Belinda mi się bardzo podoba
mój Jaskier z karuska w wyniku różnych przemian pogodowych, od ostrego słońca po ostry deszcz , zrobił się ciemno gniady
pomalutku zaczyna mu schodzić sierść źrebięca, zobaczymy co się wykluje
pomału też zaczyna pokazywać pazurki i wychodzi dominujący charakterek mamusi
to nic że ciocia jest kilka razy większa i druga w hierarchii za mamusią, jemu się nie podoba, że mu się kręci pod nosem i koniec
ale poza tym na razie błyskawicznie się uczy i jest bardzo towarzyski, a już wybitnie uwielbia dzieci