FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Maj 02, 2024, 01:30:14 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ocena predyspozycji konia do... rekreacji  (Przeczytany 7351 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Wiwiana
Użytkownik

Wiadomości: 242


« : Czerwiec 20, 2008, 21:47:45 »

Zainspirowana niedawną wizytą gości z Francji oraz rozmowami hodowlano-użytkowymi postanowiłam poddać pod dyskusję temat oceny predyspozycji konia do jazdy rekreacyjnej.

Istnieje pogląd, że konie rekreacyjne to w 90% odrzuty ze sportu, a zatem takie, które nie sprawdziły się pod względem wydolności/skoczności/psychiki/zdrowia czy zwyczajnie nie mają serca do wyczynu.
Rekreacja wymaga od konia nieco innych predyspozycji niż sport.
Jaki zatem byłby idealny koń rekreacyjny i pod jakimi względami należałoby go oceniać?
Nie wnikam tu w kryteria opłacalności hodowli koni do rekreacji, bo to osobny temat.
Na początek zeznam, iż Francuzi posiadają własny system oceny takich koni, łącznie z uznawaniem ogierów reproduktorów.
O w/w systemie następnym razem.

Ciekawam Waszych opinii.

Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #1 : Czerwiec 21, 2008, 20:01:43 »

wydaje mi sie, ze to dość gorący temat
Czytałam ostatnio bardzo interesujący artykuł w HiJ, własnie o hodowli koni we Francji, o preferencjach odbiorców, o tym jakie konie są poszukiwane do rekreacji ...

Artykuł można przeczytac tutaj, polecam
http://www.hij.com.pl/art.php?dzial=hodowla&id=konie17.htm

"Można przypuszczać, że tak jak we Francji, w miarę rosnącej zamożności społeczeństwa,  osoby niezwiązane zawodowo z końmi będą ich głównymi odbiorcami. Wyjście naprzeciw potrzebom rosnącego zainteresowania końmi to przede wszystkim rozpoznanie rozwijającego się rynku, oszacowanie preferencji, a na ich podstawie celnej odpowiedzi w potrzeby odbiorców. Wobec rosnącego popytu na rekreację konną, w Instytucie Genetyki i Hodowli Zwierząt podjęto próbę oceny preferencji wobec koni jeźdźców o różnych poziomach umiejętności. Obecnie badania są w toku. Przypuszczalnie ich wyniki powinny być interesujące dla hodowców czy właścicieli ośrodków jeździeckich.

Być może, brak tak naprawdę rzetelnej oceny cechy "zachowanie" w selekcji, kierowanie do rekreacji odrzutów z hodowli konia sportowego oraz lekceważenie wartości emocjonalnej w kontakcie ludzi z końmi spowalnia rozwój tej dziedziny. Ustawianie celów hodowlanych na produkcję konia sportowego pod kątem kilku procent zawodników sportowych może rozmijać się z potrzebami 90% jeżdżących osób. Może nie tędy droga dla polskiej hodowli?"

Rekreacja wymaga od konia nieco innych predyspozycji niż sport.
Jaki zatem byłby idealny koń rekreacyjny i pod jakimi względami należałoby go oceniać?

Cechy konia rekreacyjnego wg mnie
- spokojny, opanowany charakter, niewybujały temperament, średnia pobudliwość
- niepłochliwość, choć to uważam cecha nabyta, związana jednak z temperamentem
- przyjazne usposobienie bez jakichkolwiek zachowań agresywnych wobec człowieka
- wytrzymałość, odporność, żelazne zdrowie, mocne kopyta
- wygodne, tzw. miękkie chody
- typ wszechstronnie użytkowy
Oczywiscie wiele zalezy od sposobu odchowu, od wychowania, od traktowania itd...
Zapisane
Idril
Użytkownik

Wiadomości: 49


« Odpowiedz #2 : Czerwiec 22, 2008, 19:10:59 »

Może najpierw by sprecyzować co rozumiemy przez termin "rekreacja". Potocznie mówi się tak o szkółkach jeżdzieckich, jednak są przecież dośwaidczeni jeźdcy, których sport nie interesuje, a którzy jeżdżą rekreacyjnie, dla przyjemności...
Więc moje pytanie: co właściwie uważamy za rekreacje?
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #3 : Czerwiec 22, 2008, 22:05:35 »

Dla mnie rekreacja to koń, który pójdzie L klasę w skokach i ujeżdzeniu, w zaprzęgu się nie zhańbi i zrobi to z klasą i od niechcenia, ale na luzie ibez brawury na robienie wyników i rajd turystyczny 50 km bez pierdnięcia
Zapisane
Wiwiana
Użytkownik

Wiadomości: 242


« Odpowiedz #4 : Czerwiec 24, 2008, 14:34:54 »

Słowo o obiecanym francuskim systemie - z fiszki informacyjnej, tłumaczenie i wtręty moje Mrugnięcie

Względem definicji rekreacji - każda praca z koniem, która nie przynależy do pojęcia "jeździectwo profesjonalne", czyli (jak sądzę - przyp.tłum.) będące źródłem utrzymania i zawodem jeźdźca.

Względem definicji konia rekreacyjnego - wyróżnia go głównie zachowanie. Kon rekreacyjny idealny jest zrównoważonego temperamentu i dobrze ujeżdżony.

Względem zakresu użytkowania - nauka jazdy, przejażdżki, rajdy, w tym długodystansowe, zaprzęgi, skoki, ujeżdżenie itd. uprawiane amatorsko. Różne style - west, jazda w damskim siodle itd.

Względem ras - każda uznana na terenie kraju. Czyli praktycznie każdy koń może do takiej próby przystąpić. Jak również każdy jeździec może takiego konia przedstawić.

Próby kwalifikacyjne koni rekreacyjnych:
Przede wszystkim kładą nacisk na cechy podstawowego znaczenia dla konia rekreacyjnego - charakter łagodny, niezbyt pobudliwy, skłonny do współpracy; chody dość wydajne, zrównoważone, elastyczne; ogólne wrażenie konia solidnie i dość harmonijnie zbudowanego.
Cel prób:
- dla hodowców - ocena jakości przychówku
- dla jeźdźców - mozliwość wyboru przetestowanego wierzchowca
- dla profesjonalistów branży końskiej - możliwość zaklasyfikowania koni do konkretnej kategorii (o czym dalej) oraz wykorzystania ich jako narzędzia promocji.

Przebieg próby (4 części)
- 10 do 12 testów behawioralnych (załadunek do przyczepy, podawanie nóg, wsiadanie, pokonanie przeszkody terenowej (rów) w górę lub w dół stoku, reakcja na nagły bodziec wzrokowy i dźwiękowy itd)
- test kontroli szybkości (kontrolowane przejście z galopu do stój)
- prezentacja pod siodłem w 3 chodach
- prezentacja w ręku (ocena pokroju)

Konie zdające próbę są dzielone na 3 kategorie w zależności od wyniku - Elita, Selekcjonowane, Kwalifikowane. Wpis ten znajduje sie w ich dokumentach (paszport) i na tabliczce stajennej.

Próby dzielności dla ogierów mają taki sam przebieg, jednak kwalifikują tylko ogiery spełniające wymogi klasy "Elita" przy minimum 85% wyniku próby (60 pkt max, czyli zdają z wynikiem min. 51 pkt)
Próby przeprowadza komisja kwalifikacyjna w ustalonych miejscach, w okresie od września do grudnia.

Tyle względem francuskiego systemu.

Jak Wam się podoba...? Mrugnięcie
Zapisane
Iza90
Użytkownik

Wiadomości: 718



« Odpowiedz #5 : Czerwiec 24, 2008, 17:52:20 »

W Polsce koń, który przechodzi taką próbę to sportowiec XD

Jak dla mnie - na razie nie ma zapotrzebowania w Polsce na produkcję rekreantów, ponieważ i tak koni jest zbyt dużo - każdy może znaleźć coś dla siebie.
Zapisane
goha
Użytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #6 : Czerwiec 27, 2008, 11:00:35 »

muszę przyznać że taka próba dla koni bardzo mi się podoba Uśmiech
Zapisane
Wiwiana
Użytkownik

Wiadomości: 242


« Odpowiedz #7 : Czerwiec 28, 2008, 09:07:45 »

W Polsce koń, który przechodzi taką próbę to sportowiec XD

Włącznie z testami behawioralnymi? Mrugnięcie

Dla mnie osobiście korzyścią z przeprowadzania takich prób byłaby pewność jakości zakupowanego towaru. Człowiek jeżdżący dla przyjemności chce mieć konia sprawdzonego i współpracującego, z którym nie będzie musiał się użerać na każdym kroku i co chwila konsultować ze specem, bo a to koń choruje na trzeszczki, a to ponosi w terenie jak szalony, i nikt nie wie czemu. Mrugnięcie
Jak się kupuje konie w Polsce - każdy wie. Stawiając się w roli rekreanta w życiu nie kupiłabym konia z nieznanej stajni (lub ze stajni handlarza), widzianego pierwszy raz w życiu, nawet po jeździe próbnej.
Dodatkowo - jeśli trzymać się terminologii marketingowej - wchodzi tu kwestia marki towaru. Zazwyczaj sprzedający (nie mówię, że wszyscy, ale bardzo wielu) chcą po prostu wypchnąć konia. Po czym często okazuje się, że koń ma defekt fizyczny albo psychiczny, i do jazdy rekreacyjnej zwyczajnie się nie nadaje.
Zdana próba tego rodzaju dawałaby przynajmniej minimalną gwarancję, że nie kupimy konia-świra.
A po dobry towar klient wróci albo przyśle kolegów. Chichot

A ileż razy słyszy się, że rodzice kupili dziecku kucyka, po czym musieli sprzedać, bo kucyk gryzł/kopał/zrzucał? Nie dość, że dzieciak był narażony na niebezpieczne zachowania zwierzaka, to jeszcze rodzice ściagnęli sobie na głowę problem z późniejszą sprzedażą wredoty. I nie zdziwiłabym się, gdyby w tej sytuacji postanowili na amen zrezygnować z jeździectwa.
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #8 : Lipiec 01, 2008, 20:16:23 »

http://ptz.icm.edu.pl/Konferencje/72zjazd/Streszczenia/Konie/31_nowicka.pdf
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

magicbears darkwarriors akademia kici-kici worldofdogs