FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH

to miejsce na opisywanie charakteru, przedstawianie rodowodu, wstawianie śmiesznych fotek, dzielenie się śmiesznymi doświadczeniami o waszych małopolakach ;) Serdecznie zapraszam.
Oto Eter. Jest miły, ufny i bardzo pojętny. Nie przepada za chodzeniem na lonży, ale lubi współpracować. Lubi też dzieci. Nie cierpi samotoności. Jego ojcem jest Wig, a matką Elma. W rodowodzie posiada takie sławy jak: Probat, Mehari. Wg mnie ma bardzo ładną maść:
(http://i244.photobucket.com/albums/gg30/tyskakonik/Dziekan077-1.jpg)

Ciekawostka: Na początku swojego życia był kasztanem, potem ni stąd ni z owąt stał się karuskiem, a później już takim koniem jak na powyższym zdjęciu ;)

A wyy??

Fajny konik  ;D ile ma wzrostu? pamietam go z ogloszen na allegro  :)

Jak narazie 160 m. W przyszłości ma mieć ok. 165 ;)

Patrząc na temat ostanowiłem napisać parę słów o koniu wyjątkowym dla mnie, o koniu który zrobił ze mnie ułana ochotnika, którym jestem. Koniem tym jest klacz KASETKA.
Kasetka urodziła się w Stadninie Koni KUROZWĘKI w dawnym woj. Tarnobrzeskim, koło Staszowa (obecnie Świętokrzyskie). Urodziła się w roku 1983, jest rasy małopolskiej, jej ojciec to BROM xo, matka KASA po FART xo. W macierzystej stadninie była wykorzystywana do rajdów konnych – turystycznych i sportowych oraz do pracy w zaprzęgu.
Zastała zakupiona przez Mikołaja Rey’a do Stadniny Koni w Bolęcinie w wieku 12 lat z opinią konia bardzo trudnego w obsłudze – nie dawała nóg, nie pozwalała się wprowadzić do przyczepy, odsadzała się (i dalej się odsadza  ). Rzeczywiście jej „poprawienie” wymagało dużo cierpliwości i pracy, ale przyniosło skutek. Jej pierwszym stałym jeźdźcem w barwach 8 PU był Darek Polakiewicz, który jeździł na niej z powodzeniem konkursy ujeżdżenia, startując w Mistrzostwach Małopolski w latach 1995 i 1996 i zdobywając medale w kategorii juniorów. Przygotowywał się tez do niej do startu w Olimpiadzie Młodzieży, ale niestety uległa poważnej kontuzji niedługo przed planowanym startem. Leczenie przyniosło efekt i koń powrócił do pracy. Służyła również do pokazów we władaniu bronią, uczestniczyła w pokazach nie tylko władania szablą i lancą na pozornikach, ale i w pozorowanych starciach jeźdźców uzbrojonych w białą broń. Zawsze bardzo odważna i opanowana, choć z silną indywidualnością i nieco nieprzewidywalnym charakterem. Wielokrotnie Mikołaj Rey miał okazję prowadzić na niej konne występy większych grup jeźdźców ulicami miasta podczas różnych uroczystości rocznicowych, obyta dobrze z ruchem ulicznym, cierpliwa i spokojna.
Równolegle cały czas służy w szkółce sportowej i do jazd rekreacyjnych w Klubie Jeździeckim im. 8 Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego „Szarża” w Bolęcinie, obecnie jest najstarszym koniem użytkowanym w tej stajni – 15 marca 2007 skończyła 24 lata.
Była również jednym z pierwszych koni szkolonych do udziału w zawodach pod damskim siodłem, uczestniczyła w I Mistrzostwach Polski Amazonek w Bolęcinie w 2004 a potem w pokazach konnych w Chantilly we Francji wraz z innymi końmi z Bolęcina i wielu innych stajen (między innymi Szwadronem Wojska Polskiego) – występ Kasetki w damskim siodle pod urodziwą amazonką, w reżyserii i choreografii Karoliny Wajdy wzbudził entuzjazm francuskiej publiczności.
Kasetka pojawiła się w moim życiorysie w marcu 2004 roku w dniu uroczystych obchodów Święta Pułkowego 8 PU, w dniu w którym zostałem na Wawelskim Wzgórzu mianowany przez rtm kaw. harc. Mikołaja Rey’a ułanem Księcia Józefa. Tego dnia wieczorem, podczas mini zawodów z okazji Święta Pułkowego zorganizowanych w KJ „Szarża” w Bolęcinie, miałem okazję po raz pierwszy dosiąść (dzięki namowom i życzliwości ułana z Pacanowa) konia po szkoleniu kawaleryjskim, z duszą kawaleryjską i w kawaleryjskim rzędzie. Mało tego – wziąłem udział w zawodach strzelania z pistoletu. I Kasetka wygrała dla mnie te zawody pilnując przy tym, żebym sobie nic nie zrobił. Pani Profesor i tyle. Wiele razy później miałem okazję uczestniczyć z Kasetką w szeregu imprezach polegających na uroczystych przejazdach przez Królewskie Miasto Kraków czy Trzebinię. Na stronie naszego Szwadronu Niepołomice w barwach 8 PU , w galerii zdjęć możecie znaleźć twarz z mojego avatara w połączeniu z resztą ułana siedzącego na Kasetce. Nawet na zdjęciach Kasetka wychodzi zdecydowanie lepiej niż ja. Umie pozować. Jak pisałem powyżej Kasetka ma już słuszny wiek, nadchodzi dla niej pomalutku czas odpoczynku. Dzięki zapobiegliwości naszego Dowódcy, nadal biorę udział w różnego rodzaju uroczystościach konno. Bardzo szanuję wszystkie konie których dane mi jest dosiadać. Ale sami przyznacie, że nie mogłem o Kasetce nie napisać.


(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/3MAJA2006.jpg)

(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/jeszczeraz.jpg)

(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/100_3920.jpg)

(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/Kasiaija2.jpg)

(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/mae.jpg)

(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/ResizeofKasiaKasia.jpg)

Dodałam zdjęcia. montana

Piękna historia, fantastyczna klacz, jest o czym pisać, to prawda.
Tylko czemu tam jest napisane 15 marca 2007 skonczyła 24 lata
zamiast 15 marca 2008 skonczyła 25 ? : )

Kasetka ze strony Szarży Bolęcin

(http://szarza.bolecin.pl/ftp/img/Kasetka.jpg)

ha, znalazłam Was nawet u siebie na zdjęciach, dobrze widze ? schowani nieco :)

(http://i6.photobucket.com/albums/y202/bandola/Bajzel/kasetka.jpg)

z tego wynika, ze my sie znamy ;) hehe, z widzenia

Ja miałam zaszczyt Kasetce raz czyścić nogi :P Raz tylko byłam na jeździe w Bolęcienie, w terenie, na innym koniu, ale jeździec Kasetki nie mógł sobie dać rady z podnoszeniem nóg i poprosił mnie o pomoc ;-)

Mea culpa - zostałem przyłapany na lenistwie (wykorzystałem stary tekst) - nie sprawdziłem a w istocie Kasia skończyuła 15 marca 2008 25 lat......

tak właśnie pomyślałam :P heheh, mamy Cie !
a tutaj są uważni czytelnicy ; ) trzeba sie pilnować ! ; ) )  )

Jako człek zakochany w małopolance czuję się zobowiązany do promocji konia małopolskiego gdzie się tylko da w tym oczywiście w moim kawaleryjskim światku. Zaraz na naszym forum polecę Forum stworzone przez Ciebie. Kto dzisiaj wie że była nawet grupa sądecka koni małopolskich..... żal serce ściska. Pozdrawiam i myślę, że na najbliższej imprezie kawaleryjskiej w Krakowie poznamy się osobiście.

wiedzą, wiedzą, nie jest aż tak źle  : D

Maj już niedługo ; ) Pewnie bede z aparatem

(http://img237.imageshack.us/img237/3885/obraz009vj6.jpg) (http://imageshack.us)
Moja ukochana małopolka niestety juz z nami jej nie ma Plejada(Heroika-Hurgot/Plaster) na zdjęciu z córką po Handel m.

Fajny kłus:)

Pomyliłam znaki: Plejada (Heroika/Hurgot - Plaster) tak powinno być..
W Białce na championacie w 1998 roku zajeła III lokatę.
A tak już wyglądała w 2003 roku:
(http://img515.imageshack.us/img515/2241/9d05638ec8bbce0bmedhc8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img515.imageshack.us/img515/2241/9d05638ec8bbce0bmedhc8.413e7d76d8.jpg) (http://g.imageshack.us/g.php?h=515&i=9d05638ec8bbce0bmedhc8.jpg)

do mnie moj malopolak trafil przypadkiem
Urodzony i wychowany na drugim koncu polski,trafil w moje okolice w dzierzawe na pol roku  no i pozniej z voltowego ogloszenia na rok do mnie. Na poczatku nie bylo nam razem lekko bo kon w obejsciu cudowny niestety pod siodlem sprawy juz sie mialy inaczej.Charakterny i do odrobienia jak na chwile w jakiej bylam zdecydowanie za trudny biorac pod uwage to ze jezdzilam bez trenera.Jednak przyszly studia i zmiana stajni,trafilismy oboje w rece swietnych ludzi ,ktorzy pomogli nam sie dotrzec.W lipcu przyszedl koniec dzierzawy a ja juz wiedzialam ze nie chce innego i tak o to stalam sie posiadaczka mojego malego urwisa.Jestem dumna z tego co osiagnelismy razem,moze daleko nam jeszcze do idealu ,ale  zaczelismy sie dogadywac.
Przedstawiam Maxa (Maria po Deficyt-First des termes )1.05.2001
(http://i249.photobucket.com/albums/gg219/corgea/P1120099.jpg)

jedno jest pewne to moj najlepszy przyjaciel
(http://b12.grono.net/112/30/gallery-33176218-500x500.jpg)

potwierdzam słowa montany - wiedzą wiedzą :) ja to nawet z Sącza jestem  ;) i mój małopolak z resztą też ;D

A ja po cichu przemycę moje kucki - wnuczkę i prawnuczkę ogiera małopolskiego Inbred (Irus - Henreza po Handan) ;)

Oto mój małopolak  :) oczywiście z czystego przypadku! dopiero jak dostałam paszport w łapki to dowiedziałam się że to małopolak bo tak cały czas było mówione że angloarab!
Oto rodowodzik Hamburga :) http://www.allbreedpedigree.com/hamburg3
Jak dla mnie koń bez wad (no oprócz kopytek  :() mądry, odważny, niesamowicie opanowany i szukający cały czas kontaktu z człowiekiem, uwielbiający wszelkie pieszczoty ;) a do tego świetnie zrobiony pod siodłem  ;D jestem zachwycona i mimo tego że jest ze mną dopiero 1,5 miesiąca już jestem zabujana na maxa ;D
No i fotki  ;)
(http://images30.fotosik.pl/184/26f8d1d583ea6c25.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images27.fotosik.pl/183/b27692631a3cb998.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images32.fotosik.pl/198/d550562b1fe6e14f.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images23.fotosik.pl/185/fd662953c5ff0405.jpg) (http://www.fotosik.pl)

poprawilam wedle zyczenia, ar...? :)

Działosza, Plejada w tej hreczce niemal jak Bandola :)

Fajne te Wasze małopolaki ! super rodowody

Maksa i Hamburga zdjęcia pod siodłem chce zobaczyc :D

Chcieć można  ;) ale ciężko jest jednocześnie siedzieć na koniu i robić zdjęcia  ;)

A do tego my jak na razie tylko stępujemy bo Hamburg jest po zapaleniu oskrzeli a do tego zajmujemy się intensywnie wyleczeniem pękniętego kopytka  :(

hehe, wiem coś o tym
Ale bede czekać ; )

Powodzenia w rekonwalescencji !

ps. skąd jesteście ? ładne widoki na zdjęciach

Nie dziękujemy żeby nie zapeszać, i dziś czekamy na kowala!

My to wyjątkowo nie małoposki teren  ;D Lądek Zdrój -> Kotlina Kłodzka -> Dolnośląskie
jednym słowem góry  ;D po których Hamburg chodzi chyba pierwszy raz w życiu (bo on z nizin wielkopolska, lubuskie) ale chłopak dzielnie daje rade  ;D



ps. da rady edytować tu posty?? bo można by było te dwa pionowe zdjecia obok siebie umieścić i wątek by się nie rozciągał

edycja postów jest możliwa przez 5 min po wysłaniu wiadomości
zdjęcia poprawiłam

widziałaś pewnie to zdjęcie Twojego Hamburga, niezłe : )
chciałam pod siodłem, to sobie znalazłam ;)
(http://mcon.pl/~rdzak/stadniny.org/gfx/big/sabatowka//konie/hamburg.jpg)

No i popełniłem błąd jaki popełnia raz w życiu każdy koniarz z krwi i kości. Pojechałem ostatnio obejrzeć konia z ogłoszenia. LUCAS - oczywiście małopolak (tatuś Kwartet) Osiodłałem, pojeździłem i .... trafiony zatopiony. Przestrzegam przed takim postepowaniem marzycieli. Wierzcie staremu ułanowi, że fruwa  po świecie koński Kupidyn i celnie strzela. Jak Was trafi to po Was - trzeba szukać kasy na konia i dobrego miejsca na hotel. Potwierdzam istnienie niewidzialnej siły poprzez którą konie na nas działają i same sobie nas wybierają. Chce pokazać zdjęcie mego wybrańca ale zapewne jak zwykle nic z tego nie będzie i Droga Montana mi pomoże  :-[

Gratuluje zakupu !
witamy w gronie szczęśliwych posiadaczy konia małopolskiego ! to na pewno nie jest błąd  :P
oczywiście, ze pomoge, z przyjemnością : ) )

Drogi Ułanie, wiem ja to, wiem. Też już mnie cholernik ustrzelił i to dawno, ale niestety...
Koń nie mój.

Dzięki Montana zdjęcie oczywiście już widziałam :) Hamburg chodził "N-ki" pod Krzyśkiem Lipczyńskim i L-ki, P-etki pod kolejnymi swoimi amazonkami a teraz przyszło mu wieść życie rekreacyjnego terenowca  ;D

 


ps. dzięki ar...?

i jak na potomka Elsinga przystało pewnie będzie się doskonale sprawdzał :)

czekamy, czekamy !

To i ja napisze coś o swoich
Wenecja rok urodzenia 2000
Matka -Werona
Ojciec -Artyzm po Pamir
Kobyłe kupiłam w 2003 roku w maju a w czerwcu tego samego roku urodziła mi  klaczke Warke która ma do dziś :)
Wenecja jest koniem hmmmm innym można powiedzieć. Jej przeszłośc jest mi nie do końca znana ale moge sie domyślać że z człowiekiem miała bardzo mało kontaktu. Jest bardzo przewrażliwiona na swoim punkcie i jest wielką indywidualistką. Poświęciłam jej wiela czasu i dzięki temu bardzo dobrze sie nam razem żyje bardzo dobrze sie rozumiemy :D co innym nie przychodzi tak łatwo hihihihihi. Przez ostatnie pół roku mielismy problemy ze zdrowiem COPD teraz już jest lepiej i wracamy powoli do pracy i staramy sie przytyć konika i zaczyna nam sie udawać :D
 teraz troche fotek
tu wencja po wyźrebieniu
wyglądała fatalnie ale niestety w takim stanie ja kupiłam a przy źrebaku nie dało sie jej odkarmić

(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/skanuj0003.jpg)
a tu  3 lata puźniej
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0288.jpg)
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0042.jpg)
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0383.jpg)
a tu filmik na 4 rocznice bycia z Wenecją
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/th_wenecjaija.jpg) (http://s16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/?action=view&current=wenecjaija.flv)

Teraz Warka
rok urodzenia 2003
Matka - Wenecja
Ojciec - Panicz po Paszkwil

Warka to koń o idelanym harakterze jest odważna, żywa, bardzo ufa człowiekowi, w stosunku do innych koni nastawiona pozytywnie, bardzo szybko sie uczy no jest genialna :D
W zeszłym roku w kwietniu została zajeżdżona i spisuje sie świetnie. Wszyscy bardzo ją lubią w stajni bo to taka nasza stajenna laleczka inaczej nazywana platynką ;)

to jedyne zdjecie jakie mam na kompie kiedy była źrebakiem
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/Zdj_cie001.jpg)
tu w wieku 3 lat początki pracy na lonży
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/lonza1.jpg)
tu 3,5 roku idale praca tylko na lonży
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0118-1.jpg)
tu zajazdka a dokładnie jej druga jazda hihihi zdolna bestia
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/untitled.jpg)
i z tego roku z marca
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/war.jpg)

Fajne te wasze koniska :)

Jestem świeżą posiadaczką - dokładnie od 15 marca - konia młp (choć w paszporcie ma Sp, a na str. jest jako angloarabianTB).
Konik 18 czerwca skończy 4 lata i właśnie jest w trakcie zajeżdżania.
Jego rodowód znajdziecie tutaj: http://www.allbreedpedigree.com/brokat20

Zdjęcia chciałam wrzucić do watku ze zdjęciami, ale nie mogę sobie poradzić.
Może później mi się uda.
Póki co jest mały avatarek z Brokatem w roli głównej.

Brokat jest żywym, energicznym i bardzo wrażliwym koniem. Dosyć nieufny do ludzi, mimo że wychowany na butelce.
Poznajemy się metodami naturalnymi i nabieramy do siebie zaufania.
Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Witamy serdecznie na forum, oraz w gronie posiadaczy małopolskiego wierzchowca !
Gratuluje nabytku i życze Wam wielu wspólnych lat i radosnych chwil razem :)
Rodowód jest małopolski, jest tam wprawdzie prababka wielkopolska ( klasyczny przykład rodowodu w dolewem wielkopolskiego srokacza ), ale to tylko 1/8 jego pochodzenia, więc teoretycznie mogli zamiast sp, wpisac mu młp w paszport, ale jeśli to wałach zdało sie to pewnie być mało istotnym.

Rady, jak wstawic zdjęcia są w dziale obsługa forum, zajrzyj.

moją młp wpisali do sp księgi, ale jak pojechałam do związku z artykułem, że startowała w klasie rocznych młp z przyzwoitym wynikiem to udało ją się wpisać do młp :)

Czekamy na fotki, jak chcesz mogę Ci pomóc zapraszam na PW ;)

a warto chyba tutaj dodać, ze Twoja kobyłka to identyczna sytuacja rodowodowa jak Brokat, zgadza sie ? też 1/8 wlkp ?

tak, dokladnie to samo, a najgorsze , że jej przepiękny brat - syn Wachalarza oo, nad którym swój podziw wyraża p. Kordalski w artykule w KP też jest sp :'(. Co ciekawe nazywa go młp !
Ach te przepisy

Nasza babcia ma wpisane sp, też gdzieś dalej ma wielkopolaka...
Chociaż źrebaki już wpisywane są jako młp.

No właśnie obustronna siostra Brokata ma w paszporcie młp, a mój ma Sp.
W PZHK jak przerejestrowywałam go na siebie powiedzieli, że jest Sp, bo ma wlkp w rodowodzie.
Beznadzieja.
Ale i tak uważam go za młp :D

A zdjęcia dodam jak wrócę z pracy, mam nadzieję, że się uda :)

Pozdrawiam.

i to jest największy paradoks !

Trochę to dziwne...
no ale nic na to się nie poradzi.

Troche tu cich  :-\
To może ja coś napisze ;)  Waracamy do pracy  ;D ;D ;D Wenecja już fajnie sie rozruszała :D w sobote mamy pierwszą jazde z trenerem i nie moge sie doczekać.
Mam sporo fajnych fotek i Wenecji i Warki tyleże będ je mieć dopiero jutro na soim kompie  ::)
Wiecie co ciesze sie jak dziecko kiedy widze że mój koń wraca do siebie po chorobie  ;D
a tu taka sobie fotka z lonżowania chyba jej tu nie wstawiałam
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0313.jpg)
i warka jak wraca na kolacje z łaki
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0299.jpg)

Mam niemały problem z zajeżdżaniem mojego wypłocha.
Panicznie boi się wsiadania i ruszenia, ale potem w kłusie się troszkę uspakaja.
Jednak każdy ruch w siodle, choćby wyprostowanie się, kończy się zadem pod brzuchem i dzidą naprzód.
Jest bardzo wrażliwy i przepłoszony...

wedle zyczenia Max pod siodłem
z gory prosze o wyrozumialosc na moja dziwne pozy w siodle ..jezdzenie w 90% samemu wychodzi niestety
Rok temu
(http://i249.photobucket.com/albums/gg219/corgea/1.jpg)
Zima
(http://i249.photobucket.com/albums/gg219/corgea/2-1.jpg)
Jedna z pierwszych jazd na placu w tym roku
(http://i249.photobucket.com/albums/gg219/corgea/naforum2.jpg)
(http://i249.photobucket.com/albums/gg219/corgea/naforum3.jpg)
Max skoczek...wysokosc moze nie oszałamiajaca ale to byly nasze pierwsze wspolne zawody a Maxa 3 w zyciu
(http://i249.photobucket.com/albums/gg219/corgea/naforum.jpg)

No prosze. :)
bardzo fajnie :)
ladny konik :)

dziekuje ..krzywulec ..ale ma swoj urok
coprawda teraz dostal brzucha i wyglada jak kobyla na wyzrebieiu ale jak odzyskamy linie to wrzuce jakies nowe zdjecia

A to mój. Zupełnie nowy nabytek, więc jeszcze za wiele nie mogę napisać. Szukałam konia już od dłuższego czasu, ale jakoś bezskutecznie. Aż zobaczyłam jego fotkę w ogłoszeniu, zauroczył mnie po prostu  :) no a jak pojechałam, zobaczyłam na żywo, poznałam i wsiadłam to już wpadłam zupełnie  ;D

A oto Fakir (od Fati/Hippies po Figlarz)

(http://images24.fotosik.pl/231/d63897274f64a239.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/288/74349dad1f60f1ed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/288/447493a831faf142.jpg) (http://www.fotosik.pl)

no no - gratuluję zakupu :)

fajny koń
ile ma wzrostu ? wygląda na rosłego
i ile ma lat ? w Mieczownicy wyhodowany ? jego matka dała uznanego ogiera Fart po Jarabub, twój Fakir jest jego półbratem :)
Fart krył w Żabnie, tutaj możesz braciszka zobaczyć :) http://www.stadninakonizabno.dbv.pl/readarticle.php?article_id=58

Urodził się w 2002 roku w Mieczownicy. Ma 167 cm, więc do małych raczej nie należy  :)
Bardzo mi się podoba ten Fart.

Pamela
super koń, a i pensjonat rewelacja :) nic tylko pozazdrościć :P

Witam! :) Jestem tu nowa, więc spróbuje sie przedstawić. Mam na imię Paulina i niedługo (za miesiąc) będę miała własnego konia. Będzie stał w mojej przydomowej stajni, którą wykańczamy. :) Będziemy mieli jeszcze koleżankę na pensjonacie, którą będę użytkowała, ale ona jest wielkopolska, więc jej zdjęć nie mogę tu dać ;). Grom (bo tak ma na imię) jest gniadym małopolskim 21-letnim wałachem po sporcie. W młodości skakał N-ki ze swoim wzrostem 145cm w kłębie. 8) Ma dobrą kondycje i chęć do jazd. Co prawda na ujeżdżalni czasami się wlecze, ale przy dobrej jeździe idzie do przodu i wykonuje dokładnie wszystkie postawione mu zadania. W terenie zachowuje sie jak 5-latek.  Ma powera 8)! Przez dłuższy czas wszyscy mówili, że to angloarab. Ja w nim półkrwi araba widzę i w większości przypadków piszę o nim "prawie arab", bo ma 3/4 arabów w rodowodzie. W paszporcie natomiast ma rasę małopolską. Jest bardzo mały i drobny (jak arab :)). Kocham go, bo będzie moim pierwszym własnym koniem i uczyłam się na nim jeździć. Pierwsza jazda bez lonży... pierwszy galop... pierwszy teren... pierwsze 'wyścigi' w terenie... ;D Już daje zdjęcia:

(http://images32.fotosik.pl/167/495d871fc7ce5cab.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kiedyś pod swoją ówczesną amazonką u poprzedniego właściciela.

(http://images29.fotosik.pl/274/f9150580a7ac6ae6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/274/ee71faeab61465ee.jpg) (http://www.fotosik.pl) (ten gniadosz pośrodku)
Równo rok temu...

Seria z tych wakacji
(http://images23.fotosik.pl/234/a773ac49192bf782.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/234/902b08f36e8d8921.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/330/510f80d9ef6c8ba4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/332/2d8247f495726b21.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/254/8c75e4993f8f209a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images31.fotosik.pl/331/ea14d4bd2d68759d.jpg) (http://www.fotosik.pl)

21 lat ? wow, pięknie sie trzyma ( zapraszamy do wątku o seniorach ! )
jaki dokładnie ma rodowód ? na prawdę ma tylko 145 cm ?
gratuluje nabytku, powodzenia

wow 21 lat no pięknie naprawde super wyglada :D

Siwa z dziś
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0328-1.jpg)
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0492.jpg)
(http://i16.photobucket.com/albums/b32/wenecja/PICT0529.jpg)

Gromowa

neisamowity jest !
świetnie wygląda, dałabym mu góra 14 lat :o

ups sorki fotki miały być w wątku ze zdjęciami naszych młp  :-[

Montana, dziękuje :). Ma ok.145cm w kłębie. Nie mierzyłam go, ale tak mi powiedziano w stajni, w której teraz stoi. Teraz to już ma 21 lat i 6 miesięcy ;). Jego matka to Gafa, a ojciec Coriolan. Rodowodu nie mam, a raczej nie mam skąd go wziąć, ale nawet na tabliczce boksu jest napisane imię matki i ojca. Wiem, że ma w sobie 3/4 araba i ma w rodowodzie El Paso 8). Na stronie PZHK jest wpisany jako małopolak (ostatni w tabeli). Tak szczerze mówiąc to ja Groma nie kupuję. Dostanę go za darmo razem z większością jego sprzętu (dostałam konia z rzędem normalnie ;D). To będzie jego zasłużona emerytura. On już 10 lat jest w naszej (w stajni w której jeżdżę i pracuje) stajni. Oczywiście został kupiony jako koń do hipoterapii. Jak myślicie, czy koń po sporcie, który często był narwany nadaje się do hipo?! Ja wtedy byłam za młoda na wolontariat i konie, ale wiem, że chodził w oprowadzankach pod lekkimi pacjentami i zaawansowani podopieczni na nim jeździli. Za jakiś rok się uspokoił. Znam dziewczynę ze schizofrenią, która na nim nawet galopowała i jeździła w tereny. Przyznam, że obecnie lepszego konia w teren nie ma. Jest bezpieczny, nie wypruje nagle jak się czegoś przestraszy, ale ewentualnie będzie odskakiwał lub tak śmiesznie (kiedyś się tego strasznie bałam) arabsko wyginać szyje na bok i zrobić ją łabędzią... ;) Jeździłam na nim w tereny na kantarze i to trzymając za samą końcówkę wodzy i idzie grzecznie. Oczywiście jak ma wesoły dzień to potrafi nieźle lecieć i podbrykiwać (kiedyś tego nie miał... czyżby szczęście ze współpracy :)?).

Wenecja, ar...?, dziękuje i ciesze się, że się podoba.

P.S. Na tych zdjęciach i tak nie jest w całej swojej okazałości... Muszę mu porobić więcej fotek... Może pode mną? Zdjęcia takie będą jak się fotograf znajdzie i mi gips zdejmą...

Ach... Przypomniało mi się coś o rodzicach Groma.
Matka: Gafa młp
Ojciec: Coriolan oo

brykanie  zradości na pewno, widać energii mu nie brakuje :)
kuruj się szybko, a w jakim rejonie stoicie, może fotograf isę znajdzie ;)

Jesteśmy w łódzkim. Na razie w Jedliczach "Pod Jodłami" koło Grotnik, które leżą pod Łodzią i Zgierzem. Za miesiąc przenosimy się 1,5 km dalej,  do mnie ;D

___________________________________________________________________________________

Zainspirowałyście mnie i dzisiaj zajrzałam w jego rodowód w paszporcie. Po prostu szczena mi opadła :o :o :o :o :o! Nawet nie wiedziałam jakich dokładniej ta moja konina ma przodków... BYłam zszkowana, bo wiedziałam, że ma dobre konie w rodowodzie, ale nie wiedziałam, że aż tak. Matka nie jest jakimś hodowlanym fenomenem. Jej ojciec to małopolski Jar, który ma u siebie jakieś fongluty ;) (dla niewtajemniczonych przetłumaczę- angliki).Ma tam dalej też Furiso któregoś tam ;).
Ojciec to dopiero jest skarb.
Coriolan oo kaszt. 1976, po El Paso oo i Cedzynie oo. Dalej konie takie jak: Witraż, Wielki Szlem, Negatiw, Czort, Ellora. Nie jestem wielkim znawcą arabów, ale Witraża i Wielkiego Szlema kojażę i... imiona mówią same za siebie... :)

Jestem bardzo ale to bardzo zasmucono  :-[ najprawdo[podobniej moje siewe zmieni sie na siwe w hreczce.
Wczoraj jak ją czyściłam to zobaczyłam na głowie w okolicach oczu dużą ilośc brązowych kropoeczk.
Czy to mozliwe że jej maść sie zmieni na hreczkę???
Wolałaby nie  ::)

Szogun (ukochany wałach sp, na którym jeżdżę) też szybko siwieje. na szyi ma mnóstwo brązowych kropek. Nie wpadłam na to, że on może być hreczkowaty.  :o Szkoda... Siwizna jest ładniejsza...

Eeeeeee, hreczka fajniejsza... A już taka gruba i  gęsta to ho, ho!!  :)

Musze sie wam pochwalić :D
Moje małe nie wyrośniete siwe zaczyna skoki i idzie jej świetnie wszyscy sa pod ogromnym wrażeniem więc na wiosne wypatrujcie jej na parkurach w szalonym LL :D

No to konieczna będzie fotorelacja z jej poczynan skokowych  :)

Konie dostarczają nam wiele radości ale zdarzają się też w naszm koniarskim życiu chwile smutne. Ostatnio taka chwila jest moim udziałem - dzielę się nią z Wami Drodzy Forumowicze.

http://szarza.bolecin.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=273

pięknie opisana historia...

[ * ]

ogier Abasto ... ur. 28.08.2006r. braciszek Alhaji, której zdjęcie tutaj juz kiedyś się pojawiło ...

(http://images30.fotosik.pl/290/5812f3590241f8b8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/25/bdd77f621e936ff4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images48.fotosik.pl/25/5dcf7004e69a4414med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Kawalera Abastro znam 8). Przynajmniej z virtuala i to nawet dobrze (mój ulubiony koń z Waszej stajni :P). Piękny, zgrabny i urodny jest. Taki misiek kochany :-*! Pogłaszcz go ode mnie jako od cioci Pauli ;)...

Ułan z Sącza, przykra wieść, ale kobyłka dzielnie dożyła godnego wieku.


Abasto, fajniutki jest, bardzo mi sie taka maść podoba, ładne fotki

a umalował sie prawie jak Tata, heh, prawie bo ojciec przesadził z tą białą farbą
na szczescie Twój miał wiecej umiaru, przez co wyglada dużo lepiej

(http://i150.photobucket.com/albums/s119/klacze/Dukla%20m/Ojciec%20Dukli/Arnold8.jpg)

i nogi mają troche na odwrót pomalowane :)

faktycznie Abasto ma sporo z tatusia. Szkoda, że tylko na 3 nogach ma skarpety, no ale sam tatuś miał 3 tylko na innych nogach, i mamuśka też ma 3. Swoją drogą jestem mile zaskoczona źrebakami po Arnoldzie, swego czasu straszono mnie nim a dokładniej to jego charakterem :P

Witam, to mój pierwszy post.
Od 11 lutego jestem szczęśliwą posiadaczką 13'sto letniego wałka młp.
(http://img145.imageshack.us/img145/4063/bartoszlu4.jpg)
(http://img101.imageshack.us/img101/3973/bartosz1yj8.jpg)

Nazywa się Bartek. Jest po Emetycie, a matka to Breda xo po Rahmanie.

Jest idealny dla mnie pod względem umiejętności.. i przekochany  :D

Witamy, witamy !!! na forum, oraz w gronie posiadaczy małopolskiego wierzchowca ! 
Gratuluje nabytku i życze wielu wspólnych szczęsliwych lat.
Małopolak, trafny wybór :D

Prawda jest taka, że wcale nie brałam pod uwagę koni małopolskich przy poszukiwaniach wierzchowca. Szukałam ponad miesiąc, patrzałam na sp'ki, wielkopolaki i angliki..

Złożyło się tak, że dostałam zdjęcia Bartka, oczarował mnie, a jeszcze bardziej oczarował jak pojechałam go oglądać.

Nie zamieniłabym go na żadnego innego  :D

Prosimy o więcej fot w temacie Zdjęcia Waszych Koni m

o jej! to ten Bartek Kasi Bawlowicz? wkkwista? bedziesz na nim cos startowac?

WKKW chodził, ale kupiłam go od innej osoby (stał w Poznaniu na Woli)

___________________________________________________________________

Jednak okazało się że kiedyś był w rękach Kasi Bawłowicz.. skąd go znasz? ;)

(http://img22.imageshack.us/img22/5042/dscbelgaria.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img22.imageshack.us/img22/7515/dscf7466.jpg) (http://g.imageshack.us/img22/dsc[URL=http://imageshack.us)

(http://img22.imageshack.us/img22/6466/hawajka.jpg)

(http://img220.imageshack.us/img220/3331/dscfznegra.jpg)

(http://img220.imageshack.us/img220/1875/polewejjanamatceaziego.jpg)

(http://img220.imageshack.us/img220/6050/dscfkoba.jpg)

Pierwszy raz pisze,wiec tylko zdjecia moich młp.

dzis mam chwilke wiec dopisze pochodzenie konikow ze zdj.powyzej.

Belgaria 2003r o.Hangar/Emir m.Begonia/Palmacyt
Hawajka 1994r. o.Hattrick/Etat  m.Arka/Amur
Koba 1997r. o.Bigben/Juriste  m.Kobra/Kardynał
Bostonia 1999r. o.Paszkwil/Kwartet  m.Begonia/Palmacyt 
Negra jest jako NN a wogole to tez po bialeckim ogierze i z racji dzielnosci nie sprzedalabym jej za zadne pieniadze :D

Belgaria zrebna Greyem, Koba-Luisem, Bostonia Cardiffem oo     
                                                        

Jedną Kobę gniadą kiedyś znałam, stała w okolicach Bychawy.

ano stala-dokladnie,czyli tak czesto widziala slonce ze sie jej pozrastaly stawy-czy jak to nazwac bo ledzo lazila a strzelaly przez ponad rok!! Patrzac dzis na jej ugiety grzbiet trudno poznac klacz ktora zajela 3 m.na czempionacie w bialce..Ale zasluzyla na dobra starosc a my na pare ladnych zrebakow co drugi rokl,zeby jej nie meczyc :D

Zdjęcia mojej Clio w odpowiednim temacie, a tutaj podzielę się opowieścią o niej. Otóż znowu mi się udało  ;D Za małe pieniądze kupiłam konia z fajnym papierkiem (przynajmniej dla mnie), fajnym charakterem, choć nie do końca poprawnego z budowy (ale nie można mieć wszystkiego!). Wprawdzie nie wiem, jak długo u mnie zostanie (ech, jak bardzo w ciągu miesiąca może się zmienić! Z podejścia "do końca jej życia" na "oby jak najdłużej"...), ale warto było.
Według słów byłej już  ;) właścicielki z klaczą nic nie robiono. Załadunek trwał godzinę, ale w sumie jestem zadowolona, bo klacz weszła sama z siebie i dobrowolnie dała się zamknąć. W transporcie tylko się nudziła (obgryzała plandekę, rozwalała siano itd.), dojechała absolutnie sucha, choć przy ładowaniu wydawało się, że w transporcie to na bank padnie na zawał  ;D Po przyjeździe do stajni zrobiła trochę scenę, bo za nic nie chciała wejść na kostkę brukową (więc została wcofana na nią), a potem do stajni, ale wreszcie się dała przekonać. Następnego dnia została dogłębnie wyczyszczona i okazało się, że w obsłudze nie sprawia najmniejszych problemów (zresztą, gdy widziałam, jak były właściciel stanął za nią i pchał ją od tyłu, jak z boksu nie chciała wyjść, to domyśliłam się, że przynajmniej na tym polu nie będzie problemów). Do tego ładnie respektuje strefę osobistą człowieka i wyznaje zasadę pt.: "jak Ciebie nie zjadło, to ja też podejdę". Po prostu ufa ludziom. Na razie wydaje się być strachliwa, ale zarazem ufna. Fajnie chodzi na lonży, nie boi się folijek, papieru (o ile człowiek się nie boi), no i błyskawicznie się uczy. Naprawdę, póki co wręcz poraża inteligencją!
Co do wyglądu, to ma trochę wad kończyn. Przede wszystkim zapuszczone kopyta! Same w sobie kopyta są ładne, kształtne, ale nie robione wg słów byłej właścicleki od 2 miesięcy, a jeśli wcześniej były robione, to dość nieumiejętnie. Mam nadzieję, że część wad zniknie po wyprowadzeniu kopyt na prostą... Najbardziej martwi mnie dość miękka pęcina, tym bardziej, ze jak kobyłę pierwszy raz oglądałam (i to z fachowcem!), to wcale nie zauważyłam miękkości, a nogom się dosć mocno przyglądałam, bo Clio ma nakostniaka na tylnej lewej. Więc albo obie byłyśmy ślepe, albo ki diabeł...  :o Ruch ma niezły, trochę wyrzuca na zewnątrz kopyta, ale to w dużej mierze może być spowodowane płetwami. Poza nogami jest fajna- ładna paszcza, duże oko, niezły jak na pół-folblutkę zad, fajna szyja. Trochę wąskie sanki. Urokliwa, jak to mówią  ;) Drobna, ale to sie powinno poprawić, jak pójdzie do pracy. Klatka w każdym bądź razie niezła. Nawet nie taka niska, jak początkowo mi się wydawało (ale ja też jestem trochę skrzywiona, bo na codzień obcuję z quarterami i paintami).
p.s. a w najnowszym "Końskim Targu" jest 3/4 siostra Clio- też kasztanka!

boswell czy Hawajka Ci sie zazrebila? jej wczesniejszy wlasciciel probowal probowal  i nic
Bigbena w papierki mial ogier  moje kolezanki Parys  teraz gdzies stoi pod Lublinem:)
wstaw prosze zdj Hawajki- ciekawe czy sie zmienila od czasu gdy ja widzialam:)

tak- Hawajka zmienila sie strasznie. :(
znalam ja u hodowcy jako klacz po prostu zjawiskowa,powalajaca ruchem,potezna,pojechalam ja kupic wlasnie z tego wzg-sentymentu sprzed lat. zastalam COS, chude, wsciekle,kwiczace i kopiace. za te pieniadze nie powinnam byla jej kupic no i pomyslec czemu klacz nie ma zrebaka (zapewniano ze zdrowa tylko z braku czasu...)
No i trafilam do Janowa na badania kontrolne i okazalo sie ze panna byla tam leczona ponad pol roku- owszem zazrebia sie po czym szybko resorbuje.
Moze embriotransfer by pomogl? Ale olalam to- nie musi nic rodzic,mimo zachet ze wszech stron nie mam zamiaru jej dalej leczyc i meczyc- nawet nie proboje- z tego co sie dowiedzialam probowali niemal wszyscy a jedyne co z tego ma kon to totalna nerwice,jest rozhisteryzowana, na poczatku dotyk gdziekolwieg to byl kwik i walenie przodem..Dochodzi do siebie, ale nie wiem czy dojdzie, nie odpasa sie-spala wszystko z nerwow.mamy maly sukces-zniknal plyn z macicy,jest calkowicie czysta mimo- a moze dzieki brakowi leczenia ( w koncu).Nie wiem co zrobiono przy jej ostatnim porodzie ze takie sa skutki- Drapik ty wiesz?
niemniej mam zamiar trzymac ja do smierci i nie zapierac sie na zrebaka. Gdybym zobaczyla ze klacz doszla do siebie calkowicie psychicznie i fizycznie to moze, ale nie zanosi sie na to.Zdjecia az wstyd wstawiac...
(http://img16.imageshack.us/img16/7858/dscfdrugarprawej.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=dscfdrugarprawej.jpg) druga od prawej
(http://img16.imageshack.us/img16/4555/dscfmarzec2009pierwszaz.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=dscfmarzec2009pierwszaz.jpg) pierwsza z prawej
(http://img16.imageshack.us/img16/9948/dscfpierwszazprawej.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=dscfpierwszazprawej.jpg) pierwsza z prawej
(http://img16.imageshack.us/img16/2893/dscfzprzodupierwszapole.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=dscfzprzodupierwszapole.jpg) z przodu pierwsza po lewej
(http://img16.imageshack.us/img16/6466/hawajka.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=hawajka.jpg)
 Zimowe sa z tego miesiaca, letnie z jesieni.

Chwalę się!!! Moja surowa małopolanka bez problemu dała na siebie wsiąść i zrobiła 3 kroki pod jeźdźcem  ;D ;D ;D Ponoć była trochę zaniepokojona, ale nie zdenerwowana czy coś takiego. Piszę "ponoć", bo mnie zmogła grypa i leżakuję, ale o dostaję regularne sprawozdania telefoniczne o postępach Clio. Dokumentację fotograficzną dołączę, jak tylko stanę na nogi.

Clio AleksandryAlicji jest niesamowita!!! Surowy, nieujeżdżony koń, ale grzeczny, pojętny, opanowany i posłuszny. Z lekkim, wydajnym ruchem. Nie przeraża jej nawet banda psów kotłująca się pod brzuchem i za zadem, a niektóre widziała pierwszy raz w życiu( a pozostałe znała od tygodnia)  8)

Chciała bym opisać wam wspaniałego małopolaka, który dopiero otworzył mi oczy na tą wspaniałą rasę :)
Jest to Diva Avari kupiona ze SK Żabno (od galopada). Pewnego dnia zjawiłam siew tej stadninie obejrzeć Jutlandie :) konisko w  realu jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach :) Pani Maria pokazała mi i tacie jeszcze Druzje (też piękna ruda kobyłka) i właśnie Dive ( nie zwróciłam na nią uwagi w ogłoszeniach i w boksie też nie zrobiła takiego wielkiego wrażenia) Oczywiście wsiadłam na srokatą coś mi nie pasowało ;/ to nie to czego szukałam;/ potem wsiadłam na Rudą fajnie się ruszała ale za mała nie wiem jak to napisać ale też mi nie pasowała;/ zrobiliśmy chwile przerwy bo robiło się co raz zimniej ( był listopad) no i jak wyszłam z pokoju zobaczyłam Dive pod siodłem :) już jak stała robiła wrażenie a jak zaczeła się ruszać to tata powiedział tylko że widział w moim oku błysk :) wsiadłam na nią i pierwsza rzecz która mnie zaciekawiła bardzo byłoto że jedno ucho było nastawione do mnie :) pojeździłam chwile i tylko powiedziałam że jak jest zdrowa to biore ją :). Tydzień później pojechaliśmy z weterynarzem  zrobiliśmy tyle badań że sama się zdziwiłam :) I usłyszałam wyniki ...  Koń w 100% ZDROWY  ;D
I od tamtej pory jestem właścicielką wspaniałego konia :) który zaledwie po 4 miesiącach przywiązał sie strasznie do mnie a ja do niego :)
Charakter ma złoty :) koń w wieku 4 lat (2.04 kończy 4) mogę zaufać jak mojej babci którą mam 5 lat :)

http://wd2.photoblog.pl/np1/201204/92/119264481.jpg
http://wd6.photoblog.pl/np3/201203/2D/119234535.jpg
http://wd2.photoblog.pl/np1/201203/33/119150911.jpg
http://wd5.photoblog.pl/np3/201203/FA/119146154.jpg
http://wd4.photoblog.pl/np2/201203/14/118052293.jpg
http://wd10.photoblog.pl/np5/201203/AC/117498609.jpg

Pogratulować udanego zakupu! Niech się zdrowo trzyma :).

breakaway

Nie dziękuje :)

Ja się przyszłam pochwalić, bo 1 kwietnia, moja gniada obchodziła swoje 8. urodziny, a dziś Babuszka szesnaste   ;D

(http://i258.photobucket.com/albums/hh278/bbreakawayy/DSC05920-1-1.jpg)

breakaway daj im marchewke :) i oczywiście wszystkiego naj dla koniczków :*

Jasne, jutro obie dostaną po marchewce ;). Dziękujemy!

breakway
Sto lat :)