[montana]

STADO OGIERÓW
"Białka" Spółka z o.o.
ZAKŁAD: STADO OGIERÓW KLIKOWA
33-102 Tarnów, ul. Klikowska 304
tel. (014) 626-67-05, fax (014) 626-63-02
sosp_klikowa@interia.pl
http://www.klikowa.za.pl/

Miejscowość Klikowa, obecnie dzielnica Tarnowa, do 1944 roku należała wraz z całym otoczeniem miasta do dóbr tarnowskich ks. Romana Sanguszki, ostatniego właściciela klucza. Centrum tych dóbr były Gumniska, gdzie dziś dawny pałac książęcy, otoczony dobrze utrzymanym parkiem mieści zespół szkół średnich.
Gumniska to część znakomitej stadniny koni czystej krwi arabskiej w Sławucie na Podolu, największy rozkwit i rozgłos osiągnęła ona w okresie międzywojennym, kiedy stała się czołową prywatną stadniną w naszym kraju. Teren obecnie zajmowany przez Stado Ogierów Klikowa to dawna źrebięciarnia ks. Sanguszki. Przed II wojną światową obiekty służyły jako wychowalnia koni półkrwi, głównie typu gidran.
Po wojnie majątek został przejęty przez państwo i włączony do Stadniny Koni Chyszów.
SO Klikowa należy do najmłodszych w kraju, bo zostało założone w 1955 roku, kiedy zabudowania źrebięciarni przerobiono i zaadaptowano dla jego potrzeb.
Przedsiębiorstwo powstało decyzją Ministerstwa Rolnictwa, częściowo na bazie zlikwidowanego wtedy Stada Ogierów w Drogomyślu w powiecie cieszyńskim, po którym przejęto konie i teren oraz zatrudniono część ludzi.
  Podstawowym zadaniem SO jest utrzymywanie i dostarczanie reproduktorów.
W związku ze zmianą sposobu użytkowania koni, rośnie zainteresowanie ogierami przydatnymi do hodowli koni sportowych i rekreacyjnych. Zwłaszcza w rekreacji coraz większe zastosowanie mają doskonałe użytkowo konie huculskie.
Efektywność pracy hodowlanej jest większa dzięki znajdującemu się w SO laboratorium oceny jakości nasienia ogierów dające możliwość jego mrożenia i przechowywania.

Działalność SO Klikowa nie ogranicza się jedynie do hodowli koni. Prowadzona jest tu także ważna i ceniona w regionie działalność usługowa i promocyjna, organizowane są imprezy ogólnokrajowe i regionalne

Z dniem 1 lipca 2003 w skład spółki Stado Ogierów Klikowa weszło Stado Ogierów Klikowa, dotąd pozostające w administrowaniu Skarbu Państwa. Utrzymuje ono około 130 ogierów, głównie ras małopolskiej, śląskiej i huculskiej, które obsługują teren województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego. W SO Klikowa znajduje się kolekcja powozów konnych. Podobnie, jak w Białce, działa tam klub sportowy, organizujący zawody i inne imprezy promujące hodowlę koni. Po włączeniu do SO Białka liczba ogierów Klikowej, miejsce ich postoju oraz region działania pozostaną bez zmian. Natomiast wszelkie sprawy administracyjne przejęło biuro w Białce.

Wg ostatniego wykazu ogierów z Klikowej stacjonują Burgund oraz Horoskop, a także Eman sp po Gon xo.

I co dalej z Klikową ?

dla zainteresowanych tematem :
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/6892637E
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/484CEE7F

Artykuł w Dzienniku Polskim z dn. 30.11.2007

[Marta]

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35813,8184953,Konie_zostaja_w_Klikowej__ale_bez_wypasu.html

Konie zostają w Klikowej, ale bez wypasu
Grażyna Zawada
2010-07-27, ostatnia aktualizacja 2010-07-27 21:26

Ośrodkiem jeździeckim w Klikowej koło Tarnowa przez najbliższych dziesięć lat będzie zarządzać stowarzyszenie LKJ Klikowa, które wygrało przetarg. W tym czasie nie powstanie nowoczesny ośrodek szkoleniowy dla jeźdźców i koni, który chciały utworzyć władze Małopolski.

- Ośrodek nadal będzie prowadził dotychczasową działalność hodowlano-jeździecką. Na początek zamierzamy poprawić warunki dla koni i przeprowadzić niezbędne prace konserwacyjne w budynkach - deklaruje Mariola Wardzała, prezes stowarzyszenia LKJ Klikowa, nowego dzierżawcy Klikowej. - Stado Ogierów Klikowa było zawsze obiektem zamkniętym, więc chcemy otworzyć się na gości, oferując m.in. imprezy rekreacyjne dla dzieci ze szkół. Jednak ze względu na to, że ośrodek nadal pozostaje własnością ANR, nie będziemy inwestować w jego rozbudowę - mówi Wardzała.

O losach ośrodka w Klikowej pisaliśmy kilka miesięcy temu. Urzędowi marszałkowskiemu, który od 2007 r. planował utworzenie w dawnym majątku Sanguszków w Klikowej wysokiej klasy ośrodka jeździeckiego i hodowli konia małopolskiego, ostatecznie nie udało się wynegocjować z Agencją Nieruchomości Rolnych korzystnych warunków dzierżawy ani nieodpłatnego przekazania terenu na rzecz samorządu. - Urząd marszałkowski nie przystąpił do ostatniego, trzeciego z kolei przetargu ze względu na niekorzystne warunki, jakie za każdym razem stawiała ANR, m.in. zbyt krótki okres dzierżawy i możliwość wyłączenia przez Agencję pewnych gruntów do innych celów niż działalność ośrodka. Dziesięć lat to za krótki okres, kiedy się chce przeprowadzać inwestycje warte kilka milionów złotych - mówi marszałek Marek Nawara. - Niemniej cieszymy się, że Klikowa trafiła w ręce ludzi, dla których konie są najważniejsze - dodaje marszałek i zapewnia, że będzie wspierał stowarzyszenie LKJ Klikowa w projektach zmierzających do podniesienia renomy ośrodka.

Trzy lata temu, kiedy zarządzająca Agencja Nieruchomości Rolnych zdecydowała się na likwidację państwowego Stada Ogierów z powodu nierentowności, władze Małopolski zdecydowały o utworzeniu w Klikowej bazy jeździecko-szkoleniowej z hodowlą koni małopolskich. Na początek ośrodek miał dostać 300 tys. zł, a w dalszych latach w sumie kilkanaście milionów złotych na rozbudowę i doprowadzenie do najwyższego standardu.

- Nieodpłatne przekazanie majątku na rzecz samorządu czy specjalne warunki dzierżawy nie wchodzą w grę, ponieważ ANR jest związana przepisami prawa, których musi przestrzegać - mówi Zbigniew Białek z tarnowskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, przewodniczący komisji, która rozstrzygnęła przetarg. - W grę wchodzą także roszczenia majątkowe rodziny Sanguszków, których zasadność musi dopiero rozstrzygnąć sąd. Po zakończeniu obecnego okresu dzierżawy Agencja może na nowo podjąć rozmowy z samorządem Małopolski - dodaje Białek.

Na razie urząd marszałkowski zadeklarował zagwarantowanie środków na szkolenia wspierające ginące zawody związane z jeździectwem z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. - Jeżeli wspomoże nas finansowo samorząd, chętnie będziemy realizować projekty "miękkie", czyli różnego rodzaju szkolenia związane z jeździectwem - deklaruje prezes Wardzała.

[Lumi]

Wygląda zachęcająco i imponująco
http://www.youtube.com/watch?v=p1Hp92glM68&feature=youtu.be