FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH

Tutaj o wynikach w tym i w ubiegłym roku:
http://www.pzhk.pl/art.php?id=zt_klacze.htm (http://www.pzhk.pl/art.php?id=zt_klacze.htm)

Jak oceniacie przygotowanie koni, umiejetnosci jezdzcow? czy rzeczywiscie czasami klacz po zakladzie chodzi pod siodlem gorzej niz przed? bo i takie pogloski czasami chodza. Ktos oddawal / ma w planach oddac swoja klacz do zakładu?

Najbilzesz proby dzielnosci dla klaczy szlachetnych odbeda sie:

-ZT Bousławice - 30 kwietnia
-ZT Nowy Ciechocinek - 07 maja
-ZT Biały Bór - 15 maja

Najblizsze kwalifikacje dla klachy szlachetnych:

- ZT Nowy Ciechocinek 15 września
- ZT Bogusławice 18 września
- ZT Biały Bór 20 września

też słyszałam takie plotki, ze zdarza sie, ze klacz wraca zepsuta
nie moge ich jednak potwierdzić

A ja mam takie pytanie, czy w praktyce zdarzają sie w ZT takie starsze klacze ? dajmy na to w wieku 6-8 lat ?
hmm, teraz musze nad tym pomyśleć, nad taką możliwością

Jest tu ktoś, kto dawał klacze na ZT i ma z tym doświadczenie ?

nasza jest teraz w boguslawicach i konczy 30 kwietnia.

ale co kończy ? 5 lat kończy, tak ? czy chodzi o koniec ZT, próbe 30 kwietnia ?

Na trwającym aktualnie zakładzie w Bogusławicach są 32 klacze, czyli o dwie wiecej niż na poprzednim
z czego 15 to klacze małopolskie, pozostale to wlkp i sp.
5 klaczy młp jest z Walewic reszta to klacze prywatne.
3 Emetytki, 3 Top Gunki i 2 klacze po Vis Versa...To ojcowie, którzy sie powtarzają wsród malopolanek,
bo jest jeszcze jedna Emetytka sp i dwie wielkopolskie Greyki.
W sumie Emetyt ma najwięcej córek na ZT : )
Walewice wystawiły także klacze sp, podobnie Udórz i Prudnik, od nich też przyjechały klacze sp.

Jestem bardzo ciekawa wyników, ktoś sie wybiera na Próbę 30 kwietnia ?
chętnie bym pojechała, musze nad tym pomyleć ;)

montana - a nie wiesz może przypadkiem czy te wielkopolskie Greyki to liskowe są?

Tak, z SK Liski są dwie Greyki i dwie klacze po Hamlet Go ( wszystko jest na stronie Bogusławic )

montana konczy zaklad 30 :)

aha, ale 5 lat ona też konczy w trakcie próby, no nie ?

i teraz małe sprostowanie
wymaganie sie nieco zmieniły i to są te aktualne

ze strony http://www.pzhk.pl/art.php?id=zt_klaczy_2008_info.htm

Z tego wynika, ze jednak maksymalny wiek klaczy teraz to jest 5 lat i nie może być starsza i musi być zajeżdzona a nie tylko lonżowana jak było wczesniej
Warto to podkreślić

21 kwietnia skonczy 5 lat.

trzymam kciuki za dobry wynik Waszej klaczy !
( jeśli konczy 5 lat w czasie trwania zakładu to odejmują te 5% od oceny, no nie ? bo to pięciolatka już )
Bedziesz na próbie ?

mysle ze nie... chociaz chcialabym ... :)

ja mam nadzieję że mi się uda dotrzeć 30 do Bogusławic razem z częścią ekipy czempionatowej :)
mamy taki plan, czy wypali nie wiem, ale chciałabym bardzo!

chętnie bym jutro pojechała, ale raczej nie będe mieć czasu, ktoś sie wybiera ?

no ja też nie... tylko 30.04

ale wiem o planach oddania 2 klaczy na wrzesień ... :)

ja się wybieram, zobaczymy co z tego wyjdzie :) - mam dylemat zawody 2-4 maja czy ZT, tragiczny wybór tak źle i tak niedobrze :P

kto wybiera sie w srodę?

no tak, to już jutro !
mnie niestety nie będzie

mnie tez nie bedzie wiec chcialabym prosic o pykniecie kilku zdjec klaczy jantra..

coś wiadomo ? ktoś coś wie ? galopada ?

nasza 11 z tym ze jakby nie punkty odliczone za wiek (9 dni temu skonczyla 5 lat) bylaby 6 :)

Gratulacje ! było chyba ok 30 klaczy (?), więc to bardzo dobry wynik
ale faktycznie niefart, ze nie urodziła sie 2 tygodnie później ; )

czy są gdzieś podane wyniki ?
bo na bogusławickiej stronie tylko o zawodach .....

masz moze jakies fotki Waszej baby ?
to skorzystała i przy okazji zakładu miała randki z Halogenem, dobrze sie ustawiła ;)

34 albo 32 klacze były :)
nie ja nie mam zdjec niestety...

znalazłam ...

32 klacze

1 Gordia sp
2 Balada wlkp
3 Fonia sp
4 Lubiana sp
5 Liti wlkp
6 Japonka sp
7 Frotka wlkp
8 Azalia sp
9 Bajka m
10 Hortensja m
11 Jantra m
........

dokładne i szczegółowe wyniki ostatniej próby dzielności są tutaj :
http://www.pzhk.pl/art.php?id=zt_klacze.htm

byl ktos? robil zdjecia?

Polski Związek Hodowców Koni informuje o godzinach rozpoczęcia kwalifikacji klaczy szlachetnych do ZT:
- Nowy Ciechocinek: 15.09.2008 (poniedziałek) godz. 10,30
- Bogusławice: 18.09.2008. (czwartek) godz. 10,00
- Biały Bór: 22.09.2008. (poniedziałek) godz. 10,00

ktoś się wybiera do Bogusławic, może ?
ciekawa jestem ile będzi klaczy młp

od nas pojechala Delia (Driada/Hegemon -  Bajt)

no to powodzenia

i podobno Wasza ( była ) Jarabe też sie tam znalazła,
takie słuchy mnie doszły od naszego szpiega :)

no podobno :)

wypatrzone przez mnie młp - byłam krótko, bo nie chciało mi się dłużej zamarzać, hodowcy niestety godzinę 10 potraktowali bardzo umownie  >:(

z klaczy młp były Jarabe, Delia, Lukrecja, Berberyska i podejrzewam, że niejaka Etna też była młp
Najbardziej podobała mi się Delia właśnie, zresztą i na komisji zrobiła bardzo pozytywne wrażenie :)
Bardzo dobrze przygotowane do kwalfikacji były klacze liskowskie - co warte uwagi obie miały czaprak z wyszystym pietnem rasowym ! Od razu widać, że to trakenki i taką drogę powinni też obrać hodowcy koni młp. Trochę żal, że niektóre klacze były niedoczyszczone, a ich sprzęt wyglądał na kilkakrotnie przeżuty  ::) :(

a teraz konkrety zdjęciowe :)

Berberyska, hod. Jacek Kosacki
bardzo mocno zinbredowana na Berberysa  :o
http://www.allbreedpedigree.com/berberyska (http://www.allbreedpedigree.com/berberyska)

(http://images33.fotosik.pl/370/1f009bbaa491d983med.jpg)

(http://images23.fotosik.pl/275/c7a687b791078f8cmed.jpg)

(http://images31.fotosik.pl/365/6a2ba6a59b2af6e4med.jpg)

Delia, hod. SK Żabno
bardzo, bardzo mi się podobała :)
http://www.allbreedpedigree.com/delia45 (http://www.allbreedpedigree.com/delia45)

(http://images32.fotosik.pl/364/8536a9c9927d7f2emed.jpg)

(http://images50.fotosik.pl/12/c0eb026a53ebb7a6med.jpg)

(http://images26.fotosik.pl/277/c1112ec6bad2963cmed.jpg)

Jarabe, hod. SK Żabno
http://www.allbreedpedigree.com/jarabe

(http://images44.fotosik.pl/12/a4efd08e8902b51amed.jpg)

(http://images49.fotosik.pl/12/31b7368e4371515fmed.jpg)


Lukrecja
trochę zastanawiała jej "delikatność" wątpie żeby klacz miała wiecęj niż 150 cm wzrostu, a urodzila się w marcu czyli ma 3,5 roku
wizualnie zdecydowanie odbiegała od stawki :(  ::)
http://www.allbreedpedigree.com/lukrecja4

(http://images28.fotosik.pl/277/7dcd1de49ea15191med.jpg)

(http://images28.fotosik.pl/277/5889cc25d4038008med.jpg)


i Etna, pojęcia nie mam o jej pochodzeniu
 :-[
jej przentacja to prawdziwy dramat, nie wymagam najnowszego sprzętu, ale mógłby on być chociaż czysty i dopasowany !

(http://images48.fotosik.pl/12/7dc6dccbb23a8a6dmed.jpg)

(http://images47.fotosik.pl/12/963cf5d6b232b87amed.jpg)

bez komentarza...
(http://images50.fotosik.pl/12/1faecde17a878977med.jpg)

(http://images47.fotosik.pl/12/4d0c69dfda5c54e4med.jpg)



dla porównania, klacz po Marino od pp. Strzechowskich

(http://images36.fotosik.pl/12/30228cef9466bf63med.jpg)

(http://images44.fotosik.pl/12/2330a9b951f81e48med.jpg)

SK Liski
(http://images47.fotosik.pl/12/e6a6767da1f673b8med.jpg)


i akcent humorystyczny w postaci "małej" nadwagi  ;D

(http://images36.fotosik.pl/12/61f8dc614841adb3med.jpg)

 :o o rety
ale kwiatki

mogłam jechać jednak z moją Młodą bez obciachu  >:(
teraz to nawet załuje, mogłaby sie bardzo dobrze zaprezentować

Ile było klaczy w sumie ?

A piętno małopolskie na czaprakach chodzi mi juz od dawna po głowie, tylko szukam specjalisty od robótek ręcznych ;)
Poki co mamy piętno na samochodzie, haha

ale Jarabe urosła ^^

To chyba nie jest tak, że każdy może przyjechać na kwalifikacje. Klacze najpierw wstęnie są kwalifikowane przez kierownika OZHK, bonitowane itd., a kwalifikacja na zakładzie to już tylko weryfikacja tego co klacz potrafi, przynajmniej tak było w tamtym roku

nie wiem, ale trochę to słabo wyglądało we czwartek, na takiej kwalfikacji byłam pierwszy raz i jestem bardzo rozczarowana :( Przygotowanie od słabego do bardzo dobrego. Mnie strasznie wkurzyło niechlujstwo, jak ktoś wydaje 2000 zł na próbę to chyba stać go na 50 zł na biały, czysty czaprak, albo chociaż proszek do prania !!

montana

matka Pol'ka na pewno by się wyrózniła :)
klaczy zgłoszonych było ok. 30, do czasu mojego wyjazdu zaprezentowano ledwie połowę !

Trochę mnie martwi też to, że klacz która akceptowała ciężar jeźdzca , bo o sterowność przynajmniej w dwóch przypadkach mowy nie było, była automatycznie zakwalifikowana i pewnie zda z dost. oceną, ale zda i co to za selekcja ??

w tamtym roku zakład kosztował hodowcę coś około 700zł, już nie pamiętam, resztę dopłaca państwo z naszych podatków oczywiście:) w sumie koszt był prawie 3 tys.

wydaje mi sie ze 800 :)

moja już zbonitowana, wpisana do księgi, ma 4,5 roku
jeśli podjelibyśmy decyzję wszystko zostałoby załatwione
Myślę, ze wstępnie zakwalifikowałaby sie bez żadnego problemu.
No ale nie ma o czym mówić, w zasadzie zostało mi to odradzone.

 ar mam pytanie dot. Jarabe - czy ona taka duza jest czy tylko tak na zdjeciach wyglada? bo jak byla sprzedawana to nie wygladala na taka ktora mialaby duzo urosnac ;)

ależ to pytanie do ar... ? chyba :)
mnie tam nie było

no tak, tak to jest jak sie robi tysiac rzeczy naraz :p
oczywisce ze ar ;p

jasiek

no a ja sie zastanawiałm jak tam się takie konie znalazły , myślalaam, ż edopłata jest tylko dla klaczy, które ukończą próbę z db albo bdb wynikiem  ::)

galopada

ona nie jest bardzo duża (wysoka), ale dośc dobrze rozbudowana, głeboka i taka okrągła, a amazonkę miala niedużą w dodatku ;)

no wlasnie zastanawilam sie czy tak wyszla na zdjeciu, czy amazonka mała czy tak bardzo urosła :)

jak moja klacz była na ZT, to tak ustawili skalę, że na 30 klaczy tylko 4 nie miały oceny dobrej, reszta dobra i bardzo dobra

oficjalnie klacze kwalifikują na podstawie rodowodu i bonitacji, w życiu bywa różnie

ja jestem zadowolony z treningu, mimo, że klacz nie miała najlepszego jeźdźca (nie był zły, tylko są tam lepsi), poznała trochę twardej ręki i teraz bardziej docenia uczucie

jedyny minus, to że tam konie permanentnie chorują, moja klacz na 8 tygodni treningu chodziła pod siodłem trochę ponad pięć, reszte czasu miała kaszel, temperaturę, katar... no i wróciło pół konia który pojechał

Kuracja odchudzająca jak widzę jest sprawa zasdaniczą każdego ZT ;)Zupełnie jak w Książu.Tex takie chudziny są na zakończenie.

korsarz na to nie ma reguły, znajomego klacz wróciła taka gruba, że bidny się przestraszył i weta z usg wołał :D ale poza grzybicą nic nie przywiozła ::)

zachęcająco to nie brzmi niestety  ::)

to wynika pewnie z ujednoliconego żywienia, moja klacz akurat jest duża (171 cm) i trochę musi zjeść, a taki Ametysyt w tym roku po zakładzie jest gruby aż za bardzo, bo jest mały, i pewnie dobrze wykorzsytuje pasze

ar niestety w momencie kiedy trafia do stajni  masa koni z różnych miejsc o różnym statucie immunologicznym należy się spodziewać mniejszej  lub większej infekcji - akurat wspomniana klacz do tych najodporniejszych nie należała...
z obserwacji własnych i po koniach z Racotu i od znajomych hodowców wiem, że w Bogusławicach dbają o konie lepiej niż w BB, sama konsultowałam jeden przypadek i leczenie podjęte było natychmiast i przeprowadzone właściwie

tzn z Bogusłąwicami mam dobre wspomnienia (a raz stały tam dwie moje  klacze prawie trzy tygodnie), ale jak tak czytam ta chuda a ta taka to zaczynam się zastanawiać. Robię tak powolutku wywiad, choć przez dwa lata wszystko może się zmienić, bo uznałam, że próba dzielności daje lepszy obraz sytuacji niż półminutowa ocena w Białce, do której zresztą żal mi taki kawał konie ciągnąć  ::), oczywiście jesli założymy, ze klacz jest dobrze przygotowana do treningu ;)

Witam!
Jeśli idzie o ZT w Bogusławicach trening oceniam dobrze... Dzięki zakładowi mam lepszą wiedzę na temat mojego konia... Bo my jako właściciele nie jesteśmy na pewno sprawiedliwi i często oceniamy nasze konie lepiej niż są w rzeczywistości. Moja klacz zajęła 2 miejsce razem z klaczą z SK Walewice i jeszcze jedną prywatną. A być może mogło być lepiej, gdyby nie choroba. Jeśli idzie o leczenie w SO Bogusławice uważam, że powinni oni zmienić weterynarza.... Jego ulubioną metodą jest leczenie antybiotykiem....a powinien się zorientować, że skoro one nie pomagają a katar się powtarza u większej ilości koni to może być wirus i leczenie jest zupełnie inne. Zresztą jak weterynarz po 3 dniowym leczeniu może powiedzieć, że koń jest zdrowy (podobnież zakończył leczenie antybiotykiem 28 kwietnia)...A 30 kwietnia jak wysadziłam konia z przyczepy gile leciały z nozdrzy- ale wet uważał, że oddał zdrowego konia....
Moja ocena ZT b.db za przygotowanie konia do egzaminu, i niedostateczna dla wet... (zresztą i na ZT ogierów był z nim problem)
Pozdrawiam wszystkich

Drapik widocznie jednak faktycznie wszystko zależy od konia.Albo od ludzi pracujących z końmi podczas ZT.

amazonka antybiotyki podaje sie przy chorobach wirusowych przy ktorych w wiekszosci przypadkow jest immunosupresja i od razu powiklania bakteryjne- szczegolnie latwe do zlapania w duzych stadach.Jedyny dostepny na ta chwile lek na wirki stosowany u koni to acyklowir- podaje sie go rzadko np. przy herpesie z objawami neuro.Wiec nie pisz bzdur.
 Co do leczenia 3 dniowego...coz przemilcze, bo nie powinnam krytykowac kolegow po fachu
co do problemow... moim zdaniem, kazdy kon zanim trafi do ZT powinien przechodzic  szczegolowe badania- tak jak jest to w Niemczech i we Francji tam nie ma przypadkow tak jak u nas koni z OCD czy dychawica, niedopuszczalne jest by kon przywlekl do stada/stadniny chorobe zakazna..co u nas niestety i w przypadku czempionatow, przegladow i prob dzielnosci jest niestety czeste

Mam pytanie jaką bzdurę napisałam....
Na stronie medycznej napisano...Wirusy są bardzo trudne do zwalczania i odporne na działanie antybiotyków....To samo stwierdziła lek. wet. Olga Kulesza. Powiedziała ona, że zastosowany antybiotyk raczej osłabił klacz i mocniej zaatakował ją wtedy wirus. Jak wróciła do domu było ciężko, a weterynarz z Bogusławic nie potrafił mi nawet podać  jakie antybityki podawał. Wyleczona została po podaniu leków pobudzających odporność i witaminek.
Zresztą z tego co mówili weterynarze pracujący z lek.wet. Szpotańskim ten wirus ostro zaatakował okolice od Warszawy po Łódź.

bzdura jest to, ze nie podaje sie antybiotykow przy zakazeniach wirusowych- napisalam  Ci w jakim celu sie podaje antybiotyk-najczesciej wirusy powoduja immunosupresje i organizm jest podatniejszy na zakazenia bakteryjne- zeby tego uniknac podaje sie najczesciej penicyline i jej poochodne.Prawda jest to, ze antyb nie dziala bezposrednio na wirusy- wiec Olga powiedziala prawde.
Tyle ode mnie- ciesze sie , ze klacz juz zdrowa:)

Dzięki za wyjaśnienie.

Obecnie mam  klacz, która jako 3-latka ukończyła ZT z oceną db. Trafiła do mnie do "powtórnego ujeżdżenia" , niestety od momentu ukończenia zakładu nikt nie chciał na niej jeździć bo.......... i tutaj  cała długa wyliczanka ( nie dawała się złapać w boksie, założyć  ogłowia, nie pozwalała na siebie wsiadać, brykała, do niczego się nie nadawała itp ) i tak minął rok a  koń był a właściwie opinia o nim była coraz gorsza , więc trafiła do nas  z etykietą " Śmieć, trup" . Jej uspokajanie i ponowne ujeżdżenie zajęło nam  tydzień, koń  stał się zupełnie innym koniem a wystarczyło tak niewiele , trochę ciepła, cierpliwości i odpowiedniego podejścia. Sama pracowałam w zakładzie i wiem , że raczej nie wiele jest osób, które podchodzą do koni w sposób indywidualny, do tego jeszcze presja otoczenia i mamy efekty - koń panicznie bojący się wszystkiego , czyli " trup "  ???
Wkrótce  wybieramy się na zawody z " trupem"  8)
A osobiście nie oddam koni swojej hodowli do zakładu , no chyba, żeby się zgodzili zatrudnić mnie na ten okres  ;D ale nie mam czasu  ::)

Ja nie mam najmniejszych problemów z klaczą po Zakładzie Treningowym w Bogusławicach...Klacz zajęła 2miejsce z wynikiem bardzo dobrym. Zresztą zarówno Kierownik Zakładu, jak i jeździec (Majka) oraz jeździec testowy(którym w tym roku był Mieczysław Zagor) byli moją klaczą zachwyceni. Więc wydaje mi się, że to zależy też od charakteru klaczy...
A do tego nie wiadomo co działo się z tą klaczą po zakładzie... kto na niej jeździł....jak ją traktowano zanim trafiła do "ponownego ujeżdżenia"

ja jak oddałem klacz, to byłem w ciągłym kontakcie z jej jeźdźcem, postępy były monitorowane:) też nie narzekam, właściwie to jest super teraz

Jak wygląda taki trening klaczy, czy pod siodłem chodzą codziennie, czy jest robione coś na lonży ?
Czy klacze będące na zakładzie mają jakiś ruch poza pracą pod siodłem/lonżą ?
Słowem czy są gdzieś wypuszczane, czy stoją 23 godziny w boksie ?

klacze 4 razy w tygodniu mają jazdę, a dwa razy w tygodniu lonżę plus skoki w korytarzu, w niedzielę dzień wolny

pod siodłem zwykle pracują na hali, ale mają też jakieś spacery w teren

nie są nigdzie wypuszczane, to by było niewykonalne, żeby padokować 30 obcych sobie klaczy

dzięki za odpowiedź

Tak podejrzewałem, ze dla SO byłby to niewykonalne.
Ale ja nie wyobrażam sobie sprawić swojej klaczy takich wakacji, musiałaby przeżyć ogromny szok pozostawiona na tyle godzin w boksie skoro w domu spędzają 10-12 godzin na pastwisku.

uwazam, że to dobra próba charakteru dla konia, są takie którym permanentnie na ZT odwalilo i juz sie nie pozbieraly

odwaliło im, czyli próby charakteru nie wytrzymały a próbę dzielności pewnie zdały, to gdzie tu sens ?
mieć potem powaloną kobyłę po ZT...

Naszym koniom charakterów próbować nie trzeba. Są takie dni, ze zostają w stajni, bo jest taka konieczność, albo całym stadem, albo samodzielnie i nie ma problemu.
Ale kazać klaczom zrezygnować ze słońca ( tym bardziej, jesli większość jazd na hali ) na okres 2 miesięcy to jest dla mnie jako właściciela za długo.
I to w imię czego ? jaka jest aktualnie wartość zdanej stacjonarnej próby dzielności dla klaczy ?
Nie jestem przeciwnikiem zakładu dla klaczy ale osobiście mnie to nie przekonuje.
No chyba, ze są mocne argumenty "za", które mogą przekonać ?
Bo jak narazie zebranych mam sporo argumentów przeciwko wysłaniu tam swojej klaczy. 

realna wartość jest jedynie taka, że możesz sobie przyjechać na trening czy na próbę dzielności i porównać swoją klacz na tle innych, co więcej komisja zrobi to samo, wiesz w jakim miejscu ze swoją hodowlą stoisz, tylko tyle i aż tyle:)

moja klacz bardzo dojrzała na ZT, ze źrebaka psychicznie przeistoczyła się w dorosłego konia

Ale jest chyba coś takiego jak polowe próby dzielności, na które można przywieźć klacz bez zostawiania jej na 2 miesiące w zakładzie?

Marta masz racje- ale dla mnie taka próba jest idiotyzmem. Byłam 4 razy na takiej próbie i żal.... zdały ją klacze, które nie do końca przyjęły siodło, a o kontakcie (prawidłowym) z wędzidłem nie było mowy. Do tego warunki w jakich odbywa się na przykład próba w świetokrzyskim- skoki luzem uniemożliwiają koniowi pokazanie możliwości. Totalnym debilizmem jest porównywanie przez właścicieli i hodowców takiej próby ze stacjonarką.
Oczywiście są plusy- konia szykujesz sam- w sumie w niektórych przypadkach jest to minus, masz oko na konia aż do samej próby, no i cena....

Gdzie i kiedy odbywają sie polowe proby dzielności, bo informacji na ten temat brak...
Kiedy odbyła sie ostatnia taka próba ?

dlaczego ? jak to uniemożliwiają ?

Istotą stacjonarnej próby dzielności jest to, że konie są przygotowywane do niej w jednakowych warunkach, przez tych samych jeźdźców, przez co wyjść mają zdolności genetyczne danego osobnika, a nie jakość pracy w niego włożonej. Próba ma być informacją HODOWLANĄ a nie handlową czy jakąś inną.

Polową próbę wygrywają zazwyczaj konie najlepiej przygotowane, a nie najlepsze.

kiedyś próby terenowe dominowały na północy- obecnie Nowy Ciechocinek robi stacjonarki,  raz byłam w  Ochabach- u nichw okręgu często łączono próbe z pokazem hodowlanym,raz byłam w Pinczowie... ustawiony korytarz także koń w locie  nad ost. przeszkodą musiał obierać kierunek ostro na lewo i tak samo najazd na przednią przeszkodę... do tego wąski korytarz ustawiony pod słońce...podłoże przemilczę
info wisiało na stronach okręgówek
fajne jest to, że np. Boguś Dąbrowski poddał klacze próbie polowej i jak sam stwierdził, wartości próba nie ma żadnej, klacze pojechały na stacjonarkę zdały bardzo ładnie  i tak jak pisał jasiek potwierdziły swój potencjał genetyczny a nie tylko pracę jeźdźca

no właśnie, nie należy traktować ZT jako wartościowego dla konia treningu, lecz jako sprawdzian jego hodowlanej wartości

celem ZT nie jest zapewnienie najlepszych warunków treningowych, tylko JEDNAKOWYCH

Ostatnio odbyła się próba polowa w mazowieckim- 19 października w stajni pana Wojciecha Kluczka w Perzanowie k/Makowa Maz.

polowa w pinczowie to byął taka porazka ze szkoda gadac
i konie słabe bo jak sie maja pokzaca jak niebylo nawet gdzie
Ja byłam jakies 4 latat temu w wolicy u marcow i tam było przyzwoicie bo i miejsce
ale neiwidze sensownosci tego ze konie wyjedzaja pod jezdzcami i np maja galopowac przez 10 minut w kolko wszytkie razem po to by szanowna komsja je ocenila w galopie jakby niemozna bylo ustalic kolejki w jakiej maja konie sie prezentowac i juz

wydaej mi się, że w Wolicy będzie próba także  wtym roku - przynajmniej jest wpisana w kalendarz ŚK na przyszły weekend bodajże.

z pzhk.pl

UWAGA! Uległ zmianie termin próby dzielności klaczy ras szlachetnych po 60-dniowym treningu w ZT Bogusławice. Próbę dzielności przesunięto z 17 na 18 listopada. Wszystkich zainteresowanych przepraszamy za zmiany.

ktoś się wybiera na próbę 18go?

a warto?

eeee AR?? o co chodzi
ze w wolicy bedzie polowa proba dzielnosci w przyszły weekend
tylez e nic niepisze takiego w rozkładzie jazdy okregowego zwiazku w kielcasch wiec albo niema aktualizacji i ktos sobie robi ze mnie jaja
super musze konia w tydzien przygotowac
chyba ze ci sie pomylilo bo owszem 15 jest proba dzielnosci ale ogrów zimnokrwistych w amazonce borkow

spokojnie, widziałam to na stronie śk, jak przegladałam kalendarz i mi mignęło ZT-B Wolica , sprawdziłam wpisane jest 29-31.11 ;)


a co do Bogusławic, ja się wybierałam, ale we wtorek na pewno nie będę mogła :( ale chyba nie warto, przynajmniej kwalifikacje były porażkowe, w zasadzie powinny zmienić nazwę na przyjęcie do Zt a nie kwalifikacje  ::)

kto sie wybiera do boguslawic 18? bo mam małą prosbę ;p

info na temat ZT dla klaczy w roku 2009
http://www.pzhk.pl/art.php?id=zt_klaczy_2009_info.htm

i dzisiejsze wyniki
http://www.stadoboguslawice.com.pl/index2.php?page=aktualnosci&show=166#166
NOSTALGIA Grey m - Niemcza wlkp/poch.trk / Cardiff xx
ETNA Sexman xx - Eustela m / Przedświt XIII-4 x
ZUZOU   Marino KWPN - Zizou sp / Nobody KWPN
JARABE   Fart m - Jurata m / Przedświt XIII-4 x
DELIA   Bajt m - Driada m / Hegemon m
CERIA   Golem wlkp - Cecora sp / Halicz sp
ALKAIDA   Wig m - Aisza m / Łyk Szmapana m
BERBERYSKA Berberys xxoo - Bemira m / Emir m
ATENA   Ganges m  - Arina sp / Zoon m
ZOE Marino KWPN - Zyrikana old / Zeus ang.norm.
FURAŻERKA Heron m - Furrora m / Irak m
CHIWA   Libretto xx - Chityna wlkp/poch.trk. / Ogar wlkp/poch.trk
PROGRESJA BER   Krym m - Promenada m / Berberys xxoo
LUKRECJA   Dybicz m - Lawina m / Ping Pong m
BUSOLA   Caprioland saks. - Bukowina m / Galeon oo


Czy ktoś był ?
ar...? masz moze z kwalifikacji zdjecie gniadej klaczy Atena po Ganges m ?

Etna wypadła świetnie pomimo nieciekawej prezencji na początku - tu powoluje sie na 2 stronę tego tematu.
Poza tym jest kolejnym przykładem wybijającego sie konia od matki przedświtki, a tych przykładów można juz mnożyć :)

Montana, ale wez pod uwage, ze po Sexmanie sporo dobrych koni i to nawet cos tam skaczacych na regionach:)
ale sie ciesze, ze znow Greyka dowalila reszcie:)
Alkaida- imie na czasie :D

biorę pod uwagę,
ale myśle, ze to bardzo nie umniejsza zaobserwowanego faktu, i tak luźno rzuconego
Narazie sobie robie swoje małe statystyki pod tym kątem - potomków matek po Przedświt XIII-4 ( tych to dopiero jest sporo ! ;) ) A tutaj mam dwa takie przykłady w pierwszej piątce

Po Sexmanie, musze przyznac sie, ze kojarze zaledwie kilka sztuk, niewiele

montana na ogladanie koni  po sexmanie zapraszam do WLKP;)
a co do przedswiciakow-dla mnie fenomenem  byl pomysl krycia tych  klaczy hol i han-orinoko w mimo, ze kloc straszny  skacze sympatycznie:)

bo przedświty niczym się od han i hol oprócz jakości nie różnią, ta sama koncepcja hodowlana - zimne klacze kryjemy folblutem co drugi raz

jasiek wlasnie "oprocz jakoscia" :/