FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH

Ostatnio (okres ostatnich 7 -8 miesięcy) mieliśmy problemy z karmieniem konia
najpierw dieta (z powodu choroby) potem kiepskiej jakości jedzenie itp.
Teraz klacz wkońcu doszła do siebie.
Ale mamy problem
mój koń zawsze dostawał sporo jedzenia nawet kiedy nie pracowała dostawała 5 kg mieszanki i do tego sianko.
Teraz dostaje 4,5 kg owsa i sianko a energiia ją rozpiera że nie poznaje konia.
Myślałam że może to dlatego że przegiełam z jazdami i koń sie buntuje.
Zrobiłam jej przerwe ale to nie pomogło.
Stwierdziłam więc że dostaje zbyt wiele owsa.
Czy to możliwe że organizm konia  przez okres kiedy były problemy z ilością i jakością jedzenia przyzwyczaił sie do mniejszej dawki energii i teraz kiedy znowu kon dostaje starą dawke energii poprostu ją roznosi.

Dodam że teraz część owsa zastapiłam wysłodkami które podobną są tuczące ale nie tak energetyczne jak owies .

Jeżeli jest już temat o karmieniu, mam jedno pytanie do wszystkich: jak karmicie młodzież (od odsadzenia do 3 latka)? Słyszałam dużo różnych wersji i zachowawczo karmię roczne konie sianem do oporu, a owsem 4-5 kg dziennie (do 3kg w wieczornym karmieniu) i oczywiście pastwisko w sezonia pastwiskowym, a poza sezonem wymuszone bieganie. Niektórzy karmią 6-8kg owsa dziennie, nie wiem, czy to nie jest za dużo dla młodego konia.
Matki stadne dostają ok. 2kg owsa, siano i pastwisko do oporu.
Inne konie w zależności od potrzeby.

witam
dobry temat
ja niestety nie mam możliwości codziennego doglądania swojej kobyłki jeżeli chodzi o karmienie, trzymam ja na hotelu wiec zaglądam do nie 3-4 razy w tygodniu, zależy jak mi czas pozwala.
mam ją już ok 3 miesięcy i niestety trochę schudła, zwracałam uwagę hodowcy na to że konisko leci z wagi i mieli poprawić sie z karmieniem jej.
postanowiłam jednak zainwestować w gotowe pasze Eggersmanna.
kobyłka jest już na niej 2 tydzień , krótki czas na widoczne efekty ale chyba są, zobaczymy co będzie dalej
czy macie jakieś doświadczenia z paszą tej firmy, czytając na innych forach jest dosyć zachwalana,
zakupiłam jej więcej wiec gdyby ktoś był zainteresowany mogę odsprzedać.
kolejny problem to przebiałkowanie kobyłki, zmiana miejsca i sposobu żywienia miała chyba na to wpływ i to też przyczyniło się do mojej decyzji zakupienia paszy z odpowiednio dobranymi składnikami
ale proszę o opinie na temat produktów Eggersmanna?

ja po kilku ciezkich kolkach postanowilam przestawic kobylisko na gotowe pasze. Od ponad 2 lat karmie tylko eggersmann'em. odpukac nic sie od tego czasu nie dzieje.. siersc sie swieci, nie chudnie ani nie nabiera wagi w zastraszajacym tempie. Byc moze finansowo nie jet jakos super tanio ale tych nerwow i pieniedzy wydanych na zycie konia nikt nie jest w stanie policzyc, wiec wole dokladac miesiecznie na pasze i spac spokojnie :) ja polecam

edyta03maz

ja kobyłce kupiłam właśnie musli eggersmanna (bez owsa) - bardzo jej smakuje, ciekawa jestem czy rzeczywiście nie będzie jej po niej nosiło.
Mam kontakt z panią , która rozprowadza eggersmanna w woj. mazowieckim i słyszałam, że teraz jakośc zdecydowanie się poprawiła, bo zmienił się dystrybutor krajowy, który przebijały terminy spożycia (!) i robił podobno rózne dziwne rzeczy inne :(

wenecja i warka

tak czytam twój post i się zastanawiam czy takie żywienie nie prowadzi do pzrebiałkowania ?

Ogólnie sadzę, że żywienie nei powinno polegać na tym, że jeśli wszyscy dają 5 kg to ja też. Moje konie (latem ) jedzą na prawdę małe ilości paszy treściwej i każdy może ocenić czy tak źle wyglądają . Prawda jest też taka, że mają super siano i trawę do oporu. Troszkę mam stracha przed dużymi dawkami pasz treściwych - szczególnie owsa, którym łatwo przebiałkować , dostarcza za dużo energii, która najczęściej się gromadzi albo wychodzi bokiem na jeździe.

Pasze polecam dla młodziaków - nie warto oszczędzać, bo żywienie źrebiąt od 2 do 6 miesiąca życia nawet drogimi jest opłacalne i na pewno zaprocentuje ;)

[img]Iza90[/b]

6-8 kg owsa dla roczniaka ?? Strasznie dużo moim zdaniem - moja jadła ze 3 kg +witaminy + marchw z otrębami (pół 10 l wiadra) zimą, teraz wżera 2 worek havensa foal cubes (poł na pół z owsem) i jest równa z matką (czyli ma już ponad 160) w wieku niecałego 1,5 roku



Chciałabym się jeszcze zapytać czy ktoś używał pasz dla klaczy Zucht Musli/pellets, albo Havensa Ferto Lac ? Bo się zastanawiam czym moją źrebną klacz żywić w tym roku na jesieni.

na ŚK kermit karmiła zucht'em. Jeśli by sie tutaj nikt nie znalazl to zawsze ja mozesz podpytac.

ess_Ka
dzięki :)

ale ja nigdzie nie napisałam że daje tyle bo inni tak dają
Napisałam tylko że zawsze dostawała 5 kg.
Dostawała tyle bo takie zapotrzebowanie miał jej organizm.
Uważam że ilość oraz to co dostaje koń powinno być dobierane indywidualnie
i tak też robie
Gniada zawsze dostawała 5kg a Siwa niecałe 4kg
Teraz też staram sie obserwować konie i kobyły są karmione całkowicie inaczej.

Tylko Moje pytanie dotyczyło czegoś innego niż ilość jedzenia
pytanie brzmiało
"Czy to możliwe że organizm konia  przez okres kiedy były problemy z ilością i jakością jedzenia przyzwyczaił sie do mniejszej dawki energii i teraz kiedy znowu kon dostaje starą dawke energii poprostu ją roznosi."

przepraszam, ale troszkę zrobiłam mały OT luxno powiązany z Twoją wypowiedzią ;) i nadal się dziwię, ale pewnie dziwna jestem
Wysłodkami nigdy karmiłam i nie zmaierzam (nie widzę takiej potzreby) , może to one są przyczyną tego nadmiaru energii ?

ar sory nie chce być złośliwa ale prosze czytaj ze zrozumieniem

Napisałam że dopiero teraz zaczełam karmić wysłodkami które  mają właśnie mniej energii niż owies.

a my karmimy wysłodkami, od ok. pół roku, wszystkie konie dostają, dwa razy dziennie, jedzą bardzo, bardzo chętnie.
ar...?, nadmiar energii raczej nie od wysłodków
mają one owszem duża koncentracje energii w 1kg suchej masy, ale jako produkt sprasowany,
po namoczeniu, kiedy to z jednego kilograma dostajemy kilka razy więcej masy do podania ilość tej energii w paszy jest stosunkowo niewielka.
Są doskonałym uzupełnieniem i urozmaiceniem diety.

Na Twoje pytanie Wenecjo, nie potrafie odpowiedzieć, ale byłabym skłonna zaryzykować stwierdzenie, ze tak, ze to możliwe.
Przyzwyczajona już do innego poziomu energii w paszy teraz odczuwa jej nadmiar, być moze faktycznie tak sie dzieje.


wg mnie to za dużo

montana bardzo dziękuje za odpowiedź
Ja też myśle że jest to prawdopodobne.
Jeśli zastąpienie części owsa wysłodkami nie przyniesie efektów to zakupie pewnie jakąś pasze nisko eneretyczną i będe zastępować nią część owsa.

Teraz karmienie wygląda tak
śniadanie
siano , miarka (pavo) owsa, wysłodki
obiad
siano, 1,5miarki owsa, spora graść sieczki z lucerną
kolacja
1,5 miarki owsa , siano , troche oleju, witaminy



jesli nadal bedzie ją roznosić

to na kolacje zamiast 1,5miarki owsa
będzie dostawać 0,5 miarki owsa i 1 miarke nisko eneretycznego musli.

to chyba dawka dla xx bardziej, niż Małopolaków..

Wenecja, a moze ograniczyc ten olej i lucerne ?
ten olej to łyżka, czy pół szklanki ?
olej mozna podawac rzadziej niż codziennie, to może tak co drugi, co trzeci dzien dawać olej.

lucerna niejest czystą lucerną więcj ta ziółek, słomy, suszonej marchewki niż lucerny  ;)
oleju dostaje mniejwięcej 10ml .

wenecja i warka

taka okrągła ta miarka (z podziałką do 1,5 l)? Przecież litr owsa waży pomiędzy 500 - 800 g ;)

a ja zawsze się zastanawiam jak daję owies i paszę czy mozna je pomieszać czy w jednym odpasie zadać to a wdopiero w drugim inną paszę ?

W moją miarkę 1,5 litara wchodzi ok. 1 kg niegniecionego owsa ;).
Ja mieszam gotowe musli z owsem, zazwyczaj na kolację dostają do owsa musli, sieczkę z lucerny, trochę otrąb pszennych, witaminki, czasami jeszcze ziółka,  czosnek  lub granulowane siemię lniane- to na mokro.

wszystko zależy od jakości owsa
w takiej miarce mieści sie od 0,5 kg do 1 kg owsa.
My mamy teraz dobry owies w stajni i wtakiej miarce mieści sie 1kg.

mój dostaje 1 miarkę rano, w południe 2 miarki, wieczór 1

jeśli chodzi o Wenecję to dla mnie nic dziwnego w tym nie ma że koń się przyzwyczaił do mniejszej ilości energii... jest to zupełnie możliwe i całkiem normalne :) tak jak montana zalecałabym ograniczenie oleju (albo chwilowe zaprzestanie) - mój przy podawaniu oleju dostał niesamowitego "kopa"

dzięki dziewczyny za rady
odstawie jej olej i zobaczymy :D

jest jeszcze jedna dość istotna sprawa, owies dostaje cały czy gnieciony ?

i to samo pytanie do wszystkich, karmicie swoje konie całym czy gniecionym owsem ?

Ja daję cały, bezłuskowy.
W ŚK jest artykuł p. Anny Pięty z Walewic na temat owsa , siana i ich jakości. Autorka pzrekonuje, że zdrowe, dorosłe konie powinny jeść owies niegnieciony ;)

a co do pasz jeszcze i ich wagi, wczoraj z ciekawości poważyłam jedzonko moich kopytnych:

waga litra :

- owies cały, bezłuskowy 0,9 kg
- Pavo Podo Start (pasza dla źreboli ;)) 1 kg
- Havens Foal Cubes (pasza dla młodzieży 12-18 miesięcy) 1kg
- Eggersmann F-Musli 0,8 kg

Ja daje nie gnieciony.

dajecie wynalzki i takim sposobem wyradzaja sie nam konie,musli malopolakom???,siano z lucerny??? to dla slazakow.

moja karmiona owsem niegniecionym (artykuł w ŚK mnie w tym utwierdził), siano i pastwisko, czyli zupełnie "normalnie" i nie planuję zmian, ale z ciekawości: dlaczego akurat dla małopolaków musli złe, a lucerna dla ślązaków? myślę, że karmienie to sprawa bardzo indywidualna, może dana rasa ma generalnie pewien sposób wykorzystywania paszy w jakimś stopniu rożny od innych ras, ale jeśli konkretnemu koniowi bardziej służy musli, to niby czemu nie?

musli chyba trujące nie jest ? moja klacz jak je za dużo owsa niestety daje czadu(zresztą nie dziwne jak ma się taki rodowód folblut na shagyi ;)) i od razu włazi jej na stawy, a tak ma zbilansowaną lekkostarwną mieszankę> To źle, że o nią dbam ? Lepiej żeby skończyła jak konie Janosika , chyba nie.

a ja lubie muslli uważam że odpowiednio dobrane do konia to fajna sprawa
zawiera witaminy i mikroelementy których sam owies nie dostarczy organizmowi, no i napewno ma lepsze walory smakowe od samego owsa.
Dodam też że niektóre rodzaje takich pasz są stosowane leczniczo i wzmacniająco na cały organizm lub wybraną jego część  np. muslli z ziołami na drogi oddechowe.

Ale co do tego ma rasa koni to hmm ????

heh rasa ma pewnie tyle do tego, że jest nierozłączną częścią pewnej ideologii :(
młp twardy wiadomo, ale czas pędzi do przodu i nie można zostać przy tym co było dobre i miało zastosowanie 100 lat temu, no chyba, że nikt od tamtego czasu nic lepszego nie wymyslił ;)
oj smakuje musli smakuje i wcale się nie dziwe - wygląda apetycznie  ;D

obiasniam bardziej zrozumiale:czy normalnym jest ze klaczka malopolska w wieky 1 roku ma 160 wzrostu(byly takie na chapionacie),a mlodziez naszego gatunku w wieku 16 lat wazy 70_80 kg i dalej obiadaja sie lodami i zapiekankami.

Ja karmię młodzież zwykłym, niegniecionym owsem + dodatkiem Eggersmann Osteomin, i siankiem ekologicznym. Starsze konie tylko owsem i sianem. W sezonie zimowym dodatkowo marchew i olej.

Jaśko- a uważasz, że parkur 140 czy 150 łatwiej pokonać koniowi 172 czy 155?
Owszem, kiedyś takie nieduże konie spokojnie sobie latały takie konkursy (Artemor, Drobnica-156 czy 158) ale to były "perełki".
Świat idzie do przodu i niezbędnym wydaje się podążanie za nim ;).
Ja np. nie jestem gigantem (170) a nieco śmiesznie wyglądam na koniku 163, trochę nie wyobrażam sobie siebie na np.155, także wzrostem zawęża się grono potencjalnych użytkowników-nabywców :(.
A jeśli chodzi o karmienie to nasza wiedza też mocno się poszerzyła w tym zakresie-optymalne żywienie dostosowane do wieku pozwala maksymalnie wspomóc uwarunkowania genetyczne(uzdolnienia, możliwości).

iza90

a chetnei jedzą ten osteomin ? Bo słyszałam od znajomej że jej maluchy nie bardzo za tym pzrepadają, a trochę to kosztuje i głupio byłoby gdyby nie jadły.
Ekologiczne (takie koszone z jednego pokosu, koszone po 1 lipca, tak ?) siano moim zdaniem dla koni, a sczególnie młodych najlepsze nie jest

jaśko
a ile było tych po 160 ?? Przecież nawet nie połowa, to trzeba im jeść nie dać , żeby nie rosły ? Przyczyna raczej tkwi w doborze a nie żywieniu tak myslę

ms_konik
155 to mało na skoczka fakt, ale czy nie wystarczy przediał 163-168 ? Berlin Bej ma 165 i urody mu to bynajmniej nie odbiera, a swoją drogą ja sobie radzę na koniu 163, a na pewno należę do wiekszego przediału tak wzrostowego jak i wagowego ;)

ekologiczne - bez nawozów, koszone i zbierane bez deszczu (na szczęście), I pokos z małą ilością koniczyny, II pokos z większą.

Osteomin je 50% młodziaków, najlepiej te, które od razu po odstawieniu dostały osteomin, gorzej te, które po odstawieniu pare miesięcy miały czysty owies.

mój tez nie gnieciony je

Karmienie źrebaków kosztuje mnie majątek  :-\
Jaśko  raczej się z Tobą nie mogę zgodzić, mam źrebaki , które mimo, że otrzymują to samo co pozostałe jako dorosłe konie osiągają wzrost od 155- 160 cm w kłębie- jak dla mnie to genetyka ( matka ma 155 cm ) po ogierze  o wzroście 161 cm źrebak osiągnął jako dorosły koń 160 cm,  a po ogierze 171 cm  osiągnął 156 cm i co Ty na to?
Mam klacz, która daje bardzo duże źrebaki i mimo, że jako roczniaki mają już około 160 cm jako dorosłe konie nie są gigantami, owszem zdarza się osiągną wzrost do 170 cm , ale to nie 180   :P
Ponieważ wiem już czego mogę się spodziewać po moich babach bardzo rozważnie dobieram do nich facetów  ;) . A i tak niespodzianki mogą się zdarzyć i w tym cały urok hodowli, gdyby wszytko było z góry wiadome mielibyśmy same Ratiny Z  i np. Olympic Ferro

Teraz jasniej.
Moim zdaniem niepowinno sie przesadzac z przekarmianiem mlodziezy paszami tresciwymi poniewaz mlody organizm przyzwyczaja sie do duzej ilosci  latwo przyswajalnej paszy a potem w wieku doroslym ciezko bedzie sie mu obyc bez musli i tych innych wynalazkow.nie jest to zelazna zasada ale po takim postepowaniu przez kilka konskich pokolen bedzie dochodzilo do wyradzania cechy jaka jest dobre wykorzystanie paszy naszych malopolakow.Odwracam sytuace i zamiast tresciwej paszy mlodziezy dajemy obietosciowa dobrej jakosci np;siano z trawy zlucerna plus jakies mineralki a w wieku 3 lat jak konis pujdzie do roboty zacznie dostawac tresciwa pasze to pewnie bedzie lepiej wykorzystywac jak ten poprzedni i bedzie wydajniejszy.

Tak karmię dwulatki i  trzylatki ( siano i pastwisko, owies "symbolicznie" )
Ponieważ mam tez konie prywatne w treningu ( różnych ras ) mogę tylko powiedzieć, że młp super wykorzystują paszę  i zawsze wyglądają świetnie.

U nas żywienie zróżnicowane wiekowo(tak jak pewnie u innych świadomych hodowców ;)  ):
-do ok. 1,5 roku intensywne żywienie, musli, witaminy, wapno, owies(do 4 kg), siano, pastwisko;
 źrebięta w zależności od pochodzenia różnie rosną i w razie co zmniejszamy dawki niektórym (puchnięcie stawów=przebiałczenie)
-w wieku 1,5-2 zmniejszamy udział pasz treściwych na rzecz objętościowych.W tym czasie bardzo łatwo o przesadzenie z białkiem, a za tym idzie skłonność do nakostniaków, osteochondroza i inne cholerstwa, że nie wspomnę już o problemach z głową przy nadmiarze energii ;), młode ogry np.

Wzrost jaki osiągają jest różny, wiadomo genetyka.
I tak np. 4-latek ma 164 (ale matka 153 cm),
2-latek 165 cm (matka 165)
3-latki ogry w tym samym wieku:  jeden 170 cm, drugi  160 cm(matki różniące się mocno pochodzeniem i różnego wzrostu, odpowiednio  172 cm i 163 cm)
Ojciec u wszystkich ten sam 170 cm.

ms_konik, u Ciebie konie dostają wymusony ruch (roczniaki i starsze), typu ganianie w lonżowniku / na padoku / ujeżdżalni?

a nam wysłodki i odstawienie oleju pomogło  :D
wkońcu kon przestał odpalać:) znowu moge z nia normalnie pracować
dzięki za wszelkie rady :D

tak myślałam że to sprawa oleju :)

Iza90- nigdy.
Raczej modlę się, żeby w końcu zaczęły się paść zamiast i orać pastwisko :).
W zimie z kolei modlę się, żeby nóg nie połamały :).

,,Pańskie oko konia tuczy,,. Myślę że większość (nawet tych b. młodych- zresztą nawet to wynika z dyskusji) zoriętować się już zdążyło że efekty karmienia, czy to złego, czy odpowiedniego bardzo szybko ,,widać na koniu,,. Wiedza plus doświadczenie ma tu wiodące znaczenie. Zgadzam się oczywiście z Jaśko jako z dojrzałym i doświadczonym hodowcą. :-)

_______________________________________________________

Acha, do ustalonego sposobu karmienia każdy organizm się przystosowuje, bo to przystosowywanie się osobników do warunków bytowania. Osobniki przekazują te cechy przystosowawcze potomstwu. Potomstwo dalej je udoskonala. Na szerszą skalę to ewolucja. A czy ewolucja nie ma przypadkiem czegoś wspólnego z genetyką?
A np. czytałem w literaturze myśliwskiej że jakość poroża u kozłów sarny zależna jest bardziej od dokarmiania pogłowia niż od selekcji kozłów. Toteż myślę że dobór, selekcja ale i zeżreć odpowiednio też trzeba. (Jak młode ,,swojego,, nie zje to stare już nie urośnie. Hahahahaha....)

w tym temacie zgadzam się w 100% z Jaśkiem i Wachmistrzem nie karmi się koni wynalazkami z McDONALDA ;D

No i OK.

heh niech każdy karmi czym i jak chce ;)
ja z chemią walczyć nie będe - nadal uważam, ze warto inwestować w młodziaki

Hmmm... Po przeczytaniu tego tematu muszę się poważnie zastanowić nad dawkami pasz treściwych dla moich podopiecznych. Jak na razie 17-letnia duża klacz wielkopolska, która mało chodzi pod siodłem (1-2 w tygodniu) dostaje pół 1,5 litrowej miarki niegniecionego owsa i drugie pół paszy "Koń rekreacyjny" na jedno karmienie. Jest karmiona 2 razy dziennie, więc dostaje 1 miarkę owsa i 1 paszy na dzień.
Grom dostaje niecałe 2 dzbanki (1,5 l) gniecionego owsa/śruty + garść paszy Barwnej, "Koń rekreacyjny" lub Eggersmana Kombi Pellets.
 
Jak myślicie, czy to odpowiednie dawki? Czy nie za mało?

ja tez niejestem za dawaniem zrebieta pasz tych starterowych sztucznych kon na tym cholerstweie szybciej rosnie  czeste przykurcze sie zdarzaja bo kosta szybko nabiera a sciegno niezabardzo ogolnie slabsze stawy i uklady krwionosny oddechowy pokarmowy czesto tez takze dla zrebaka dobra mieszanka z sian owies niegnieciony okopowe wynalazki oczywiscie niewykluczam zadnych witamin i mikroelementow plus pastwiko i ruch

Gromowa

a dobrze wyglądają, energi nei barkuje i się świecą ? Jesli odpowiedziałaś 3 razy tak to nic nie kombinuj ;)

Wyglądają... hmmm... średnio
Sierść im sie tylko odrobinę mieni. Po dokładnym wyczyszczeniu widać jakis błysk, ale inaczej bardzo trudno o to, szczególnie u klaczy ???
Energii maja tak w sam raz :)

A może tak owies, siano i zielona trawa ? A nie jakieś cuda ... musli granulaty itp. Choć i powyższe jest dobre .Jedni przekarmiają  , inni głodzą - tacy też są. Ale ... Wszystko z głową ...!!!

Hmm... Juz niedługo moje konie będą miały full pastwiska, ale jest juz troche późno i trawa ma juz mniej witaminek i jest mniej wartościowa. Lepsze to niż piaszczysty wybieg... Siano będą miały dobre i przede wszystkim zdrowe, ekologiczne bez żadnych oprysków, bo własne. Wiele osób mówi, że gnieciony owies jest lepszy, bo konie go lepiej przyswajają. Co do granulatów i musli. Czemu nie? Skoro technika i nauka pozwala nam jeszcze lepiej dbać o swoje konie można by to wykorzystać. Oczywiście zawsze przed zdecydowaniem sie na taka paszę dokłanie analizuje swój wybór, czytam o tym duzo, porównuje skład, pytam znajomych i na forum o tą pasze. Moja klacz dostaje 2 razy w tygodniu mash Eggersmanna i jesteśmy z niego zadowolone. Jest dla niej pyszne i wartościowe, a własciciel prawny ma fundusze i chętnie rozpieszcza swoje konie takimi 'smakołykami'...

owies gnieciony jest leszy ale dla wlascicieli a nie koni kon sie niemeczy z zuciem owsa gniecionego dlatego tez produkuje o wiel mniej sliny jak wiemy slina ma substancje ktore wstepnie trawia pokarm dodatkowo go zwilza i ulatwia trawienie przesuwanie tresci .gdy kon je owies gnieciony mniej zwilza i naslinia pokarm dlatego zdaza sie czesto ze konie sa zakorkowane takim owsem
granulatami czesto tez jest podobnie zrestza jesli mamy pod reka wszytkie pokarmy wysokiej jakosci plus witaminy i np olej  z dorsza to dlaczego pchac se w granule i to w smiesznych ilosciach np kubek lub 2 kubki

co do wosa się zgodzę ;)
ale czemu zalożenie o ilosciach kubek, dwa kubki ?

zazwyczaj dalejy granulat pół na pół z owsem lub więcej owsa i lekko mniej granulatu...

ar bo czesto sie tak zdarza ze ludzie daja granyulat jak cukierki stad moje slowa widzialam szportowego konia na miarce owsa i kubeczku plastikowym granulatu
stad moje dywagacje zreszta sami piszecie ze zrebaki tanie i bla bla t nielepjei wychodowac zrebaka na naturalnych paszach odzywic go kupic witaminy a nie bawic sie dodatkowo w dawanie pasz starterowych . bo wtedy z ekonomicznego punktu widzenia do tego zrebaka niedaje sie 2 razy wiecej kasy ale 3 razy wiecej
bo jak kupowac granulat o naprawde dobrej jakosci a nie firmy krzak
mialam pare zrobkow odchowanych na pelletach i pare bez pelletek i stwierdzam jedno skoro niewidac roznicy to po co przeplacac i pedzic tego konia ze wzrostem

tanie, bo jedza najmniej ( w porównaniu z próbami żywienia np sprtowca samymi granulatami ;)) choć jeśli porównać to z owsem wyjdzie drogo.
Moje jedzą w tej chwili ok. 1,5 kg paszy treściwej - pół na pół granulat/owies, w ubiegłym roku karmiłam owies+ witaminy i też było ok, ale mimo wszystko lepiej rosną na pelletach. A najbardziej mi pasuje żywienie nimi roczniaczki, którą po owsie strasznie nosi - choć nie jje nawet połowy zalecanych dawek (chyab by pękła, o opuchniętych stawach i ścięgnach nie wspoinając).

A prawda jest taka, że na badziwnym sianie choćby nie wiadomo czym żywiony koń nigdy dobrze wyglądał nie będzie ;) ja mam akurat szczęście, że udało nam się siano pozbierać bez deszczu, zielone i pachnące niedotacyjne, więc konie chrupią i są przeszczęśliwe.

A tak z innej beczki, czy Wasze konie tez mają teraz zwiększony apetyt, bo moje teraz jedzą za dwanaście a nie 6 sztuk  :o

Starzy hodowcy, ludzie doświadczeni powiedzą Ci że tak do Bożego Narodzenia...

A domyśla się może ktoś czemu to tak?  :)

bo robi sie zimniej konie wiecej spalaja bo musza sie ogrzac  zmieniaja siersc to dodatkowe osłabienie organizmu ;)

robią sobie zapasy tłuszczu i futra na zime

emi a od kiedy to konie zmieniaja siersc na jesieni?

z tego co mi wiadomo od bardzo dawna ;) jakby zaczynały dostawać sierści w zimie to chyba by było trochę za późno... ;)

no moze ty masz jakies inne konie jasko ale moje na jesieni zmieniaja siersc i na wiosen tez takze nieiwem chyba ze moje sa inne?? ;)

 Powyższy cytat dedykować należy  Janosikowi z przypomnieniem ,że już zaczęło się zimno i zbliża się zima !!!!   Konie muszą dostać żreć !!!!

wydaje mi sie ze koniom na jesieni siersc gestnieje i dorastaja dlugie zimowe wlosy

no jaśko dobrze Ci się wydaje - i jak mi się wydaje to właśnie jest zmiana rodzaju sierści z letniej na zimową  ;)

Moim wypadają krótkie letnie kłaczki a wyrastaja długaśne zimowe kłaczyska :)

no a kalendarzowo jeszcze mamy lato >:( niestety nie jest łatwo tak karmić konie żeby nie spadł z wagi przy tych zmianach pór roku

aaaaj, bo Wy zamiast derkowac to tak bezczynnie patrzycie jak Wam konie obrastają ?  ; ) ) ))) ) 

Lato mamy, taaaa, do 23 wrzesnia, czyli do wtorku
ale "Za lato klimatyczne przyjmuje się okres roku, w którym średnie dobowe temperatury powietrza przekraczają 15°C." klimatycznego juz nie mamy ;)

 :D montana Ty skarbnico wiedzy ;)

no ja tam derkować nie mam zamiaru, wole więcej jeść dać i takiego miśka mieć ;)
z resztą obserwując naszą bandę folbutów, to od ponad roku ani przeziębienie ich nie łapie... a na polu muszą się zadowolić tylko swoim futrem nawet  w zimie ;)

nie da się modyfikować  więc wybaczcie post pod postem, a czy na okres zmiany sierści zwiększacie dawki żywieniowe? jak tak  to o ile?

posklejałam ;), ar...?

A u nas konie jedzą taką marchewkę. Na początku trochę się jej bały ale teraz jest już ok.

(http://i261.photobucket.com/albums/ii51/Wachmistrz/P1010002-1.jpg)

(http://i261.photobucket.com/albums/ii51/Wachmistrz/P1010003.jpg)

Marchewka z piekła rodem ...

nie, tylko z dark side Świdno.

fantatsyczna marchew - kilka w jednej  ;D

No a my musimy wprowadzić jedną ogromną zmiane co do karmienia bo zaczyna sie to robić troche niebezpieczne.
Musze jakoś zaradzić wyjadaniu słomy przez Wenecje.
Narazie zakupiłam płyn zniechęcający konia do zjadania ściółki.
Kurde ona bije rekordy przez jedną noc zjadła 1/2 kostki siana i 2 naprawde spre kostki słomy wiajadła wszytsko do betonu.
Narazie stajenny ma zakaz tak obfitego ścielenia w jej boksie.

Ciekawa jestem, jakie macie doświadczenia z dodatkami paszowymi (witaminy, minerały) dla klaczy wysokoźrebnych? Coś możecie polecić?
W ogóle wszelkie cenne uwagi o żywieniu klaczy w ciągu zimy przed "planowanym" marcowym/kwietniowym wyźrebieniem mile widziane :)

Alma źrebna? czym? :)

Dreskiem :)
A wracając do tematu i precyzując pytanie: nie chciałabym przechodzić z owsa na jakieś musli czy granulaty, ale zależy mi, żeby odpowiednio dobrać jakiś suplement mineralno-witaminowy...

ooo jak Dreskiem to super :) ja tam lubię Przedświty w przeciwieństwie do wielu tutaj zgromadzonych osób ;)

nawet normalny hipovit w odpowiedneij dawce bedzie dobry dla klaczy jesli chodzi o granulaty dodson &horell ma fajne
ja akutualnie daje zrebnym witaminy z nafu plus do tego specjalny olej oraz witaminy w plynie z botyna marchewy i inne warzywka mile widziane no i wapn czyli normalna kreda pastwena sproszkowana wazne dla lepszej kodycji szkieletu zrebaka

ja używam ovatora aktualnie, i jestem bardzo zadowolona (bardziej niż z eggersmanna ;)) kopyta i sierść się świecą ;) ja myślałam, o jakimś dodatku specjjalistycznym Pavo Podo Supply albo Eggersman osteomin, ale po pierwsze te preparaty są drogie, a po drugie młodzież podobno wybrzydza przy ich jedzeniu  ::) wolę paszę pół na pół z owsem + marchew

A używał ktoś z Was karmy PAVO Mare Pellet? Bo zastanawiam się, czy nie byłoby korzystniej i prościej po prostu od 9. miesiąca przejść jednak na specjalną paszę...

uzywałam 70 proc workow miały zamazane daty przydatnosci i piekna zieloniutka plesn na pelletach reklamowalam worki przyjechac przedstawiciel i co wymienil mi je a raczej dal nowe z tym sammym problemem wiec niepolecam pavo

testowałam różne dodatki paszowe i właściwie ze wszystkich byłam zadowolona, nie miałam problemów z przeterminowanymi ale fakt, zawsze kupowałam max 2 worki na raz bo dla 1 konia nie miałam potrzeby więcej i na dlugo starczało, podawałam pasze energetyczne z pava eggersmanna i hovlera mam wrazenie ze z eggersmana najlepsze, chociaz tak naprawde różnice nie były ogromne :)

ja używałam w tym sezonie własnie pavo, tyle że dla młodziaków ;) i wszystko było w najlepszym porządku
choć wydaje mi się, że lepszy jest opti grow havensa
dla matki chyba kupię teraz ferto laca

widocznie albo jestem przewrazliwiona albo poprostu przez rok dostawalam jakies zrzuty workow kupowalalm je jako nieprzeterinowene niby i po normalnych cenach

ja bym się bał gotowe pasze kupować

sami robimy paszę z owsa, jęczmienia, kukurydzy i witamin, nie jest poddawana obróbce cieplnej, ale przynajmniej widzę co wsadzam do środka, a koniom smakuje BARDZO

Polecam dodatki witaminowe, które podaje się w trzech ostatnich miesiącach i podczas laktacji:
Firma Foran - Cal gro, lub Osteo- glycan
Firma dolfos - Horsemix - Mare
Podczas laktacji podaję dodatkowo drożdże piwowarskie z dodatkiem młóta firmy Leiber BT  :)

W ilu odpasach dziennie podajecie pasze treściwe ?

Do niedawna dawałam 3 razy dziennie treściwe, ale od jakiegoś miesiąca zmieniliśmy system (z przyczyn organizacyjnych ;)) na 2 razy dziennie + oczywiście 3 razy dziennie siano. Wydaje się ok, konie nie pogorszyły kondycji i na razie nie widzę rzadnych negatywnych skutków ( z resztą w  90 % znajomych stajni dają dwa razy dziennie, tylko ja się nie mogłam jakoś przełamać, do czasu... :)). Myślę, że jak odpasy nie są bardzo obfite -widomo, że konie w treningu dostają znacznie więcej owsa i pasz energetycznych , wtedy lepiej dzielić na więcej porcji żeby nie przeciążać niepotrzebnie żołądka - to nie ma problemu z zadawaniem treściwego 2 razy.

U nas sportowcy i żuczki w robocie 3 x dziennie, reszta towarzystwa(klacze, młodzież) 2x.

latem 2 x ze względu na przebywanie po kilkanaście godzin na pastwisku

zimą 3 x młodzież i źrebne klacze, nieźrebne 2 x

Ja swojego małopolaka karmię wyłącznie sianem i trawą [od rana do 19 na pastwisku], ścielone ma słomą, w zimie dostawał marchew.
Owsa nie dostaje, jest mu całkowicie niepotrzebny, i tak za dobrze wykorzystuje paszę. Chudy przez to nie jest, brzuszek [niestety] ma...
Karmiony jest tak od listopada 2008r., żyje, ma sie dobrze, w zimie pracował jedynie w weekendy, teraz juz częściej ;)
Koń ma energii aż za dużo, potrzeba porządnego wybiegania się przed jazdą, by nie był na niej mordercą :P

Wiele osób twierdzi że koń MUSI jeść ziarno. Że niby jest głodzony, gdy go nie ma...
A w naturze to co, ziarna nie było, a konie żyły.

oczywiście że tak.Jak kon nie pracuje cieżko to nie potrzebuje owsa-także szlachetny.Co innego rosnaca młodzież,klacze zrebne i karmiace,ogiery kryjace i konie intensywnie użytkowane-szybko zjechałyby na zebra,bo od samego objetosciowego miałyby tylko brzuch a nie energię..Zreszta i zrebak wyrośnie bez owsa-tylko jaki....dziś koń ma być duży,a roczniaki czesto wygladaja jak drobniejsze dorosłe konie,bez "gonienia" takiego wzrostu sie nie uzyska...Konie w naturze,takze szlachetne-jak mustangi-sa niewielkiego wzrostu.
Ja patrze na konie-w ub roku konie dostawały 3x tresciwe-mieszane z granulatem-owies był jakiejs marnej jakosci bo srednio wygladały w wiekszosci,zima daje z reg 2x teraz 1 raz,bo sa na pastwisku i i tak wszystko jest za tłuste...tylko 2 klacze dostaja 2x i z granulatem bo zawsze potrzebuja bardzo dużo paszy. Do tego zima sianokiszonka z traw lub mieszanki z koniczyna,witaminy cały rok. oczywiscie pisze o szlachetnych.

hm u mojego małopolaka by to nie przeszło, nawet jak nic nie robi to równowartość 6 kg owsa musi być, a i tak ma lekko zaznaczone żeberka, do tego ma siana i zielonki... ale myślę że to że wychowywał się bez matki, od 2 tyg życia na odżywkach i mleku zrobiło swoje, generalnie to zazdroszczę tej przyswajalności paszy, ja jeszcze nie miałam szczęścia do takiego konia ;) mam same takie co nawet jak nic nie robią do muszą jeść do oporu ;)

mój jest teraz użytkowany średno 5razy w tygodniu, a przed każdą jazdą obowiazkowo przynajmniej godzina męczęnia, żeby go na jeździe nie nosiło.
już nie jeden raz przez niewybieganie go przed jazdą się poważnie uszkodziłam....
tak dobre wykozystywanie paszy jest na prawdę problemem, nie ma czego zazdroscić.
Darkowi też żebra widać, ale nie jest to wina braku owsa, a prawie półrocznej przerwy od pracy [w czasie marzec-kwiecien-do 18maja widziałam konia zaledwie 2 razy.... wcześniej srednio co drugi weekend]. Wróciły lonże, chambon, drągi... to i mini-mięśnie grzbietu zaczęły się pojawiać.
A do owsa chyba już nie wrócimy, nawet jak będzie chodził codziennie.

no jak beda to intensywne treningi,to nie wiem czy nowatorski poglad na pokrycie zeber( czyli praca) spełni oczekiwania...Masz szczescie ze kon tak dobrze korzysta z paszy ale mimo to nie jest hucułem i trzeba miec to na uwadze.
Doma-współczuje takiego wykorzystania paszy-mam takie dwie-masakra.W sumie co to za młp jak musze dawac tyle co zimnokrwistemu :D powinny przeciez dobre wykorzystywac pasze...

ee tam, jeszcze lekko widoczne żebra nikomu nie zaszkodziły. Ba, powinny takie być. Gorzej jak byłby zatuczony... :/

Mieć konia, który doskonale wykorzystuje nawet najgorsze żarcie, też nie jest zbyt fajne. Moja siwa najlepszym przykładem. Żre słomę przeważnie, siano najpaskudniejsze jakie mam w obciętej dawce, zielonkę homeopatycznie, owsa wcale, i mimo regularnego ganiania w wozie nadal jest obrzydliwie gruba.
I co tu zrobić...? Przecież nie zaprzestanę karmienia, bo mi wrzodów dostanie....

mam własnie to samo... koniowi brzuch wisi [moze nie az tak strasznie obrzydliwie, ale jest i to całkiem spory jak na to co miał kiedyś, gdy codziennie pracował po pare godzin], a energia go tak rozpiera że strach wsiadać... już i tak zbyt wiele urazów przez niego miałam.

może ktoś mu jakiegoś dopalacza w nocy podrzuca? ;)

najlepsza recepta na nadmierną energie jest całodobowy wybieg, gwarantuje że konie będą spokojne, a w cale nie zmęczone, moje xx dostają nawet równowartość 8 kg owsa i są grzeczne jak baranki, jak trzeba to maja przyspieszenie, są bezproblemowe w jeździe, idą chętnie do przodu , fajnie się z nimi pracuje, myślę że one tez nie narzekają:) a mój małopolak to faktycznie nie jest taki jak powinien, ale myślę że to może wynikać z tego że matka mu padła w pierwszych tyg życia i był już dokarmiany substytutami...
a ja nie wiem jak to z zimnokrwistymi,  kiedyś z jakimś rolnikiem rozmawiałam, to mówi że owsa daje tylko jak koń w polu pracuje i to nie dużo dostaje, a gruby był jak 3 xx ;) zawsze mi się wydawało że zimnokrwiste łatwe są do wyżywienia ???

hah, wychodzenie na padok nic nie daje :P łazi codziennie od 8 do 20 z innymi końmi po pastwisku i się tylko trawą obżera :P

koło mnie jest hodowla grubasów na mieso-duża.właściciel mnie namawiał na zakup ogiera :D- bo -no, niedużo je-8-10 kg owsa mu wystarcza.. no wiec tak mi wyszło ze to mocno dużo...
trudno powiedziec-ja mam taka klacz-zre wszystko do rozpeku,ale zrobiła sie taka po dzierżawie do osoby która karmiła ją tylko słomą-koniowi brzuch sie zrobił taki ze wszyscy uwazaja ze zaraz sie wyzrebi ;D i żre i żre i tłuste.czasem mysle ze własnie dlatego tak żre,bo bez treściwej jest głodna wiec napycha sie objetosciowa do rozpuku,brzuch wielki a ona i tak nienajedzona.....
w koncu koniom w sporcie nie na darmo obcinaja objetościowe-sportowiec na kartoflach nie pociagnie,tylko brzuch urosnie ;)

Eeh, ja własnie trzymam konia w stadninie hodowlanej koni zimnokrwistych [powiedziałabym raczej nie stadninie, a rozmnażalni....]. Własciciel stajni juz nie raz chciał mnie przekonac, ze moj małopolak powinien jesc przynajmniej 6kg owsa dziennie. Bo wstedy byłby "ładniejszy", nabrałby szyji, grzebien tłuszczowy by mu wyrósł jak u zimniaka, i kłąb by sie przynajmniej zrównał z grzbietem. Masakra :/ Po takim karmieniu to chyba by sie tylko na odstrzał nadawał, podejśc na pewno by się nie dało, o jeździe nie mówiąc, a ochwat gwarantowany.
O ziemniakach tez juz słyszałam... znajoma to pochwala. Sama ma konika ok 145w kębie, zatuczony tak ze sie toczy a nie idzie... :/
To co ludzie robią, i jak karmią zwierzeta, przyprawia mnie o dreszcze :/

tak sobie teraz pomyślałam, że zareklamuję Wam super paszę:) Otóż moja znajoma niecały rok temu wprowadziła na rynek swoją własną paszę granulowaną dla koni hodowlanych i sportowych. Ja daję tą paszę swoim rumakom od czasu jak weszła na rynek, zaczęło się od jednego worka na spróbowanie a teraz co dwa miesiące zamawiamy zapas worków bo konie ślinotoku dostają na zapach paszy.
już piszę konkrety- są dwie linie- sportowa AGROVITAL SPORT, jak sama nazwa mówi dla koni sportowych i intensywnie użytkowanych, świetne żródło energii a przy okazji biotyny- dla zdrowych kopyt i sierści i linia hodowlana AGROVITAL - dla klaczy hodowlanych, żrebiat, ogrów i rekreantów wzbogacona dodatkowo o drożdże paszowe.  Tak wyglądają pasze w okresie wiosenno-letnim, jesienią i zimą pasza wzbogacona zostaje o cenny betakaroten, tzw. marchewki, co jest szczególnie istotne dla rozrodu. Pasza jest w bardzo atrakcyjnej cenie bo zimowa wersja kosztuje 34 zł (i jest droższa od letniej)za 30 kg worek- myślę, że świetna cena, bo inne granulaty zaczynają się zazwyczaj od 50 zł.
Może nie ma tak ładnego opakowania jak PAVO czy EGERSMANN, ale w końcu nie szata zdobi człowieka.
Na nasz teren paszę wprowadziłam ja, w tej chwili robimy co dwa miesiące konkretne dostawy, bo  pasze znalazły jeszcze ok. 10 amatorów z podwórka.
Ludzie bardzo sobie je chwalą, bo jak masz jednego konia to możesz i mu gwiazdkę z nieba dać, ale jak jest ich już kilka a chcesz dać im coś pysznego i wartościowego to i cena i ilość gra dużą rolę.
Pasza jest dodawana do owsa w ilości 30-50% dawki owsa, ma wszelkie potrzebne witaminy i minerały tak ,że nie ma potrzeby kupowania dodatkowych witamin.
skład mieszanek- jęczmień, kukurydza, pszenica,otręby pszenne, suszony wywar kukurydziany, drożdże, śruta słonecznikowa, melasa, olej sojowy i mieszanka witaminowo- mineralna.
trochę się rozpisałam, ale na prawdę gorąco polecam!
a, w asortymencie jest jeszcze gotowy mesz, wystarczy zalać gorącą wodą i pomieszać, także świetna sprawa zwłaszcza dla klaczy hodowlanych przed lub po wyżrebieniu i na zimowe mrożne wieczory, mesz kosztuje 33 zł za 30kg.

30 zl za worek to wychodzi 1200 za tonę? dobrze liczę?

ja jadę od jakiegoś czasu na paszy firmy Agro Kociębą

http://www.agro-kocieba.pl/strony/pokaz/zywienie_koni_1

skład jest podobny do wyżej wymienionego, ale trochę bogatszy (choć objęty tajemnicą, można co nieco wyciągnąć), a kosztuje ok. 800 zl za tonę, w zależności od aktualnych cen składników i dowóz gratis. Za worek 25 kg wychodzi 20 zl, jak sie kupuje na worki, a nie na tony, to troche drozej.

pasza pachnie wiśniami w czekoladzie i nie znika błyskawicznie, nie miałem kolki w stajni od kiedy jej używam, a używam jej od roku już

moim zdaniem to zapach cukierków Irysów, w każdym razzie fantstyczny  :)
żałuję, że nie mam tej paszy pod ręką, kiedyś kupiłam dwa worki i bardzo moim koniom smakowały, a samochód pachniał nią przez tydzień

chciałem napisać, że znika błyskawicznie oczywiście  :)



zadzwoń i zamów, to Ci dowiozą

jasiek zaintrygowałeś mnie tą paszą  :)
my karmimy horsegrannem z Olkusza, wychodzi przy systematycznych zamówieniach jakoś ok 1000zł za  tonę, 1200zł, mniej więcej, worki 25kg, nie pachnie nadzwyczaj smakowicie, ale na pewno efekt na koniach lepszy niż na owsie... do tego dostają musli sport sukcesu, które jest nie do podrobienia, absolutnie świetne, ale nie wiem  czy się nie skuszę na worek tego granulatu na próbę  :)

Rozumiem że jak trzeba konia poprawić,czy wydobyć po chorobie ale non stop na granulacie?Przesada.

Nie wiem czy przesada. Wcześniej sam robiłem paszę, kupowałem zboża, witaminy, dodatki, trzeba było wymieszać, ześrutować/ugnieść. A teraz kupuję za 800 stów, mieszam pół na pół z owsem, a konie wp... jak szalone, są zdrowe, sierść się błyszczy nawet u 25-letnich babć. Bardzo wygodna i dobra cenowo sprawa.

dokładnie, poza tym u nas folbluciki szkoda obciążać potężnymi dawkami owsa, szkoda żołądka, a granulat 1 kg, to jak 2 kg owsa, jest łatwiej przyswajalny.. generalnie same korzyści.. u starszych koni nie ma problemów z gryzieniem przynajmniej w przypadku horsegrann, stała cena, stała jakość, nie muszę się obawiać że nie znajdę dobrej jakości owsa, a w okolicach Krakowa różnie bywa...

Ja czasem , szczególnie zima używam "Sukcesu" , to polska karma spod Torunia . Całkiem porządna . O takie cus  - " Pasza wykonana jest z wysokiej jakości śrut zbożowych, suszu z lucerny, dodatków energetycznych, makro i mikroelementów , melasy. Zawiera drożdże pastewne, siemię lniane, tłuszcze roślinne oraz zwiększoną zawartość witaminy E. "

Schaumann ma tanie pasze i granulat witaminowy.Dowóz także gratis.Besterly sa fajne-od czasu do czasu.
Mimo to preferuję pasze naturalną z dodatkiem dobrych witamin, a paszy która ma tajny skład nie tkneła bym! Diabli wiedza co tam jest-moze zwykły mocznik nawozowy który rewelacyjnie poprawia energetycznosc paszy? albo inny równie fajny składnik...sztuczne aromaty.
Nawiasem mówiac nasze prawo nakłada na producenta obowiazek zamieszczania pełnego składu na opakowaniu  lub udostepnienia go na żądanie..
- moim zdaniem powoli wchodzimy w faze hodowli jaka dawno osiagneli hod.trzody,-czyli głównie granulaty,max wydajnosci min kosztów.
Tylko jak powiedzieł profesor K.na szkoleniu- was nie ma interesowac dobre samopoczucie zwierzat-tylko zysk...a nas chyba nie do końca ;).
O związku bardzo przetworzonej paszy przemysłowej z zaburzeniami ukł.pokarmowego, sporo juz napisano.

jasiek a jakiego granulatu używasz? bo mają chyba 3 rodzaje, w małych ilościach też sportowy granulat powiedzieli 30złza 25 kg, a;e skład całkiem ciekawy muszę przyznać.. będę w stajni to porównam sobie z horsegrannem z ciekawości  ;) ale patrząc na skład powinien służyć naszym folblucikom :)

Ja kupuję taki bez owsa, nie pamiętam jak się nazywa, ale sprawdzę jak będę w stajni.

Mam dwa pytania, proszę o pilną możliwie poradę ;)

Co sądzicie o dodatku jęczmienia dla koni niepracujących - czy w małych ilościach jest bezpieczne? (I co to jest "mała bezpieczna ilość" w tym wypadku Waszym zdaniem? :] )

Jak długo może być przechowywane i bezpiecznie podawane ziarno gniecione?

Jęczmień ja zawsze daje z owsem 30% to norma.
Odnosnie gniecionki to długie przetrzymywanie nie szkodzi, tylko traci na wartości trochę.

Dzięki za odpowiedź, uspokoiłeś mnie, bo niektórzy trochę przesadnie chyba ostrzegają... ;)

na wartosci traci poteznie juz drugiego dnia.....
poza tym zalezy jaka jest wilgotnosc powietrza-zdazało mi sie ze 2 dniowe w taczce zaczynało podkisać, bo złapało wilgoci(zapach!). Ja gniote zboże codziennie. ;)
Sa kraje gdzie karmi sie tylko jeczmieniem i konie zyją.....trzeba tylko pamietac ze on jest opasający :)

Czytam i dochodzę do wniosku,że te problemy o których piszecie biorą się z tego, że te nasze konie nie pracują!

pasza dostała zastrzyk marketingu (zmiana nazwy, dedykowana witryna internetowa, polecający sportowcy, etc.), przez co nieco wzrosła jej cena (a jakość ta sama). Pojawił się też dokładny skład na stronie:

http://www.flootsbest.com/

Wygląda i pachnie tak samo :). Ogiery w ZT dostają tę paszę

Pachnie inaczej, zmienili aromat z jabłka na czereśnię (o ile dobrze pamiętam).

_________________________________________________________

Chciałem się zapytać o pasze Cargil/Nutrena. Wiele skrajnie złych opinii w internecie można przeczytać, żeby tego broń Boże nie podawać czasem, ale bez żadnego uzasadnienia. Dostałem jeden worek promocyjnie i się zastanawiam, czy można to bezpiecznie skarmić?

Ja trzy i cztery lata temu karmiłam tym źrebną klacz i nic jej się nie "zadziało". Jednak na dłuższą metę bym nie polecała, bo po prostu nie widać żadnych efektów. Lepszy dobry owies.

Czyli mogę to skarmić nie narażając się na kolkę?

Kupiłem dzisiaj zdziwiony worek granulatu Hovelera Terrab E (czyli ten najtańszy) za 40zł, produkowany w Polsce na licencji. Przy większym zamówieniu cenę można jeszcze negocjować. Zwykle ta pasza kosztuje w handlu 70-75 zł. Czy ktoś z Was się z nią spotkał? Czy ustępuje jakością oryginałowi?

______________________________________________________

Nakarmiłem konie paszą właśnie, wygląda i pachnie jak Hoveler. Gruby granulat bez sztucznej aromatyzacji, co postrzegam za duży plus. Konie bardzo chętnie go jadły. Chyba się skuszę na większą ilość, to się podzielę obserwacjami jak pasza się sprawdza.

A gdzieś Ty go dorwał za takie pieniądze ?

U lokalnego dystrybutora pasz. Tylko tak jak piszę, produkcja polska na licencji, jak Besterly, dlatego taka cena. Przy większych zamówieniach jeszcze 5-10% upustu, a od producenta prosto pewnie jeszcze taniej. Pytam się czy ktoś miał do czynienia, bo nigdy nie słyszałem wcześniej o tym.

___________________________________________________________

Tu jest strona producenta:

http://www.blattin.pl/produkty,kategoria,14,produkty_dla_koni.html

Jeżeli jakością nie będzie odbiegać od oryginału, to jest chyba szansa na duży rynkowy sukces.

Od niedawna ten sam człowiek sprowadza z Niemiec oryginalne pasze Hoevelera w bardzo dobrych cenach. Dla przykładu kupiłem worek Pro Balance (takie musli bez owsa z ziołami i probiotykiem na trawienie) za 65 zł, gdzie w sklepach internetowych jest do nabycia w granicach 95-110 zł.

Podstawowy granulat Terrab E Standard (ten akurat robiony w PL) jest w cenie 45 zł za 25 kg, a wiaderko witamin Reformin Plus za 80 zł (też z Niemiec), gdzie w sklepach internetowych kosztuje 100-130 zł.

Zainteresowanym z centralnej Polski służę namiarem.

jasiek poprosze namiary:) czy pasze dowoza do stajni?

Ja też poproszę o namiar. Czy ma cały asortyment Hoevelera czy kilka wybranych pasz?

to ja także poproszę :)

I ja też proszę o namiar ;)

Podaję namiar na zdrowe i sprawdzone pasze dla koni od Optifeeda - http://www.optifeed.pl/pasze-dla-koni Ja tam się zaopatruję.