FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Maj 03, 2024, 10:42:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Piętnowanie/ palenie  (Przeczytany 18118 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« : Marzec 20, 2008, 21:58:30 »

Jakie jest Wasze stanowisko w sprawie piętnowania koni ?
Jeśli konie miałyby byc piętnowane to lepiej wypalać czy wymrażać ?
W Niemczech konie mają wypalane symbole rasowe, a u nas piętnowanie zostało zabronione...
Pomimo zakazu jednak, są jednostki, które w dalszym ciągu znakują konie swojej hodowli.

Czy macie w swoich stajniach małopolaki z piętnem rasowym na udzie ? czy widzieliście takie konie ?
Jeśli tak prosiłabym o zdjęcie

Zapisane
Wiwiana
Użytkownik

Wiadomości: 242


« Odpowiedz #1 : Marzec 20, 2008, 22:06:52 »

Jestem za wymrażaniem, jak najbardziej.
KFy piętnowano mrożeniem i było ok, mniej bolesne niż tradycyjne palenie.
A ten zakaz wielce mądry wynikł prawdopodobnie ze złego tłumaczenia dyrektyw unijnych dotyczących blistrowania. Trzeba było zatrudnić tłumacza, a nie tłumoka. Język

Kiedyś spotkałam wałacha z paleniem głównej księgi. Papierów oczywiście niet, bo kupiony od handlarza z przeznaczeniem na produkcję surowic. Do tej pory się zastanawiam, co to był za koń.
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #2 : Marzec 20, 2008, 22:53:14 »

A ten zakaz wielce mądry wynikł prawdopodobnie ze złego tłumaczenia dyrektyw unijnych dotyczących blistrowania. Trzeba było zatrudnić tłumacza, a nie tłumoka. Język

tak zdaje sobie z tego sprawe
ale czy coś w tej kwestii może sie zmienić ?

Były artykuły i listy w prasie na ten temat, a opinie skrajnie różne...
Ja jestem zwolennikiem trwałego znakowania koni i gdyby była taka możliwość zgłaszam sie do piętnowania swoich zwierzaków.
Po pierwsze jest to widoczny znak rozpoznawczy i umożliwiający identyfikacje ( mam na myśli numery teraz ), a nie to co czipy, które nie dość, ze nie widoczne, to jeszcze wcale nie do konca skuteczne...
Po drugie palenie rasowe jest reklamą, znakiem firmowym stadniny, hodowli, rasy...
Słyszałam prawdziwe historie, jak kon chodzący konkursy w Kanadzie, o ktorego pochodzeniu jezdziec praktycznie nic nie wiedział, został zauwazony przez Polaka, rozpoznany dzieki paleniu i wszyscy byli w cięzkim szoku, ze ten kon jest z Polski...
O odzyskiwaniu koni po wojnie i ustalaniu ich tożsamości dzieki paleniom nie trzeba zapewne przypominać.
Trzeba dbać o możliwość promocji, a piętnowanie jest taką możliwością.
Za granicą konie są znakowane i jest to bardzo istotny element, palenie jest wizytówką.
Stadniny takie jak Janów ze znakowania nie mają zamiaru rezygnowac i bardzo dobrze.

Czy w Polsce są wypalane prywatnej hodowli konie trakenskie ?

Matka mojej, klacz po Dansing
piętno na udzie jest piętnem stadninowym SK Rabe, mam nadzieje, ze coś widać, nie mam lepszego zdjęcia
Moze ktoś ma takiego konia z takim paleniem ?


fot. ze zbiorów właścicielki
Zapisane
rochnar
Użytkownik

Wiadomości: 45



« Odpowiedz #3 : Marzec 20, 2008, 23:06:34 »

ja też jestem ZA znakowaniem... najlepsze wymrażanie, bo niebolesne
moje pierwsze "kroki" w siodle były na młp ogierze Hurmak (z licencją jak coś), prywatnej hodowli (p. B. Dąbrowskiego), który ma właśnie na lewym udzie palenie rasowe

niestety zdjęcia w prawidłowej postawie zoot nie mam obrazującego palenie (zresztą porządnego zdjęcia w ogóle brak :/ a jakoś nie mam przyjemności zaglądać do stajni w której stoi)

Zapisane

"prawdziwy przyjaciel to rzadki ptak"
Dahoman
Użytkownik

Wiadomości: 116



« Odpowiedz #4 : Marzec 21, 2008, 10:19:55 »

Ja widziałem ostatnio siwą kobyłę z paleniem księgi głównej, standardowe piętno miało jeszcze dużą literę L w środku.
Niestety dokumenty jej zaginęły któremuś z poprzednich właścicieli.
A za piętnowaniem, reklamowaniem siebie jak najbardziej jestem.
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #5 : Marzec 21, 2008, 11:14:17 »

ostatnio co był do kupienia na allegro ten wpis, na siwą kobyłe, to moze jej papier byl Mrugnięcie
z L w środku powiadasz ? takiego to w ogole nigdy nie widziałam jeszcze

rochnar, dzieki za to zdjęcie !
ma ktoś taką fote Berberysa, na której widać piętno ?
Zapisane
rochnar
Użytkownik

Wiadomości: 45



« Odpowiedz #6 : Marzec 21, 2008, 11:25:23 »

jak się ogarnę ze wszystkim co muszę dzisiaj zrobić, to powstawiam więcej zdjęć tego konia, w sumie ogier cały czas kryje, ale moim zdaniem oprócz bdb charakteru nic ciekawego nie przekazuje, nie poprawia...
Zapisane

"prawdziwy przyjaciel to rzadki ptak"
ms_konik
Użytkownik

Wiadomości: 105



« Odpowiedz #7 : Marzec 21, 2008, 11:40:39 »

Trakeniarze palą, a jakże...
Znam nawet takich co mają swoje prywatne piętno i palą piętnem i numerem kolejnym.Taki koń nigdy nie zaginie i łatwo będzie odtworzyć jego pochodzenie.
Jestem jak najbardziej za znakowaniem, zarówno piętnem jak i numerami.
Ostatnio zdarzyło się ,że z Kanady zgłosił się pan który miał liszczankę i po numerach udało się ustalić co to za koń.A była to Chełmża(Kerman-Chełbia).
Czy bez numerów byłoby to możliwe???
Zapisane
Dahoman
Użytkownik

Wiadomości: 116



« Odpowiedz #8 : Marzec 21, 2008, 16:07:28 »

Trakeniarze palą, a jakże...
Znam nawet takich co mają swoje prywatne piętno i palą piętnem i numerem kolejnym.Taki koń nigdy nie zaginie i łatwo będzie odtworzyć jego pochodzenie.
Jestem jak najbardziej za znakowaniem, zarówno piętnem jak i numerami.
Ostatnio zdarzyło się ,że z Kanady zgłosił się pan który miał liszczankę i po numerach udało się ustalić co to za koń.A była to Chełmża(Kerman-Chełbia).
Czy bez numerów byłoby to możliwe???

Ot co! Praca hodowcy nie zmarnowałaby się przynajmniej (w przypadku przeze mnie w/w)
Dodam że klacz niesamowitej urody, ze świetnym charakterem(regularnie chodzi pod siodłem w bryczce nawet coś tam małego skacze) i co najważniejsze naprawdę poprawnej budowy!
Człowiek chciał za nią tylko około 1,5tys zł. 15lat.
Ale cóż jeśli przez niedbalstwo i niekompetencje żaden materiał hodowlany.
Zapisane
montana
Administrator
Użytkownik
*
Wiadomości: 1575



« Odpowiedz #9 : Marzec 21, 2008, 16:21:07 »

ale numerów wypalonych ona nie ma ?

Prywatnej hodowli siwa klacz z piętnem z L w srodku..., dużo takich klaczy moze być ? gdzie były tak konie wypalane ? moze jakis konkretny hodowca ?
Moze jakos dałoby sie ustalić jej tożsamość, (?)
przy pomocy aktualnego i poprzednich właścicieli  : )
Dahoman, zdjęcia jej nie masz ? to jedź zrobić Uśmiech A jak już bedziesz robił, to zrób osobną fote samemu piętnu, jak mozesz

Cytuj
Trakeniarze palą, a jakże...
Znam nawet takich co mają swoje prywatne piętno i palą piętnem i numerem kolejnym

też tak chcę !
Zapisane
agborys
Użytkownik

Wiadomości: 10


« Odpowiedz #10 : Marzec 22, 2008, 21:08:51 »

Nie tak dawno u nas była klacz prywatnej hodowli z wypalonym piętnem rasowym,jak odszukam jakąś fotkę to wstawię,jestem jak najardziej za tym zeby nasze konie małopolskie miały wypalane lub wymrażane piętno, a nawet numery.
Zapisane
Marko
Użytkownik

Wiadomości: 104



« Odpowiedz #11 : Marzec 22, 2008, 23:43:30 »

Czy macie w swoich stajniach małopolaki z piętnem rasowym na udzie ? czy widzieliście takie konie ?
Jeśli tak prosiłabym o zdjęcie


moja Peseta posiada takie palenie, co nie przeszkadzało walnąć jej w licencji SP bo to był taki czas jaki powiedziano Uśmiech
Zapisane

Jeśli zajmujesz się końmi – MYŚL CZŁOWIEKU TO NIE BOLI
Dahoman
Użytkownik

Wiadomości: 116



« Odpowiedz #12 : Marzec 26, 2008, 21:37:08 »

Pomijając kwestię zakazu to kto i jak może wypalić, piętnować ?
kto sie tym zajmował ?

Marko to dali jej licencję sp a wypalili piętno młp, czy miała kiedyś wpis do młp a potem zmienili jej na sp ? Co?
czy była wypalana jako źrebak ?
Zapisane
ms_konik
Użytkownik

Wiadomości: 105



« Odpowiedz #13 : Marzec 26, 2008, 23:12:13 »

Dahoman- zdaje się, że w każdym związku hodowlanym piętnowaniem zajmuje się Główny Hodowca, ale może to być osoba oddelegowana przez takowy związek( który jest posiadaczem żegadła i zarejestrowanego znaku, który na owym żegadle widnieje).
Swoim własnym znakiem może palić każdy-nic strasznego, źrebole znoszą to bardzo dzielnie...
Jeszcze nie ustosunkowałam się co lepsze: azot czy żelazo,są pewne wady i zalety...
Co do azotu to przekonałam się na własnej skórze jak piekielny jest ból po mrożeniu, mimo że sam zabieg jest prawie niebolesny...
Zapisane
Marko
Użytkownik

Wiadomości: 104



« Odpowiedz #14 : Kwiecień 02, 2008, 22:16:45 »

Cytuj
Marko to dali jej licencję sp a wypalili piętno młp, czy miała kiedyś wpis do młp a potem zmienili jej na sp ? Co?
czy była wypalana jako źrebak ?


tego nie wie nikt kupiłem ją jak miała 4 lata razem ze źrebakiem a był jej to drugi
Zapisane

Jeśli zajmujesz się końmi – MYŚL CZŁOWIEKU TO NIE BOLI
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wolf-time pytamy anyezja pd-wp e-division