Pokaż wiadomości
|
Strony: [1] 2
|
1
|
KONIE / Nasze małopolaki / Odp: Małopolaki na zawodach
|
: Sierpień 18, 2009, 10:34:34
|
16 sierpnia Warka 'mój' kon ma kompleks przestrzeni i jest psychiczny, ogólnie zawody strasszne debiuty na na 10-za czas i na 14- za czas i za wylamanie w opence na 3 wylamanie i zamknela wolte wiec elim...
|
|
|
2
|
KONIE / Nasze małopolaki / Małopolaki na zawodach
|
: Sierpień 06, 2009, 21:12:36
|
Mamy małopolaki pod siodłem, skaczące małopolaki, zdjęcia naszych koni, to czemu nie może byc wątku ze zdjęciami z zawodów? to ja pierwsza, "mój" siwek w Kozłowie w tym roku debiuty na 7pkt i na zero, openka eliminacja:/ dojechalismy do 5 rozprężalnia Niby fajnie i okej, ale teraz w Kozienicach nam nie poszło... same eliminacje w debiutach masakra...
|
|
|
6
|
KONIE / Nasze małopolaki / Odp: Praca z ziemi- czyli A,B,C lonżowania
|
: Grudzień 11, 2008, 21:47:00
|
Przejścia na lonży cwiczymy za każdym razem. Narazie kilka dni siwy ma wolnego, bo szczepienie trzeba było zrobic. Ale już od piątku powolutku powracamy do formy. Mam też problem z zainteresowaniem go pracą, jak zaczynamy to jest całkiem nieźle, nie raz nie dwa słychac (i czuc) jakieś pojedyncze żucie wędzidło, chyba że to bardziej z nerwów :p Robimy dużo przejśc, wolt, ósemek, drążków, a i tak po jakimś czasie chłopakowi się nudzi. Czasem zdarza mu się w skupieniu poprawcowac, ale to bardzo rzadko.
|
|
|
7
|
KONIE / Nasze małopolaki / Odp: Praca z ziemi- czyli A,B,C lonżowania
|
: Grudzień 03, 2008, 15:16:11
|
Od lonżownika zaczynałam, najpierw bez wypięcia, później z wypięciem. Jeździłam również na takim lonżowniku. Podogonie zapinane jest bardzo lekko, koń przy swoim naturalnym ustawieniu głowy może miec luz. Jeśli chodzi o lonżowanie na czambonie- to koń na lonży nie opuszcza nosa, nie wyciąga szyi. Wręcz sam luzuje i napina. Przy lonżowaniu muszę zostac bo nie jestem w stanie zapewnic mu tyle ruchu, ponieważ- nie wolno nam samemu jeździc. A wiele jest sytuacji takich że nikogo z trenerów/instruktorów nie ma. Jeśli chodzi o wypadanie/wpadanie łopatki- zdarza się. Kontroluje to z siodła i coraz rzadziej się to zdarza.
|
|
|
8
|
KONIE / Nasze małopolaki / Odp: Praca z ziemi- czyli A,B,C lonżowania
|
: Grudzień 02, 2008, 22:13:45
|
Instruktor który swojego czasu jeździł młode konie i pracował trochę z Minaretem powiedział żeby lonżowała na podogoniu. Zastosowanie podogonia jest takie, że zmusza konia do wycofania, koń nie napiera na wędzidło. Wiadomo jeśli napiera to cała siła przekłada się cały kręgosłup.
|
|
|
9
|
KONIE / Nasze małopolaki / Odp: Praca z ziemi- czyli A,B,C lonżowania
|
: Grudzień 02, 2008, 21:51:48
|
Z galopu narazie rezygnujemy, ale na lonży często zaczynał z dobrej nogi i zmieniał zad i krzyżował, nogi mu się plątały więc przyspieszał i dochodziło do szarpania na lonży. Czambon mam jedynie gumowy. Na nim koń jeszcze bardziej się ciągnie, nie motywuje go tak jak podogonie
|
|
|
11
|
KONIE / Nasze małopolaki / Praca z ziemi- czyli A,B,C lonżowania
|
: Listopad 30, 2008, 14:20:12
|
Myślę że temat się przyda. Jak już pisałam w innych wątkach od czerwca jeżdżę wałacha po przejściach Minareta. Z racji takiej że u nas w zimę różnie z treningami, zaczęłam pracowac z koniem na lonży. Koleżanka która ma doświadczenie zaczynała z nim tą pracę w wakacje. Teraz ja przejęłam pałeczkę. Koń w stępie coraz fajniej pracuje. Natomiast w kłusie, nie ważne czy ma podogonie, wypinacze, gumę zadziera głowę i zaczyna latac kłusem jak opętany. Przejścia wiele pomagają, ale wszystko to jest z głową do góry. Ucieka od kontaktu, wręcz czasem się szarpie. Cały chodzi spięty z odwróconym kręgosłupem. Wiem że na rezultaty trzeba bardzo długo czekac jednak zastanawia mnie czy można coś dodatkowo w tym kierunku zrobic, aby praca na lonży była wydajniejsza i nie była tylko przegonieniem konia.
|
|
|
12
|
KONIE / Nasze małopolaki / Odp: Nasze małopolaki pod siodłem
|
: Wrzesień 27, 2008, 21:43:33
|
Łącznik do wielokrążka często się spotyka, trochę dziwnie przypięty, ale to nie mój wymysł. Działanie ma w moim przypadku mocniejsze trochę niż zwykłe, dochodzi do tego również łańcuszek- który mimo wszystko był luźny. Najpierw jeździłam na najmocniejszym, a teraz już kilka dni mamy zwykłe wędzidełko Nawet skakaliśmy, na skokach nawet dobrze się prowadzi. Natomiast na treningach bez skoków jest ostatnio nie za ciekawie... Koń z głową w górze... Ale pracujemy
|
|
|
|