ja nigdy wcześniej nie derkowałam, od zeszłego roku Gruby miał zakładaną derkę po zmianie stajni - no bo co ma sam sierota bez derki stać
nie mam nic przeciwko nie derkowaniu, ani derkowaniu koni - jak kto uważa tak robi. Dla mnie jest to duża wygoda jak koń po całym dniu na padoku wraca czysty do stajni - nie pracuję przy koniach, jest to moje hobby, a praca zawodowa zajmuje na tyle dużo czasu że każda minuta się dla mnie liczy niestety i jak nie muszę odgruzowywać konia przed jazdą jest to ogromny plus