Jak jest czysty rodowód to powinien być wpis do księgi danej rasy i koniec.
Jak się trafi dobry arab 144 cm (albo 160 cm...), to nikt się nie przejmuje wzrostem tylko bierze do hodowli, bo rodowód ma w porządku.
co do wzrostu się zgodzę, ale nie powinno być tak, moim zdaniem, że jak powiedzmy klacz ma pełny rodowód to od razu powinna być w głównej księdze - nie wszystkie klacze nadają się na matki przecież
A co do dotacji cały czas myślę, że i bez nich młp by się obroniły, mniej byłoby szumu i goraczkowego poszukiwania dotacyjnych ogierów i klaczy, oby się dorobić źrebaka!? I to mnie wkurza w tym najbardziej, że wiele osób nie myśli, nie kombinuje tylko kryje czym popadnie bo dotacyjne. W pewnym krótkim odstępie czasu byłam w dwóch stajniach "dotacyjnych"
stajnia nr 1 - brud,smród, błoto, mikro padoczkie, dużo koni, do tego stopnia że miesięczny sysak dusi się na matczynym uwiązie - jedyna reakcja właścicielki to rozpacz, ze źrebak nie opisany i będzi eproblem z dotacją !!! wysokoźrebne klacze stoją po 3, 4 w małych klitkach na stercie gnoju, z jednym oknem. A pani hodowczyni łże w żywe oczy o 4 miejscu w klasie zajętym przez jej klaczkę (w rzeczywistości było to miejsce przedostatnie ), o janowskich rodowodach jej klaczy (czyt. konie pochodzą ze wsi Janów, nie Podlaski rzecz jasna
), o kondycji nawet nie warto wspominać
stajnia nr 2
3 dotacyjne klacze, dwie z prawdziwego Janowa Podl.
kryte Berberysem, Efektem,konie mają piękne duze pastwiska, ciepłą stajnię, bardzo dobrze wyglądają a hodowca niezadowolony, że się związał programem i musi kryć za często i tym co program narzuca (część klaczy z dośc znacznym , na tyle ile pozwala program, udziałem AA)
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale skoro i tak jest rozłam w rasie na typy, to zamiast go likwidować i pisać program hodowlany dla nikogo, może warto byłoby pójść w drugą stronę i pogłębić ten podział?
Popieram w 100 %, warto zachwać tę odrębość, a cały program narzuca drogę hodowli co jest trochę bezsensowne własnie z uwagi na wielośc typów w tej rasie. Przecież jeśliby starannie prowadzić hodowlę w poszcególnych typach, możnaby potem łatwiej wybrać konie do konkretnych celów - np. Przedświty do powożenia, półshagye do rajdów, rekreacji, konie z dolewem AA do sportu - wkkw i skoki.
Aaa i jeszcze wycofywanie z hodowli ogierów ze słabą bonitacją. Jestem za. Nie sądzę, żeby były tak wybitne użytkowo, że warto je zachować kosztem przekazywania wad budowy.
też się zgadzam,jakoś się tak składa, ze te najlepsze mają raczej wysoką bonitację, dla mnie poniżej 80 to już nie bardzo - ale to akurat sprawa dosyć względna - wystarczy spojrzeć na rok 2006 i kwalifikacje na ZT 80 pkt to chyba był max ?
wracajac jeszce do dziwnych przypadków
cały czas się zastanawiam na jakiej podstawie do hodowli młp został uznany Joker ??
http://www.allbreedpedigree.com/joker49sprawa jest o tyle poważna, ze na czempionacie w Białce czyli już po 03.2008 jego wnuczka Aronia, została drugi raz wiceczempionką klaczek
http://www.allbreedpedigree.com/aronia8w tym wypadku koń sp zajmuję 1/4 rodowodu
ciekawe jak zostanie ona wpisana
?