największym atutem Workala, moim zdaniem, jest jego rodowód i niezły ruch
eksterierowo to ma za krótką, trochę jelenią szyję, długą nerkę, słabe wiązanie zadu, krótki i słaby zad, ciężką głowę z małym okiem i ordynarnymi uszami jak po Sajanie, no i kosztuje 1000 zł krycie
uważam, że lepiej pokryć Dobryniem, Borkiem, Albumem czy nawet Don Carlosem
Workal na kwalifikacji w Bogusławicach:
dla porównania Eryks, mój faworyt po Gazalu, który nie ma licencji na półkrew, w związku z czym jego potomstwo xo nie będzie spełniało wymagań programu hodowlanego i nie dostąpi zaszczytu wpisu do księgi (Workala czy Cyprysa dostąpi), dodam że rusza się jak żaden inny arab, którego widziałem