FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Kwiecień 29, 2024, 11:13:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: O żywieniu, jedzeniu i marketach [ wydzielony ]  (Przeczytany 5885 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« : Marzec 11, 2011, 12:16:35 »

Ewex
Przykład z Coca Colą był podstępny nieco. Od niedawna Coca-Cola dogadała się z Biedronką i produkuje napoje pod jej marką własną Mrugnięcie
Ale prawda, że zewnętrznie jest róznica ?

Wewnątrz też jest różnica. To nie chodzi nawet o koszty produkcji, ale różnica musi być, żeby nie spadła sprzedaż właściwej coli za bardzo, na której są wyższe marże i zyski. Tak jest ze wszystkimi biedronkowymi czy lidlowymi poduktami, niby są robione przez te same firmy, ale z tańszych surowców, w innych recepturach, etc. Największa masakra jest na mięsie i wędlinach (szczególnie wędlinach) w tych dyskontach, nie radzę tego do ust brać, bo tam jest więcej Mendelejewa niż Mendelejew znał jak żył.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #1 : Marzec 11, 2011, 12:31:34 »

Ceny w dyskontach to nie tylko jakość. O ile wiem to cola jest akurat ta sama.
Ale wracajac jeszcze do tej szynki. Tam jest nie tyle chemia co woda i substancję które ją zatrzymują (np. skrobia). Azotany są w każdej wędlinie, bo jeszcze nikt nie wymyślił lepszego środka zapobiegawczego przeciw Clostridium botulinum (czyli bakteriom produkujacym śmiertelnie niebezpieczny jad kiełbasiany).
Generalnie temat baardzo ciekawy, ale to chyba trochę OT ? Mrugnięcie
Zapisane
Lumi
Użytkownik

Wiadomości: 754



« Odpowiedz #2 : Marzec 11, 2011, 13:10:33 »

Wracając do Coli z biedronki. Kupują ją bo jak dla mnie smakuje identycznie jak Coca Cola i oczywiście jest tańsza , ale jak szykuję imprezę to kupuję oryginalną, żeby goście sobie nie pomyśleli, że ich byle czym goszczę itp. I tak sobie myślę, żeby tez z tymi naszymi końmi tak nie było  Duży uśmiech Takie dziwne myśli mnie naszły
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #3 : Marzec 11, 2011, 14:26:32 »

Ceny w dyskontach to nie tylko jakość. O ile wiem to cola jest akurat ta sama.
Ale wracajac jeszcze do tej szynki. Tam jest nie tyle chemia co woda i substancję które ją zatrzymują (np. skrobia). Azotany są w każdej wędlinie, bo jeszcze nikt nie wymyślił lepszego środka zapobiegawczego przeciw Clostridium botulinum (czyli bakteriom produkujacym śmiertelnie niebezpieczny jad kiełbasiany).
Generalnie temat baardzo ciekawy, ale to chyba trochę OT ? Mrugnięcie

Ale do tego jeszcze dochodzi jakość surowca. Oni mają wędliny z najtańszej, pędzonej jak brojlery (hormony, sterydy, antybiotyki) wieprzowiny. Po zjedzeniu takiego mięsa nasz układ pokarmowy potrzebuje tygodnia, aby wrócić do normalnej równowagi bakteryjnej. Jak ktoś to je regularnie, to ma permanente zaburzenia trawienia, a potem wychodzą raki jelita i inne. Poza tym nastrzykują je nie tylko konserwantem, ale głównie wypełniaczem, tak, żeby było mniej mięsa, żeby było taniej. Z kg mięsa robią 2,5 kg szynki, gdzie w tradycyjnej metodzie z 1 kg wychodzi sporo mniej niż 1 kg. Dymu te ich szynki też nie widziały, więc właściwie to nie są wędliny, etc. itd. Można oczywiście robić wędliny bez azotanów, jak szynki długodojrzewające, litewskie kindziuki, etc.
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #4 : Marzec 11, 2011, 14:43:54 »

Nastrzykuje się głównie wodą i mieszaniną soli peklujacych, a pęcznieje skrobia i wszelkiej maści celulopodobne substancje. Swoją drogą zdolności żelujące takich substancji są niesamowite, np. wystarczy odrobina gumy guar dosypana do śmietanki, żeby zrobiła się z niej substancja o konsystencji galaretki.
Tak btw zmieniła się technologia peklowania, teraz pekluje się głównie poprzez ostrzykiwanie właśnie.

Za nowotwory przewodu pokarmowego są odpowiedzialne przede wszystkim nawyki żywieniowe - konkretnie znacznie obniżona podaż włókna pokarmowego w diecie (z powodu większej "mięsożerności"  mężczyzn  zapadalność na tego typu przypadłości jest u nich większa niż kobiet) + narażenie na kancerogeny (choćby poprzez większe skażenie środowiska) i zmniejszona aktywność fizyczna.

Co do wędzenia, jak mają wędzić tanimi metodami z wytworzeniem WWA czy dioksyn, to niech lepiej nie wędzą wcale.
I żeby nie było, omijam dyskonty szerokim łukiem, ale nie należy uprawiać populizmu. Wszystkie stosowane w produkcji ulepszacze, konserwanty, barwniki są dopuszczone do stosowania. Teoretycznie żadna z dopuszczonych substancji nie może być kancerogenna.

Tak na marginesie wśród głównych zagrożeń związanych z żywnością konsument baardzo często wymienia chemię i konserwanty.

Czy mogłabym prosić o wydzielenie dyskusji ?
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #5 : Marzec 11, 2011, 19:32:25 »

Nastrzykuje się głównie wodą i mieszaniną soli peklujacych, a pęcznieje skrobia i wszelkiej maści celulopodobne substancje. Swoją drogą zdolności żelujące takich substancji są niesamowite, np. wystarczy odrobina gumy guar dosypana do śmietanki, żeby zrobiła się z niej substancja o konsystencji galaretki.
Tak btw zmieniła się technologia peklowania, teraz pekluje się głównie poprzez ostrzykiwanie właśnie.



Nastrzykuje się w celu zwiększenia objętości, czyli obniżenia kosztu surowca. Nie wiem czy to można nazwać jeszcze peklowaniem.


Za nowotwory przewodu pokarmowego są odpowiedzialne przede wszystkim nawyki żywieniowe - konkretnie znacznie obniżona podaż włókna pokarmowego w diecie (z powodu większej "mięsożerności"  mężczyzn  zapadalność na tego typu przypadłości jest u nich większa niż kobiet) + narażenie na kancerogeny (choćby poprzez większe skażenie środowiska) i zmniejszona aktywność fizyczna.


Zaleganie mas kałowych jest konsekwencją małej ilości błonnika i przyczynia się do zmian w jelicie grubym, ale nierównowaga spowodowana ciągłym zatruwaniem bakterii w przewodzi tetracykliną, którą się podaje brojlerom, może mieć dokładnie te same konsekwencje, jeśli nie bardziej nasilone.


 Wszystkie stosowane w produkcji ulepszacze, konserwanty, barwniki są dopuszczone do stosowania.

Wierzysz, że tym wszystkim urzędnikom rzeczywiście zależy na Twoim dobru??? Im zależy na posadzie, ewentualnie na łapóweczce. Gdyby zakazać stosowania tych wszystkich szkodliwych substancji, to koszty żywności zwiększyłyby się ze dwa-trzy razy, a przez to koszt siły roboczej o półtora-dwa razy, szczególnie tej taniej, niewykwalifikowanej. W skali globu powstałyby ogniska głodu. Czy decydenci tego chcą? Druga sprawa to łapówy. Najprostszy przykład - DDT. Współczesny przykład - Roundap - legenda producenta głosi, że rozkłada się w kontakcie z ziemią, co jest udowodnioną przez Francuzów nieprawdą, jest wręcz odwrotnie - kumuluje się w ziemi. Ale jest w miarę tani, skuteczny, ludzie od razu nie umierają, więc kto by się przejmował? Ile lat trwało, zanim wycofano DDT? Kolejny przykład - tetracyklina w drobiu - ma udowodnione działanie teratogenne u człowieka, ale kto udowodni, że stale rosnąca proporcja poronień w pierwszym trymestrze jest spowodowana przez brojlera?


Tak na marginesie wśród głównych zagrożeń związanych z żywnością konsument baardzo często wymienia chemię i konserwanty.


I bardzo słusznie. Organizm jest tak skomplikowanym systemem, że nauce zabraknie życia, aby w pełni poznać jego złożoność. Nie sposób przewidzieć pełnego działania tych wszystkich substancji na zdrowie. A fakty są nieubłagane - rosnącej chemizacji żywności towarzyszy wzrost zachorowań na wiele chorób, z nowotworami w młodym wieku na czele.
Zapisane
Arcturus
Użytkownik

Wiadomości: 319



« Odpowiedz #6 : Marzec 11, 2011, 20:56:44 »

Przed wstąpieniem do Unii mieliśmy bardziej rygorystyczne prawo jeśli chodzi o polepszacze do wędlin, teraz jest gorzej. Nikomu nie radze tego jeść . Tam powinien być takie wieki napis UWAGA NOWOTWORY .
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #7 : Marzec 11, 2011, 21:33:39 »

Przed wstąpieniem do Unii mieliśmy bardziej rygorystyczne prawo jeśli chodzi o polepszacze do wędlin, teraz jest gorzej. Nikomu nie radze tego jeść . Tam powinien być takie wieki napis UWAGA NOWOTWORY .

Od tego roku dopuszczalne normy większości związków chemicznych znowu poszły w górę. To nie jest tak, że nie ma dobrych i smacznych wędlin. Tylko one nie kosztują 19,99 i nie dostanie się ich w dyskoncie.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zabojcy aplikacja2013 norwegland jeszgarbiony mtk