Zgadadzam się z nat. Tu nie chodzi o nazwę... Musimy po pierwsze zacząć naprawdę selekcję koni. A po drugie promować.
Nie prawda. Język, nazwy są najważniejsze. W przypadku koni małopolskich ma to szczególne znaczenie! I to nie tylko handlowe. (Angloarab na rynku ma inną wartość niż "małopolak", sprawdzone przeze mnie doświadczalnie). Przede wszystkim nazwa "małopolskie" sprawia, że w świadomości hodowców i w programie hodowlanym istnieje przede wszystkim kryterium terytorialne dopuszczania do księgi. Dopuszcza się wszystkie te przedświty, konie lippizańskie i pochodne, bo były historycznie chowane na tym samym terenie. Dopuszczamy przedświty, to dlaczego nie hanowery? Jeśli lippizany, to dlaczego nie andaluzy? Bo kierujemy się kryterium terytorialno-historycznym, a nie genetycznym, zootechnicznym, celowym, jakimś związanym z hodowlą... my cały czas nic, tylko geografia i historia..
Takie terytorialne postrzeganie rasy wiąże się oczywiście z czerwonym i jego chęcią zaszufladkowania wszystkiego wg prostych, żeby nie powiedzieć prymitywnych kryteriów. Za czerwonego w wielkopolsce były konie wlkp, w małopolsce - mlp, na śląsku śląskie, (a na pozostałych terenach zimnokrwiste). Wszystkie konie półkrwi zostały włączone do jednej z tych trzech ksiąg (trakeny, shagya, przedświty, lippizany, hanowery, gidrany, etc.) Liczyło się typowe dla tego barbarzyństwa ujednolicanie, które jest przeciwieństwem kultury, w tym przypadku kultury hodowlanej. A że nie miało to sensu zootechnicznego?
Udało się na polskim rynku wypromować żarówki Osram, to i z "małopolakami" się może udać, tylko po co się męczyć? Poza tym i tak wiadomo, że nikt tego nie zrobi. A angloarab wcale nie ma takiej złej marki na zachodzie, jest niszowy, ale nie ma takiego czarnego PR-u jak "małopolak" w Polsce. Niemcy ciągle sięgają po jakieś francuskie czy nawet swoje angloaraby, stosując je wymiennie z folblutem. Ostatnio uznano jednego w związku trakeńskim, dwa lata temu Hermes d'Authieux krył w Holsztynie(!) i zostawił trochę potomstwa. Wcześniej używali Zeusa, Matcho, Upan la Jarthe, Inshallach, Oberon du Moulin, etc.