Hehe, w takim razie, uważam, że wcale nie jest tak najgorzej. Piasek na hali nie zamarza, chyba, że są strasznie niskie temperatury, a na halę jakimś cudem dostanie się woda. W wakacje, właściciel polewał piasek wodą, kurzenie występowało tylko po dwóch dniach nie polewania. Duszno owszem, ale przy otwartych bocznych drzwiach dawało radę jexdzić nawet w samo południe.
Zimą jest cieplej na hali niż na zawnątrz, śnieg, wiadomo.
Wysokość około 8 metrów, szerokość 20, a długości nie pamiętam. Sprawdzę, to napiszę. Halę mamy już 2 rok, i żyje.