FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Maj 02, 2024, 02:01:48 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: O przedwczesnej pracy pod siodłem [wydzielony]  (Przeczytany 29870 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
lech58
Użytkownik

Wiadomości: 101


« Odpowiedz #45 : Listopad 19, 2008, 20:10:06 »

Nigdy nie twierdziłem ,że trenować należy młode konie. nie widzę tylko w tym nic złego, że zaczynamy wcześniej pracę. Kiedyś w S.K. zajeżdżano klacze 2,5 letnie jesienią i zimą ,wtedy był czas na tego typu zajęcia kiedy nie ma prac polowych. Teraz też jeżeli masz do roboty 1 lub 2 konie możesz robić to nawet po mszy. Inaczej wygląda to gdy masz do roboty 6 lub 7 koni.
Z.T. to śmiech na sali. Każdy ma własne zastrzeżenia ale fina jest taki sam. Ogier musi zdać zakład aby kryć klacze, chociaż jest jeszcze furtka przez sport z której jeszcze niewielu korzysta.
To kiedy wysiądą nogi konia zależy tylko i wyłącznie od tego kto na nim siedzi i kto go trenuje. Jeżeli jechany jest do bólu bo skacze to krótka przed nim kariera. Dlaczego u nas koń ponad 15 letni to biały kruk na parkurze .
Testy w Z.T. odbywają się w tym samym wieku czyli po 3,5 roku życia tylko wtedy trening trwał 12 miesięcy a teraz 3,5 miesiąca chyba jest różnica. Najsłabsze osobniki powinny być eliminowane z hodowli a nie kryć bo są takie kochane.
Jasiek ja myśle tak samo.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #46 : Listopad 19, 2008, 20:27:49 »

Nie uważam, że ZT to śmiech na sali. ZT ma funkcję przede wszystkim informacyjną, a nie selekcyjną, bo selekcja to jest tylko na kwalifikacji. Cząstkowe oceny, szczególnie te od komisji, mówią sporo o predyspozycjach danego konia.

Jeżeli oddaje klacz na ZT, to komisja mi obiektywnym okiem ocenia ją w 3 chodach. W moim przypadku potwierdziła w 100% to co sam sobie myślałem. Teraz chcąc ją rozmnażać dalej wiem na czym stoję. Dobierając ogiera mogę spojrzeć co było jego silną stroną, co słabszą, jak wypadł na tle rocznika. To BARDZO cenne informacje, jeżeli nie chcesz hodować na ślepo.
Zapisane
Drapik
Użytkownik

Wiadomości: 446


« Odpowiedz #47 : Listopad 19, 2008, 20:28:45 »

To kiedy wysiądą nogi konia zależy tylko i wyłącznie od tego kto na nim siedzi i kto go trenuje.

 z tym zupelnie sie nie zgodze- jest kilkadziesiat przyczyn ktore decyduja o tym czy i kiedy wysiada nozki i kregoslup, zbyt wczesna praca uniemozliwia prawidlowy rozwoj miesni, kosci, sciegien... i nie pisz, ze wczesniej sie zajezdzalo i nie bylo problemow- byly tylko my jako weci nie mielismy ani takiej wiedzy ani takich metod diagnostycznych jak teraz

Najsłabsze osobniki powinny być eliminowane z hodowli a nie kryć bo są takie kochane. co do tego sie zgodze tylko co znaczy dla ciebie najslabsze- bo dla mnie slaby kon to taki, ktory tak jak na zachodzie, ma dychawice, ocd,razace  wady ekterieru , nieciekawy charakter
u nas polityka jest inna- przyklad jednego znanego hodowcy z Mazowsza- na szczescie nie koni mlp, nasporwadzal z Niemiec ogierow z ocd, dychawica itp. wszystko pooperowane i co ? i kryja za 2000-2500zl, zrebole rodza sie z pieknymi przykurczami i nie tylko...
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #48 : Listopad 19, 2008, 22:01:58 »

trochę jest jednak prawdy w tym, że te co nie wytrzymują treningu (mówimy tu o treningu 100-dniowym, a nie wieloletnim) powinny być eliminowane

Zapisane
Drapik
Użytkownik

Wiadomości: 446


« Odpowiedz #49 : Listopad 19, 2008, 22:17:36 »

jasku tylko trzeba sie zastanowic dlaczego nie wytrzymuja...czy wynika to z ogolnej kondycji konia, wczesniej nabytych urazow, urazow i chorob jakie moze zafunodwac taki ZT, zarcia, ilosci i jakosci treningu...
lecze ( rozprul sie na ogrodzeniu) teraz pewnego pana z licencja, ktory mial pecha i przez ZT zerwal sie na padoku, ZT zdal pozniej niz koledzy z rocznika, pochodzil sobie w sporcie i ma sie dobrze- zmiana paszy,zmiana podloza,rozwazna jazda sprawia, ze cos tam jeszcze ugra na regionalnej Nce pod dzieciakiem wlasciciela:)
kolejny przyklad- ogier Sex- rok temu nie podszedl do testu, bo byl kulawy- -z tego co mi mowiono zapalenie okostnej- test zdal rok pozniej- z jakim wynikiem - wszyscy wiemy...
czesto ZT pokazuje, ze kon  nie jest na tyle dojrzaly by isc w trening - dlatego dobre jest to, ze nie musi to byc jedyna droga do licencji Uśmiech
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #50 : Listopad 19, 2008, 23:01:24 »

a możesz dać gwarancję, że Sex-owi ta kontuzja się nie odnowi za rok, dwa, jak już w niego zainwestują dużo pracy, startów, etc.? Nie mówię, że powinno się brakować od razu takie konie z hodowli czy sportu, ale fakt, że miał to zapalenie, a jego rówieśnicy nie, (w tych samych warunkach) świadczy na jego niekorzyść.
Zapisane
Drapik
Użytkownik

Wiadomości: 446


« Odpowiedz #51 : Listopad 19, 2008, 23:14:57 »

na to nie ma zadnej gwarancji:) tak jak nie ma na to, ze zdrowy ogr na ZT zaraz po nim nie bedzie mial czipow czy nie ujawni mu sie dychawica...
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #52 : Listopad 19, 2008, 23:19:02 »

zgodzisz się, że taki co kulał ma większą szanse, że mu się odnowi, niż takiemu co przeszedł bez szwanku?

na dychawice są badane tuż po teście

Zapisane
Drapik
Użytkownik

Wiadomości: 446


« Odpowiedz #53 : Listopad 19, 2008, 23:26:24 »

tylko czesto gesto z mala dychawica sie puszcza a za kilka lat juz nie taka mala;)
zalezy jaka  i od czego kulawizna- w przypadku sexa niekoniecznie z racji tego, ze to co on mial jest schorzeniem wieku mlodzienczego
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #54 : Listopad 19, 2008, 23:32:48 »

Można starszym, sprawdzonym ogierem pokryć jak się chce ryzyka uniknąć. Krycie młodym ogierem to zawsze duże ryzyko.
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #55 : Listopad 19, 2008, 23:35:52 »

a jednocześnie szansa na uzyskanie wcześniej fajnego źrebaka (jeżeli ogier jest dobry)
Zapisane
lech58
Użytkownik

Wiadomości: 101


« Odpowiedz #56 : Listopad 20, 2008, 00:18:34 »

Jasiek masz rację że Z.T. ma dać odpowieć o możliwościach ogiera a nie jego wartości hodowlanej to pokażą jego dzieci.
Drapikzgadzam się z tobą co do sprowadzanego szrotu z zachodu. le już było tych cudownych koni niemieckich lub holenderskich co miały wynieść nas na wyżyny. Co do tego kyo na koniu siedzi to co powiesz jeżeli członek kadry narodowej majacyy do jazdy trzy konie na duże konkursy wszystkie ma kontuzjowane. Kto jest winien koń czy kat co na nim siedzi. W każdym sporcie są juniorzy i seniorzy każdy trenuje odpowiednio do swoich możliwosci organizmu . Tak samo konie w różnym wieku zaczynają trening i stopniowo wdrażają się do pracy.
Zapisane
goha
Użytkownik

Wiadomości: 635



« Odpowiedz #57 : Listopad 20, 2008, 08:43:00 »

Testy w Z.T. odbywają się w tym samym wieku czyli po 3,5 roku życia tylko wtedy trening trwał 12 miesięcy a teraz 3,5 miesiąca chyba jest różnica.

tu akurat głupotę napisałeś - były takie roczniki gdzie ogiery szły 2,5 letnie na 100 dniowy trening i zdawały w wieku 2,8 mies a nie 3,5 a to duża różnica moim skromnym zdaniem. Skoro zmienili na 3 lata kwalifikacje coś w tym musiało być. I nie napisałam że do kontuzji konia przyczynia się tylko ZT ale fakt że 2,8 letnie konie trafiały po ZT do ciężkiej pracy, za ciężkiej jak na młode konie.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

magicbears foxlive worldofdogs animalsoftheworld silimarilon