ano, dokładnie tak, nabyta jelenia szyja (+ kobyły w zasięgu wzroku )
Zeby wada zgineła trzeba systematycznej pracy i treningu, a tego nie ma w planach w stosunku do Dziadka, nie bedziemy starego bzykacza męczyć ; )
Dziś został dosiadnięty u nas po raz pierwszy, zeby zobaczyc jak sie sprawuje pod wierzchem, ostatnich pare lat pracował głównie w zaprzęgu.
Siodłany bedzie pewnie tylko od "wielkiego dzwona"
Stacho, wytoku tam nie ma, jest tylko napierśnik, a to też jedynie w celach "ozdobnych" luźno założony