ostatnie najbardziej aktualne jak juz troche przypakowal


montana dysponujesz moze skanem tego artykulu bo jestem bardzo ciekawa co pisza o tatusiu mojego chucherka
Zapisane
Cytryna
Użytkownik

Wiadomości: 27



« Odpowiedz #9 : Marzec 27, 2009, 21:06:34 »

Który z dostępnych do krycia francuzów jest najlepszy ?
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #10 : Marzec 27, 2009, 22:29:23 »

Ja ubóstwiam Campetoty pod względem wierzchowych. Ze wszystkich koni które widziałam najlepiej ruszały się te, które miały blisko Campetota, lub były na niego zinbredowane. Miały bardzo podobny galop - zrównoważony, okrągły, kłus z napiąstka (nie spotkałam się z Campetotem ruszającym się z łopatki). Fakt, że niektóre miały duże głowy, ale jakie to ma znaczenie dla konia do sportu? Nie każdy miał łeb jak sklep, niektóre bardzo ładne.
Generalnie żaden francuz nie był użyty ze względu na dolanie orientu, tylko do poprawienia użytkowości. Widzę duże różnice w ruchu między końmi z dolewem francuza, a z czystymi małopolskimi rodowodami (francuzy się lepiej ruszają).
Z francuzów dostępnych do krycia (obecnych w Polsce) żaden mi się nie podoba, ale to tylko moje zdanie, nie wiem, co o tym myślą inni.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #11 : Marzec 27, 2009, 22:52:06 »

Fakt, że niektóre miały duże głowy, ale jakie to ma znaczenie dla konia do sportu? Nie każdy miał łeb jak sklep, niektóre bardzo ładne.


wydaje mi się, że powinnaś się zająć hodowlą koni sp raczej, koń małopolski bez urody, bez suchości tkanki nie ma racji bytu, zleje się z całą resztą sportowych półkrwi, zatracając swe unikalne cechy

(francuzy się lepiej ruszają).

te po Jalienny i po Vis Versa tak, inne już nie bardzo, każdy hodowca w Europie wie, że francuskie konie nie mają kłusa

porównaj ruch koni po Emirze czy Frazesie, z tymi po Top Gunie czy Campetocie, nie ma czego porównywać

Campetot oprócz łbów dawał też często wredne charaktery

Który z dostępnych do krycia francuzów jest najlepszy ?

Grey
Zapisane
Sławek D.
Użytkownik

Wiadomości: 186


« Odpowiedz #12 : Marzec 27, 2009, 23:26:36 »

Jasiek co do charakterów po angloarabach francuskich to mogę potwierdzić na przykładzie Kwarteta może nie na pierwszym pokoleniu ale na następnym to już różnie bywa.
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #13 : Marzec 28, 2009, 08:29:40 »

Cytat: jasiek
Cytat: Iza90
Fakt, że niektóre miały duże głowy, ale jakie to ma znaczenie dla konia do sportu? Nie każdy miał łeb jak sklep, niektóre bardzo ładne.


wydaje mi się, że powinnaś się zająć hodowlą koni sp raczej, koń małopolski bez urody, bez suchości tkanki nie ma racji bytu, zleje się z całą resztą sportowych półkrwi, zatracając swe unikalne cechy


Dla mnie uroda to niekoniecznie szczupaczy łeb, bo takiego Campetoty nie mają. Co do suchości tkanki - mam w stajni klacz z m. po Campetocie i nie ma nawet 20 w nadpęciu. Jej syn w inbredzie na Campetota również jest bardzo suchy (to dopiero 2 latek, więc wymiarów nie ma sensu podawać).

Cytat: jasiek
(francuzy się lepiej ruszają).

te po Jalienny i po Vis Versa tak, inne już nie bardzo, każdy hodowca w Europie wie, że francuskie konie nie mają kłusa

porównaj ruch koni po Emirze czy Frazesie, z tymi po Top Gunie czy Campetocie, nie ma czego porównywać

Campetot oprócz łbów dawał też często wredne charaktery

Koni po Top Gunie nie widziałam na żywo. A Frazes jest po Sebastianie (z m. po Camepetocie), Emir / Arcyksiążę / Campetot.
Charakter zależy od tego, jak z koniem pracowano jako z młodziakiem.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #14 : Marzec 28, 2009, 11:13:08 »

nadpęcie to kościstość

Campetoty nie miały kłusa, w tym roku na ZT klaczy była klacz po Frazesie zinbredowana na Campetota i była najsłabsza ruchowo w stawce Frazesek, to nie po Campetocie Frazes ma ruch
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

glassed kociakowo artofwar poranaprzygode krolestwowegier