FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH

KONIE => Ogiery => Wątek zaczęty przez: ar...? Styczeń 14, 2013, 18:07:25



Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 14, 2013, 18:07:25
Jaśmin zmienia właściciela ?
http://www.bazakoni.pl/anonse,a-13910.html


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 14, 2013, 18:25:02
Właściciel chce go chyba wydzierżawić, żeby krył i łapał punkty do licencji.


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: montana Styczeń 14, 2013, 20:34:06
Na początku listopada na stronie lzhk.pl pojawiło się ogłoszenie dotyczące dzierżawy

"Właściciel ogiera JAŚMIN( Frazes - Jutrzenka po Elsing) ur. 06.02.2006 wydzierżawi rozpłodnika na sezon 2013, wiadomość pod nr tel. 606-616-066"

Widocznie poszukiwania chętnego trwają


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: hmmm Styczeń 14, 2013, 21:08:54
Może Pan właściciel, chce za dzierżawę zbyt dużo


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 14, 2013, 21:18:48
może Pan dzierżawca nie jest w stanie zagwarantować pokrycia wystarczającej liczby klaczy (punkty do licencji)


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: hmmm Styczeń 14, 2013, 21:24:12
Bo teraz każdy redukuje ilość krytych klaczy wiec pewnie kategoryzacja dotknie nie jednego ogiera.... My w zeszłym sezonie nic nie kryliśmy i w tym pewnie też nie będziemy


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: duke Styczeń 14, 2013, 22:58:20
Właściciela poniosła fantazja
ubezpiecznie na 75000 zł
i
500 zł dla niego za każda pokrytą klacz



Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 14, 2013, 23:03:46
Jak ktoś przywykł do ogierów za pół litra ze Stada to tak się może wydawać, ale czasy tanich państwowych ogierów są już słusznie minione...


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: duke Styczeń 15, 2013, 00:39:42
ubezpieczenie konia na 75 000 tysiecy złotych i opłata 500 złotych za każdą pokryta klacz, za konia bez kariery sportowej, dodatkowo mającego na 2 ZT problemy z kulawiznami, to raczej lekkie przegięcie
chodzące z sukcesami w sporcie konie można mieć dużo taniej, i ceny są w granicach rozsądku


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 15, 2013, 09:43:29
ubezpieczenie konia na 75 000 tysiecy złotych i opłata 500 złotych za każdą pokryta klacz, za konia bez kariery sportowej, dodatkowo mającego na 2 ZT problemy z kulawiznami, to raczej lekkie przegięcie
chodzące z sukcesami w sporcie konie można mieć dużo taniej, i ceny są w granicach rozsądku


Zgadza się. Ale wymaganie od właściciela by sponsorował dzierżawcę jest nie na miejscu. Z czasem tych ogierów, które można mieć dużo taniej będzie coraz mniej, aż wyginą zupełnie. Wszyscy potrafią liczyć (ludzie w SO chyba też potrafią, ale im nie zależy, bo to nie ich kasa przecież).


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 15, 2013, 11:54:36
Z czasem tych ogierów, które można mieć dużo taniej będzie coraz mniej, aż wyginą zupełnie. Wszyscy potrafią liczyć (ludzie w SO chyba też potrafią, ale im nie zależy, bo to nie ich kasa przecież).

Nie rozumiem, skąd sie bierze takie myslenie. Można spółki ANR kochać albo nie, ale ten drugi przypadek nie upoważnia do stosowania demagogii. Demagogia wiąże się z poprzednia epoką i w dzisiejszych czasach wypadałoby już dać sobie z nią spokój. Spółki ANR to spółki prawa handlowego i mają tylko te pieniądze, które same sobie zarobią, nikt im z zewnątrz żadnych funduszy przekazać nie może. Jeśli ich nie maja to nie mają czym płacić pracownikom, zadłużają, redukują personel a w końu idą do prywatyzacji. Jesteśmy w tym bardziej kapitalistyczni, niz kapitalistyczny Zachód, bo Stada ogierów powstały przynajmniej 200 lat temu a ideą i u nas i tam było zapewnienie hodowcom dobrych a niedrogich reproduktorów, bo taki interes się summa sumarum opłaca. Oni tam tacy głupi nie byli i zostawili sobie możliwość dotowania strategicznych osrodków hodowlanych.
My się od tego odcięliśmy zdecydowanie i nas  interesują te z 75 000 ubezpieczeniem i 500 zl od każdej pokrytej  klaczy. Jak widać odcięliśmy się nawet z gałęzią na której siedzimy. Pytanie tylko, skąd weźmiemy nastepnego Jaśmina.


Tytuł: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: bask Styczeń 15, 2013, 21:49:34
Czasy dotowanych stad już minęły,czy to u nas,czy to na Zachodzie.

O stadninach państwowych na Zachodzie to w ogóle  mało kto słyszał i to jest naprawdę dziwne, ze w Polsce jest jeszcze ponad tysiąc klaczy na utrzymaniu państwa.Przecież rolnik już konia do pługa nie potrzebuje,a panstwo dalej bawi się w mecenat koni rekreacyjnych i do pługa.

To jednak tylko kwestia czasu i znikną te hodowle koni dla funu za państwowe środki a wraz z nimi znikną absurdalne wymysły hodowców ze stadnin ANR -jak wymysł z obcinaniem jaj ogierom -prywatnym dla preferencji,jak np.Jaśminowi bo jego właściciel nie chce oddać stanowki ogierem za 2 stówki.





Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 15, 2013, 22:53:22
Z czasem tych ogierów, które można mieć dużo taniej będzie coraz mniej, aż wyginą zupełnie. Wszyscy potrafią liczyć (ludzie w SO chyba też potrafią, ale im nie zależy, bo to nie ich kasa przecież).

Nie rozumiem, skąd sie bierze takie myslenie. Można spółki ANR kochać albo nie, ale ten drugi przypadek nie upoważnia do stosowania demagogii. Demagogia wiąże się z poprzednia epoką i w dzisiejszych czasach wypadałoby już dać sobie z nią spokój. Spółki ANR to spółki prawa handlowego i mają tylko te pieniądze, które same sobie zarobią, nikt im z zewnątrz żadnych funduszy przekazać nie może. Jeśli ich nie maja to nie mają czym płacić pracownikom, zadłużają, redukują personel a w końu idą do prywatyzacji. Jesteśmy w tym bardziej kapitalistyczni, niz kapitalistyczny Zachód, bo Stada ogierów powstały przynajmniej 200 lat temu a ideą i u nas i tam było zapewnienie hodowcom dobrych a niedrogich reproduktorów, bo taki interes się summa sumarum opłaca. Oni tam tacy głupi nie byli i zostawili sobie możliwość dotowania strategicznych osrodków hodowlanych.
My się od tego odcięliśmy zdecydowanie i nas  interesują te z 75 000 ubezpieczeniem i 500 zl od każdej pokrytej  klaczy. Jak widać odcięliśmy się nawet z gałęzią na której siedzimy. Pytanie tylko, skąd weźmiemy nastepnego Jaśmina.

Sam uprawiasz demagogię. Odniosę się tak pokrótce - spółki ANR dostają wciąż jakieś dotacje od podatnika - choćby płatności obszarowe do gruntu, który został kiedyś komuś ukradziony i skierowany pod państwową hodowlę koni. Dostają też wiele innych dotacji, dziś to się nazywa unijne, kiedyś inaczej, nie ma to znaczenia - podatnik płaci bo musi, urzędnik wydaje.

Po drugie stada ogierów zapewniające tani dostęp do pożądanego przez państwo materiału to relikt czasów gdy koń był strategicznym towarem produkowanym na potrzeby wojska, a nie tak jak dziś - towarem produkowanym dla rozrywki.

Mówienie, że nie będzie kolejnych Jaśminów to mi przypomina właśnie demagogię czerwonego, który mówił jak to po wojnie odbudował Polskę, zbudował żłobki, stocznie i co tam kto chce (w domyśle, że by tego nie było, gdyby nie czerwony). Byłoby to, do tego więcej, taniej i lepiej. Nie będzie PSK - będą kolejne Jaśminy, do tego więcej, lepsze i tańsze w produkcji.

Jeśli SO kupuje ogiery po kilkakdziesiąt tysięcy, żeby je potem wydzierżawiać po 1-2 tysiące, by w wieku kilkunastu lat wykastrować albo oddać na kiełbasę, to nie jest to działalność rynkowa tylko urzędnicza. Oczywiście nawet w takich pseudorynkowych warunkach takie stado musi upaść. Ja proponuję - jeźdźcie do stajni Sprehe albo Schockemohle i złóżcie ofertę dzierżawy jakiegoś trzylatka bez jego ubezpieczenia i z opłatą dzierżawną na poziomie tysiąca euro za sezon :)




Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 16, 2013, 10:51:18
Czasy dotowanych stad już minęły,czy to u nas,czy to na Zachodzie.

O stadninach państwowych na Zachodzie to w ogóle  mało kto słyszał i to jest naprawdę dziwne, ze w Polsce jest jeszcze ponad tysiąc klaczy na utrzymaniu państwa.

Nie pisz o czymś, o czym nie masz pojęcia. Instytucja pt. Conférence des Haras  d'etat publics européens HEE czyli European State Studs Association skupia nastepujące państwowe stada i stadniny:

Austria -Piber,
Bułgaria -Kabiuk,
Chorwacja - Djakovo,
Czechy - Kladruby i Tłumaczów,
Finlandia - Ypaja,
Francja - Le Lion d'Angers,  Le Pin, Pau-Gélos,  Pompadour, Rodez, Rosières-aux-Salines, Saint Lô, Tarbes, Uzes,
Niemcy - Dillenburg, Marbach, Neustadt/Dosse, Redefin
Węgry -   Bábolna, Hortobágy, Mezöhegyes, Szilvásvárad
Irlandia -  Tully     
Włochy  - Grosseto       
Polska - Janów Podlaski, Michałów, Sieraków     
Rumunia - Romsilva
Słowacja -Topolaczanki

Wszędzie tego typu jednostki korzystają z pomocy państwa, a niektóre są wręcz uznane za szczególne obiekty kultury narodowej i objęte ochroną państwową. Wszędzie z wyjątkiem Polski. W Polsce nam żadna wiekowa kultura in tradycja nie jest potrzebna, bo hodowla koni się zaczęła przedwczoraj, kiedy pan Zdzisiu kupił sobie z wielkim szumem ogiera Fiołek a skończy się pojutrze, kiedy ogier się znudzi albo nie będzie nas na niego stać.


To jednak tylko kwestia czasu i znikną te hodowle koni dla funu za państwowe środki a wraz z nimi znikną absurdalne wymysły hodowców ze stadnin ANR -jak wymysł z obcinaniem jaj ogierom -prywatnym dla preferencji,jak np.Jaśminowi bo jego właściciel nie chce oddać stanowki ogierem za 2 stówki.

No pewnie, ze znikną. I zmądrzejemy, jak zwykle, po szkodzie. Pomysł z obcinaniem jaj ogierom to PZHK a nie ANR. Jak ktoś tego nie rozróżnia, to najwyższy czas się nauczyć.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 11:23:44

Cytuj

No pewnie, ze znikną. I zmądrzejemy, jak zwykle, po szkodzie. Pomysł z obcinaniem jaj ogierom to PZHK a nie ANR. Jak ktoś tego nie rozróżnia, to najwyższy czas się nauczyć.

A czy PZHK daje powód by go rozróżniać od ANR? Dlaczego PZHK nie zgodził się na czempionat w Bogusławicach? Czy nie dlatego, że to nie jest już spółka ANR? Czy w komisjach ksiąg nie zasiadają czasem prawie sami ludzie z ANR? Czy na czempionatach i ZT organizowanych przez PZHK sędziowie oceniający nie są w większości powiązani ze spółkami ANR? etc. itd.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 16, 2013, 11:32:57
Sam uprawiasz demagogię. Odniosę się tak pokrótce - spółki ANR dostają wciąż jakieś dotacje od podatnika - choćby płatności obszarowe do gruntu, który został kiedyś komuś ukradziony i skierowany pod państwową hodowlę koni. Dostają też wiele innych dotacji, dziś to się nazywa unijne, kiedyś inaczej, nie ma to znaczenia - podatnik płaci bo musi, urzędnik wydaje.

Dostają dokładnie takie dotacje jak każdy podmiot prowadzący produkcję rolną (czyli np. rolnik indywidualny zwany dawniej chłopem) i żadnych innych.
Wszystko w Polsce jest ukradzione. Statystyczny rolnik indywidualny ma w Polsce średnio nieco ponad 10 ha gospodarstwo, z czego jakieś 4-5 ha pochodzi ze złodziejskiej parcelacji dworskich folwarków. To jakoś nikogo nie wzrusza.
 
Po drugie stada ogierów zapewniające tani dostęp do pożądanego przez państwo materiału to relikt czasów gdy koń był strategicznym towarem produkowanym na potrzeby wojska, a nie tak jak dziś - towarem produkowanym dla rozrywki.

No jasne. wiadomo że że Francuzi trzymają St. Lo po to, żeby mieć konie dla kirasjerów i szwoleżerów a Niemcy Marbach i Neudstadt dla dragonów i huzarów.

Nie będzie PSK - będą kolejne Jaśminy, do tego więcej, lepsze i tańsze w produkcji.

Na pewno będą tańsze , zwłaszcza po reproduktorach z 75000 ubezpieczeniem i 500 zl odpałem od klaczy. Bardzo na to stać naszą mizerną hodowlę. A tych lepszych angloarabów z prywatnej hodowli to już nawet teraz jest cała masa, wytrenowanych, wypromowanych, chodzących GP itd, itd.


Jeśli SO kupuje ogiery po kilkadziesiąt tysięcy, żeby je potem wydzierżawiać po 1-2 tysiące, by w wieku kilkunastu lat wykastrować albo oddać na kiełbasę, to nie jest to działalność rynkowa tylko urzędnicza. Oczywiście nawet w takich pseudorynkowych warunkach takie stado musi upaść.

 Z tym się zgadzam, indolencja niektórych prezesów, przyzwyczajonych do ekonomicznej beztroski w czasach realnego socjalizmu jest powalająca.

Ja proponuję - jeźdźcie do stajni Sprehe albo Schockemohle i złóżcie ofertę dzierżawy jakiegoś trzylatka bez jego ubezpieczenia i z opłatą dzierżawną na poziomie tysiąca euro za sezon :)

Ubezpieczenie zapewne będzie wynosiło wtedy nie 75000 a 300000 a dzierżawa ze 2000 od klaczy. I o to chodzi. To jest akurat coś na kieszeń polskiego hodowcy. Kolega jasiek uważa, że jak się państwowe skończy to konie będą lepsze i tańsze. Lepsze to może i będą, choć bardzo w to wątpię, tańsze na pewno nie, i to nas bardzo mocno zaboli. Na szczęście są rowery. Kolarstwo to też piękny sport.



Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 11:42:24

To jakoś nikogo nie wzrusza.
 

Rusza.

No jasne. wiadomo że że Francuzi trzymają St. Lo po to, żeby mieć konie dla kirasjerów i szwoleżerów a Niemcy Marbach i Neudstadt dla dragonów i huzarów.

No jasne. Wiadomo, że jak coś robią na zachodzie, to tak powinno być. To jest kryterium kompleksu.


Na pewno będą tańsze , zwłaszcza po reproduktorach z 75000 ubezpieczeniem i 500 zl odpałem od klaczy. Bardzo na to stać naszą mizerną hodowlę. A tych lepszych angloarabów z prywatnej hodowli to już nawet teraz jest cała masa, wytrenowanych, wypromowanych, chodzących GP itd, itd.

Przypomnij mi ile ogierów na ZT wystawiły PSK w 2012 roku? A jaki procent koni na MPMK było hodowli państwowej? Jak to się ma do liczby klaczy w hodowli prywatnej i państwowej?

Ubezpieczenie zapewne będzie wynosiło wtedy nie 75000 a 300000 a dzierżawa ze 2000 od klaczy. I o to chodzi. To jest akurat coś na kieszeń polskiego hodowcy.


Także sam widzisz, że warunki za Jaśmina to lepiej niż pół-darmo.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 16, 2013, 11:46:29
A czy PZHK daje powód by go rozróżniać od ANR? Dlaczego PZHK nie zgodził się na czempionat w Bogusławicach? Czy nie dlatego, że to nie jest już spółka ANR? Czy w komisjach ksiąg nie zasiadają czasem prawie sami ludzie z ANR? Czy na czempionatach i ZT organizowanych przez PZHK sędziowie oceniający nie są w większości powiązani ze spółkami ANR? etc. itd.

Myślę, że każdy w miarę inteligentny człowiek jest w stanie odróżnić PZHK od ANR, bez względu na to jakie powody te instytucje dają. Nie wiem czemu PZHK się nie zgodził na czempionat w Bogusławicach, zapewne przeważyło tu zdanie lubelskiego OZHK, chęć zachowania tradycji i niestety obawa o trwałość tej imprezy w przyszłości w prywatnym ośrodku. Ale to tylko moje domniemania. Stanowisko ANR w tej sprawie myślę że było sprawą zupełnie drugorzędną. To kto zasiada w komisjach ksiąg to raczej kwestia fachowości a nie pochodzenia. Ludzie z ANR nie stanowią tam większości. Jeśli hodowcy będą chcieli, a w PZHK są przecież tylko hodowcy prywatni, to nie ma najmniejszej przeszkody żeby np. pana Trele zastąpił w komisji na przykład kol bask. Na pewno pchnie to naszą hodowle o całą epokę naprzód.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 16, 2013, 14:01:32

Rusza.
 
Cieszę się, że się w tym zgadzamy.

No jasne. Wiadomo, że jak coś robią na zachodzie, to tak powinno być. To jest kryterium kompleksu.

To nie jest kompleks, tylko zazdrość.  Nie wiem czy w Polsce znajdzie sie choć pięciu trenerów, umiejących to co pierwszy lepszy niemiecki berajter wyszkolony przy państwowych czy związkowych stadach. Mają takich specjalistów setki a może i tysiące, mimo tego że przecież cała hodowla jest w prywatnych rękach, bo ponad dwieście lat temu uruchomili sobie machinę, która nieprzerwanie pracuje do dziś z pożytkiem dla całej hodowli i sportu.. Hodowla koni to element kultury i tradycji narodowej, tak samo u nas, jak i gdzie indziej. Mamy ją tak samo starą i piękną jak Zachód. Tam to bardzo dobrze rozumieją, my nie, choć potrafiliśmy ją jakoś w kulawej i okaleczonej formie przechować do dziś za sprawą takich ludzi jak Panowie Pietraszewski, Grabowski, Pruski itd.  którzy tą dzis pogardzaną państwową hodowlę tworzyli. Ci ludzie nie służyli systemowi, tylko czemuś co jest ponad systemy i ustroje a myślę, że nie było im łatwo podjąć tą decyzję. Irytuje mnie to, że na własne życzenie strzelamy sobie w stopę w jakimś dzikim pędzie do likwidowania tych państwowych ośrodków zamiast zastanowić się, co zrobić, żeby je mądrze wykorzystać, póki jeszcze są.

Przypomnij mi ile ogierów na ZT wystawiły PSK w 2012 roku? A jaki procent koni na MPMK było hodowli państwowej? Jak to się ma do liczby klaczy w hodowli prywatnej i państwowej?

 Z tego, że hodowla  ANR nie zakwalifikowała w ub. roku żadnego ogiera do ZT można wyciągnąć tylko taki wniosek, ze ubiegły rok był dla niej fatalny. Nic to nie mówi natomiast o powodach owej fatalności. Jeśli chce sie wyciągnąć szersze wnioski, trzeba sie posłużyć szerszą statystyką. a ta mówi, że w rasie małopolskiej w ubiegłym sezonie z państwowej hodowli (mającej jakieś 10 % matek) pochodziło ok. 40% ogierów.
Na MPMK w skokach  na 70 koni  w czterolatkach z ANR było chyba 11,  w wkkw na 16 zakwalifikowanych koni 7 było z ANR. To  jest wcale nieźle, ale też bym z tego jednego rocznika jakichś szerszych wniosków nie wyciągał.

Także sam widzisz, że warunki za Jaśmina to lepiej niż pół-darmo.

No słyszałem właśnie, że po przeczytaniu naszej dyskusji chętni walą drzwiami i oknami.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 16, 2013, 16:37:21
jasiek
Uważasz, że ogier Jaśmin jest porównywalny ze ogierami ze Sprehe albo od Schockemohlego ? Naprawdę ?
Porównując z nimi to faktycznie cena jest żadna, ale porównując z polskimi ogierami tak nie jest.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 17:44:42
jasiek
Uważasz, że ogier Jaśmin jest porównywalny ze ogierami ze Sprehe albo od Schockemohlego ? Naprawdę ?
Porównując z nimi to faktycznie cena jest żadna, ale porównując z polskimi ogierami tak nie jest.

Ale Wy porównujecie z ogierami ze stad, eksploatowanymi w sprzeczności z jakąkolwiek gospodarnością. Ja chciałem tylko pokazać ile ta zabawa powinna kosztować, żeby choć na siebie zarabiała.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 16, 2013, 18:03:56
Ja porównuje w ogóle.
Garść przykładów (wymienię tylko ceny stanówek):
Imequyl, 2 albo trzykrotny zwycięzca rankingu skokowego w PL - 1500 zł
Landino (KJ Zbyszko) Landgraf x Roman, kariera skokowa pod Ludo Philipaertsem, uznany w związku BWP - ojciec matki m.in. skoczka klasy PŚ - og. Vivant - 700 zł
Coriano's Ass (Wechta) Coriano x Landgraf, uznany w zw. Holsztyńskim i w PL - 1750 zł
Bijou Be (Balou du Rouet x Canabis) - uczestnik MŚMK w skokach, zwycięzca MPMK (konei hod. zagranicznej) w grupie 5 i 6-latków - 1500 zł.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 18:57:57
Ale te ceny i tak są wyższe niż jeszcze 10 lat temu. A dlaczego są takie niskie? Bo działają na rynku, na którym niezdrową, dumpingową konkurencję robią SO, z czym się chyba zgadzacie? SO dogorywają, konkurencji realnej już nie stanowią, więc ceny będą rosły. PZHK wprowadzając kategoryzację niejako zmusza właścicieli do szerokiego wykorzystania ogierów, co może w dalszym ciągu te ceny istotnie zaniżać.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 19:11:52

Bijou Be (Balou du Rouet x Canabis) - uczestnik MŚMK w skokach, zwycięzca MPMK (konei hod. zagranicznej) w grupie 5 i 6-latków - 1500 zł.

Na potwierdzenie moich słów, że czasy taniej spermy się skończyły:

http://www.bazakoni.pl/anonse,a-9903.html


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: bask Styczeń 16, 2013, 20:44:41
Nawiązując do tematu  likwidowanych stad i stadnin państwowych, to nie jest prawda, to co pisze brumby,ze rzekomo na Zachodzie dotowane stadniny państwowe to norma i  dotowane stada to również norma a u nas się je likwiduje.

Przykładowo we Francji subwencjonowane stada i stadniny to już przeszłość.Wymieniony wyżej Pompadour stado został przejęty przez 2 wspólników wraz ze stadnina 30 klaczy ar,ps,aa i około 11 ogierami.Poza tym niektóre osoby nawet nie dostrzegają różnicy miedzy 30 klaczami państwowymi a 1000 klaczami państwowymi z przychówkiem.

Inne przykładowe stado o międzynarodowej renomie Pin i odpadające tynki , i pozostało 18 ogierów i projekt likwidacji do 1 stycznia 2014 roku

Następne znane stado Saint Lo , i pozostało 15 ogierów i projekt likwidacji w 2014 roku

Tyle w temacie wiarygodności postów brumby

Poza tym nikt  nie  likwidować wszystkich ośrodków państwowych w Polsce -a jedynie większość ;)


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 16, 2013, 20:57:48
Ale te ceny i tak są wyższe niż jeszcze 10 lat temu. A dlaczego są takie niskie? Bo działają na rynku, na którym niezdrową, dumpingową konkurencję robią SO, z czym się chyba zgadzacie? SO dogorywają, konkurencji realnej już nie stanowią, więc ceny będą rosły. PZHK wprowadzając kategoryzację niejako zmusza właścicieli do szerokiego wykorzystania ogierów, co może w dalszym ciągu te ceny istotnie zaniżać.

Nie, są niskie bo wymienione działają na "tanim" rynku.
Wprawdzie to nie dotyczy koni zagranicznych, alle ile kosztuje wyhodowanie konia w PL ? Myślę, że nie pomylę się jeśli napiszę, że kilka razy mniej niż w Niemczech. Ile tam kosztuje paszport + chip, ile nasienie, obsługa wet (trzeba brać pod uwagę, że w odróżnieniu od nas większość źrebiąt rodzi się w drodze inseminacji, a część (niemała) ET).


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 21:56:52
Jeśli wszystko inne jest tańsze, to nasienie mogłoby być droższe - w efekcie koszt produkcji konia i tak byłby porównywalny i konkurencyjny z tym zza zachodniej granicy. Nasienie jest tanie w Polsce ze względu na działalność stad ogierów psujących rynek. Każdy ogiernik Ci to powie. Tylko dziś to już przeszłość - dlatego te ceny będą rosnąć.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 16, 2013, 22:03:17
I niskie koszty nie mają znaczenia ? I ok, jeśli wynikałyby one z kosztów karmienia i obsługi - to wtedy faktycznie bylibyśmy konkurencyjni, ale my nie jesteśmy konkurencyjni bo używamy po prostu słabego materiału. To jest generalizacja, ale niestety część koni w PL, w życiu nie powinna w rozrodzie zostać użyta, a jest uzywana.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 16, 2013, 22:28:39
I niskie koszty nie mają znaczenia ? I ok, jeśli wynikałyby one z kosztów karmienia i obsługi - to wtedy faktycznie bylibyśmy konkurencyjni, ale my nie jesteśmy konkurencyjni bo używamy po prostu słabego materiału. To jest generalizacja, ale niestety część koni w PL, w życiu nie powinna w rozrodzie zostać użyta, a jest uzywana.

Niskie koszty odchowu źrebiąt powinny podwyższać, a nie obniżać ceny stanówki!

To tak jakbyś powiedziała, że w kraju gdzie benzyna jest tania samochody też będą tańsze. Pewnie tak jest na świecie, ale to jest tylko korelacja, a nie zależność przyczynowo-skutkowa. Powodem nie jest tania benzyna, wręcz przeciwnie - jak ludzie mniej wydadzą na benzynę, to im więcej na zakup auta zostanie. Co chcę powiedzieć, to że powodem jest ogólnie niższa zamożność i zasobność, mniejszy rynek na konie sportowe, gorsza marka koni polskich - w konsekwencji gorsze ceny wyhodowanych koni - to wpływa na niższe ceny stanówek.

Natomiast same niższe koszty odchowu źrebiąt ceny stanówek zawsze będą podwyższać - bo hodowcy zostaje więcej kasy do wydania na spermę, jak już opłaci pasze, pastwisko, prąd, pracę, weta, paliwo, etc. itd.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: amazonka80 Styczeń 16, 2013, 23:06:13
Ja powiem inaczej cenę nasienie reguluje cena, którą uzyskasz za źrebaka. Moim zdaniem za źrebaka po Jaśminie nie dostaniesz za dużo, więc kasa którą woła właściciel jest po prostu nierealna!!!


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 16, 2013, 23:33:41
Tyle w temacie wiarygodności postów brumby

A co z Twoja wiarygodnością ? Najpierw piszesz że nikt nie słyszał o państwowych stadach na Zachodzie i nagle się okazuje że jednak jakieś są. Nawet jeśli te trzy wymienione we Francji zlikwidują to zostanie jeszcze 7.

Poza tym nikt  nie  likwidować wszystkich ośrodków państwowych w Polsce -a jedynie większość ;)

 Każdemu wolno hodować konie tak jak każdemu sprzedawać ziemniaki, jeśli robi to legalnie. Twoje rozumowanie wywodzi się  z głęboko gomulkowskiego sposobu dyrygowania gospodarką, polegającego na tym, że odgórnie się coś komuś każe robic albo nie pozwoli. To tak jakby ktoś handlujący ziemniakami w Warszawie po to żeby mu było lepiej, postulował zlikwidowanie sześciu sklepików warzywnych na Mokotowie albo dwóch stoisk warzywnych w supermarketach na Pradze. Od likwidowania jest rynek, coś co ma rację bytu funkcjonuje, a coś co nie ma racji bytu ginie. Ziemniaki dla ogółu publiczności naszego kraju mają duże znaczenie, konie natomiast żadnego, dlatego też nikt nikogo nie moze zmuszać, żeby to robić, ani nikt nikomu tego nie może zabraniać.  


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 16, 2013, 23:58:45
W temacie zachodnich ogierów. Niemiecki Celle, na same ogiery ujeżdżeniowe wydało w 2012 roku, ponad 0,5 mln euro...
Nie wiem jak oni są dotowani, wiem że do SO państwowe.

jasiek
Ech Ciebie to nikt nie przegada, nie ?
Gdyby stanówki w PL kosztowały 800-1000 euro lich liczba spadłaby na łeb na szyję. I właściciele ogierów o tym wiedzą...


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 07:45:19
Gdyby stanówki w PL kosztowały 800-1000 euro lich liczba spadłaby na łeb na szyję. I właściciele ogierów o tym wiedzą...
Tez tak uważam. Jesli się popatrzy szerzej na hodowlę w Niemczech  czy w Holandii i u nas widać, jak wielu mało majętnych ludzi w Polsce hoduje konie. Niestety, w ten rodzaj zabawy trzeba zaainwestować bardzo poważne pieniądze. Poza tym nawet te wydane 800-1000 euro w Polsce najprawdopodobniej trafi w próżnię, bo polski hodowca z efektem swojej pracy nie spotka się z tak profesjonalnym partnerem jak tamtejszy hodowca. O ile nawet tak wyhodowanego konia potrafimy ocenic i docenić, to nie potrafimy go profesjonalnie wyszkolić, pokazać w sporcie i wypromować. Generalnie polski sport w polskiego konia nie wierzy, jeśli tak, to są to tylko nieliczne przypadki. I nic tego stanu nie zmieni, dopóki ktoś na jakimś polskim koniu ktoś parę razy nie złoi porządnie skórę Niemcom, Holendrom i innym przyjaciołom. Nie uważam, że to niemożliwe ale na razie do tego daleka droga.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 17, 2013, 08:05:40

Ech Ciebie to nikt nie przegada, nie ?


To komplement czy złośliwość? :)

I nic tego stanu nie zmieni, dopóki ktoś na jakimś polskim koniu ktoś parę razy nie złoi porządnie skórę Niemcom, Holendrom i innym przyjaciołom. Nie uważam, że to niemożliwe ale na razie do tego daleka droga.

To raczej kwestia marketingu. Konie sportowe dziś nie mają ojczyzny - materiał genetyczny jest ten sam wszędzie. Hodowcy, którzy się pozapisywali do obcych ksiąg mają dziś łatwiej, nawet jeśli bazują na polskich matkach sprzedają źrebięta po europejskich cenach.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 17, 2013, 09:10:36
Raczej złośliwość ;)
Zgadzam się brumby.
Dlaczego produkcję tak wielu rzeczy przeniesiono do Chin ? - bo jest tanio. Dlaczego jest tanio ? Bo niska jest cena materiałów i tania jest siła robocza.
Zasadniczo właściciel ogiera woli, żeby ten pokrył 50 klaczy po 500 zł niż 10 po 1000 ;) Dla mnie to logiczne. Trochę mnie bawi to, że jesteś jakby zwolennikiem drogich stanówek (a przynajmniej jesteś to w stanie zaakceptować), a za huk nie możesz się pogodzić, że weterynarz za swoje usługi pobiera opłaty. I to jest dla mnie niekonsekwencja.

Co do hodowców zachodnich. Mogę się wypowiadać o zw. holsztyńskim, bo zdarza mi się ostatnio tam bywać. To nie są (w większości) jacyś niesamowicie nowocześni i "rozgarnięci" ludzie. Nie. Hodowca Contendera potrafił kryć ogierem sąsiada, bo...miał blisko. I wielu z nich tak działa - to dowód na to jak dobry materiał żeński mają.
Druga sprawa - ich związek hodowlany rządzony żelazną ręką, ale jednocześnie dosłownie pokazujący palcem, jak i czym kryć, jak i gdzie konia pokazać. Wreszcie do Korungów młode ogiery są przygotowane w jednolity sposób i na samej imprezie pokazywane przez fantastycznych prezenterów. Przyznam szczerze, że nie wiem czy wydziałam w PL choć jedną osobę, która potrafi tak zaprezentować konia (nie mówię o arabach).


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 09:16:20
To raczej kwestia marketingu. Konie sportowe dziś nie mają ojczyzny - materiał genetyczny jest ten sam wszędzie. Hodowcy, którzy się pozapisywali do obcych ksiąg mają dziś łatwiej, nawet jeśli bazują na polskich matkach sprzedają źrebięta po europejskich cenach.
Dla klienta z Niemiec koń wpisany do jego, holsztyńskiej księgi, nawet jesli pochodzi z całkowicie polskiej hodowli to coś trochę innego niż ten sam koń, wpisany do polskiej księgi sp. Bardzo często w ten sam sposób myślą i polscy klienci. To się zupełnie zgadza z marketingiem, natomiast niezupełnie z tą ojczyzną, choć materiał genetyczny jest rzeczywiście wszędzie ten sam.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 17, 2013, 09:24:21
W kwestii rozróżnienia "ojczyzn". Holsztyn urodzony w PL, z obustronnie niemieckim pochodzeniem dla Niemca zawsze będzie "polski". Akurat związek holsztyński bardzo dba o swoich hodowców, wydaje się, że najchętniej dążyłby do tego by konie holsztyńskie hodowano tylko i wyłącznie tam.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 09:26:31
No fakt, związek nie najszczęśliwiej wybrałem  :)


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 17, 2013, 09:40:19
Polityka związku OS czy oldenburskiego jest zupełnie inna. Nawet po angielsku łatwiej się dogadać niż w Holsztynie :)


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: bask Styczeń 17, 2013, 10:07:19
 :(
Tyle w temacie wiarygodności postów brumby

A co z Twoja wiarygodnością ? Najpierw piszesz że nikt nie słyszał o państwowych stadach na Zachodzie i nagle się okazuje że jednak jakieś są. Nawet jeśli te trzy wymienione we Francji zlikwidują to zostanie jeszcze 7.


Przeciez pisze czarno na bialym ze w Polsce jest nadal ponad tysiac klaczy na utrzymanu panstwa a np we Francji BYLO 30 panstwowych klaczy.

Te 3 wymienine stada to byl taki przyklad brumby i to tez wyraznie podkreslilam.Wszystkie stada panstwowe maja ostateczny termin do 1 stycznia 2014 roku,a wiekszosc juz nie istnieje.Centra techniczne zostaly przejete przez ogiernikow,weterynarzy itp i ceny spadly poniewaz  jak jasiek mowi, material genetyczny jest teraz wszedzie ten sam (oprocz u nas )

Pracownicy stadnin ANR jak i stad i ich obroncy informacji o licznych stadach i stadninach za granica uzywaja jako argument koronny ,tymczaem albo sa powaznie niedoinformowani albo wprowadzaja wszystkich w blad.

Te nieliczne,pojedyncze i eksperymentalne czy zachowawcze stadniny w liczbie co najwyzej kilkadziesiat sztuk klaczy nijak sie maja do naszych stadnin panstwowych po kilka w kazdym wojewodztwie i ktore moglyby sobie stworzyc nawet wlasna ksiege-

Wszyscy czekamy na zwiazkowe stado jak dla przykladu wymienione przez  ar..?Celle.Jedno,naewt 2 i jedna  ,2 stadniny a nie 16 stadnin i 12 stad?poniewaz  w takich warunkach hodowca polski to ma tylko jeden wybor-wpisac swoja klacz do ksiegi zagranicznej albo dostosowac sie do cen koni ze stadnin państwowych,do kategoryzacji ogierow itp itd

A z brumby to jak z grochem o ścianę...



Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 17, 2013, 10:18:56
jasiek
Co do dumpingowych cen jeszcze. Mało który ogier związkowy (związek holsztyński) kosztuje powyżej 1000 euro (jak na Niemcy to raczej taniej niż drożej). Dla członków związku cena nasienia jest średnio 200 euro niższa niż dla osób niestowarzyszonych. Mimo to hodowcy chętnie korzystają z ogierów prywatnych takich jak Baloubet du Rouet, For Pleasure, czy Quidam de Revel.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 17, 2013, 10:43:11
jasiek
Co do dumpingowych cen jeszcze. Mało który ogier związkowy (związek holsztyński) kosztuje powyżej 1000 euro (jak na Niemcy to raczej taniej niż drożej). Dla członków związku cena nasienia jest średnio 200 euro niższa niż dla osób niestowarzyszonych. Mimo to hodowcy chętnie korzystają z ogierów prywatnych takich jak Baloubet du Rouet, For Pleasure, czy Quidam de Revel.

To może być związane z nowoczesnym typem preferowanym przez związek oraz zakorzenionym w głowach drobnych hodowców starym typem wymienionych ogierów. Po prostu ta moda na szlachetne konie jeszcze nie doszła do przeciętnego bauera i woli kryć sprawdzoną marką, jak jego ojciec robił. Związek preferuje tam szlachetne ogiery, z dużym dolewem xx, gdzie efekt hodowlany jest mniej pewny. (oczywiście pisząc nowoczesny i stary mam na myśli niemieckie rozumienie tych pojęć, nasz xo w starym typie nie odbiegał bardzo od "nowoczesnego" holsztyna)

Raczej złośliwość ;)

Uważaj, bo w złośliwościach też jestem dobry  8)

a za huk nie możesz się pogodzić, że weterynarz za swoje usługi pobiera opłaty.


WTF??!!!??

Wszyscy weterynarze, z którymi współpracowałem zawsze, przynajmniej od strony finansowej, byli w pełni zadowoleni z tej współpracy, nie wiem o czym piszesz?? Na czym jak na czym, ale na weterynarzach to ja nigdy nie oszczędzałem, wyszedł by już z tego fajny samochód, nówka sztuka, więc o co chodzi??


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 11:08:47

Te nieliczne,pojedyncze i eksperymentalne czy zachowawcze stadniny w liczbie co najwyzej kilkadziesiat sztuk nijak sie maja do naszych stadnin panstwowych po kilka w kazdym wojewodztwie


Takich bzdur to dawno nie czytałem. Stadnin ANR jest o ile mnie pamięć nie myli 14 a województw 16. Gdzie tu po kilka stanin w każdym województwie ???? Z tych 14 stadnin zdaje się 8 hoduje konie ras szlachetnych (nie licząc oczywiście xx i oo). Nie mają w sumie więcej niż 500 (słownie - pięćset) klaczy. W całej Polsce w rasach szlachetnych jest tych klaczy około  7000 (słownie siedem tysięcy).




Wszyscy czekamy na zwiazkowe stado jak dla przykladu wymienione przez  ar..?Celle.Jedno,naewt 2 i jedna  ,2 stadniny a nie 16 stadnin i 12 stad?poniewaz  w takich warunkach hodowca polski to ma tylko jeden wybor-wpisac swoja klacz do ksiegi zagranicznej albo dostosowac sie do cen koni ze stadnin państwowych, do kategoryzacji ogierow itp itd

A z brumby to jak z grochem o ścianę...


Nie rozumiem co to znaczy dostosować się do cen ze stadnin. Na moje rozeznanie średnia cena uzyskiwana za konia z hodowli terenowj to może najwyżej 5000, choc bardzo w to watpię. W stadninach ANR bywa, że i po kilkanaście. Nie wiem więc w końcu czy chcesz te konie sprzedawac taniej, czy drożej ?
Nie jestem ścianą, ale Twoje argumenty to rzeczywiście groch. Jak już zlikwidujesz te stadniny, to na prewno zaraz będzie ci przeszkadzać kol Jasiek albo kol. ar...?, no bo zawsze jak nam nie wychodzi ktoś musi być temu winny.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 17, 2013, 11:41:50
Wszyscy weterynarze, z którymi współpracowałem zawsze, przynajmniej od strony finansowej, byli w pełni zadowoleni z tej współpracy, nie wiem o czym piszesz?? Na czym jak na czym, ale na weterynarzach to ja nigdy nie oszczędzałem, wyszedł by już z tego fajny samochód, nówka sztuka, więc o co chodzi??
Ok. To dlaczego tak Cię dziwi/denerwuje (niepotrzebne skreślić) fakt, że weterynarz pobiera pieniądzę za każdorazowe pobranie nasienia ? Do tego piję szczególnie.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 17, 2013, 11:54:38
Wszyscy weterynarze, z którymi współpracowałem zawsze, przynajmniej od strony finansowej, byli w pełni zadowoleni z tej współpracy, nie wiem o czym piszesz?? Na czym jak na czym, ale na weterynarzach to ja nigdy nie oszczędzałem, wyszedł by już z tego fajny samochód, nówka sztuka, więc o co chodzi??
Ok. To dlaczego tak Cię dziwi/denerwuje (niepotrzebne skreślić) fakt, że weterynarz pobiera pieniądzę za każdorazowe pobranie nasienia ? Do tego piję szczególnie.

Nie denerwuje mnie to ani dziwi, jest to normalna usługa, za którą należy się zapłata.

Jest jednak też tak, że weterynarz, który ma płacone za każde pobranie, a nie za skuteczne zaźrebienie, nie ma finansowego interesu w tym, by dobrze to nasienie pobrać i przygotować. Interes hodowcy i weterynarza jest tu rozbieżny, bo temu pierwszemu zależy na jak najszybszym załatwieniu sprawy, a ten drugi może pobierać i pobierać, a kasa leci. Nie twierdzę, że weterynarze celowo wysyłają słabe nasienie, ale piję tu do tego, że w Polsce niestety kultura obróbki świeżego nasienia jest niska i często do hodowcy przyjeżdża coś, czego klaczy nie poda w obawie o jej zdrowie. A wynika to z faktu, że weterynarz nie mający interesu w wysokiej jakości nasieniu, nie będzie się w tym doskonalił tak, jakby to robił, gdyby ten interes miał.

Są też weterynarze którzy, jeśli w miarę znają hodowcę, pobierają tą opłatę ryczałtem. Jest ona nieco wyższa, ale płacisz raz. Wtedy interes hodowcy i weterynarza jest zbieżny - jak najszybciej pokryć klacz, żeby oszczędzić odpowiednio kosztów i nerwów (hodowca) oraz czasu i pracy (weterynarz). W takim przypadku, z mojego doświadczenia wynika, że nasienie jest jednak zwykle wyższej jakości i rzeczywiście następuje oszczędność czasu, nerwów, ogiera i pieniędzy.

Ja niestety miałem nieprzyjemność poznać kilka osób, które z weterynarii uczyniły sposób na robienie szybko dużej kasy, zapominając o swojej misji. Osoby te, na całe szczęście, dość szybko wypadają z końskiego rynku... ale pewien niesmak pozostaje..


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: bask Styczeń 17, 2013, 12:08:57
Ile jest stadnin ANR ,to każdy może sobie sprawdzić i widzę, ze piszesz znowu rzeczy nieprawdziwe wiec podaje linka

http://www.anr.gov.pl/web/guest/84/-/asset_publisher/urA9/content/26391?redirect=%2Fweb%2Fguest%2F84

http://m.onet.pl/biznes,4vqpd

Najważniejsze informacje to:

Państwowa Hodowla Koni prowadzona jest w 19 stadninach,7 stadach.
Łącznie jest 1063 klaczy,422 ogiery ,łączny stan koni na utrzymaniu państwa to 2721,a klaczy mlp wlki sl 454 szt w 10 stadninach.

Bardzo ciekawie przedstawiają się wyniki finansowe tych spółek"Przychody ogółem w 2011 r w grupie spółek hodowli koni to 199 193,30 tys zł,natomiast koszty ogółem osiągnęły poziom 190 732,70 tys zł".
 
Krotko mówiąc zalewają rynek swoim towarem i sprzedają konie po kosztach.







Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 12:26:23
klaczy mlp wlki sl 454 szt w 10 stadninach.

Ja napisałem że jest nie więcej niz 500 w 8  stadninach. To jest nielwielki błąd który w niczym nie zmienia postaci rzeczy, 1 klacz ANR przypada na  14 klaczy prywatnych. To kropla w morzu.

Bardzo ciekawie przedstawiają się wyniki finansowe tych spółek"Przychody ogółem w 2011 r w grupie spółek hodowli koni to 199 193,30 tys zł,natomiast koszty ogółem osiągnęły poziom 190 732,70 tys zł".
 Krotko mówiąc zalewają rynek swoim towarem i sprzedają konie po kosztach.

Krótko mówiąc niczego stąd nie mozna wywnioskować o cenie sprzedawanych z ANR koni.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: ar...? Styczeń 17, 2013, 12:33:32
jasiek
Ok, przepraszam za uogólnienie.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: bask Styczeń 17, 2013, 13:18:21
brumby-w Polsce jest 19 panstwowych stadnin,ponad 1000 klaczy.To jest ewenement do ksiegi ekordow Guinessa .Nic ci nie da wmawianie ludziom ze biale jest czarne.Likwidacji tych hodowli przynoszacych wiecej szkody niz pozytku juz nic nie powstrzyma.Mozesz juz szukac nowej pracy :)


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 14:18:20
brumby-w Polsce jest 19 panstwowych stadnin,ponad 1000 klaczy.To jest ewenement do ksiegi ekordow Guinessa .Nic ci nie da wmawianie ludziom ze biale jest czarne.Likwidacji tych hodowli przynoszacych wiecej szkody niz pozytku juz nic nie powstrzyma.Mozesz juz szukac nowej pracy :)

Pisałem o klaczach sp, wlkp, młp. Jeśli tego nie doczytałaś, to naucz się czytać dokladniej. Ale zgoda, zbierzmy wszystkie rasy do kupy i wtedy rzeczywiście klaczy wszystkich ras jest w stadninach ANR okolo tysiąca. Natomiast wszystkich klaczy w Polsce jest ok. 16 000. Czyli jedna klacz z ANR przypada już nie na 14 ale na 15 klaczy prywatnych. To dalej kropla w morzu.

Z tą swoją pasją likwidowania stadnin przypominasz np. uprawcę buraków, który mówi - "chcę uprawiać buraki, tylko proszę mi zlikwidować natychmiast ze 4 największych producentów, bo mi cenę zbijają". Ja to rozumiem, to jest bardzo polski sposób myslenia. Jak Polak chce sprzedawać mleko, to sie  będzie modlił żeby sąsiadom krowy wyzdychały. Na szczęście nigdzie na świecie tak nie ma , zeby na życzenie jakiegos producenta likwidować innych producentów. Poza tym są jeszcze tak zwani odbiorcy, którym niekoniecznie Twoje postulaty przypadną do gustu i jeśli nawet rzeczywiście państwowa hodowla zbija ceny (w co wątpię) to oni wcale nie będa zainteresowani jej likwidowaniem. Dlaczego więc mamy słuchać Ciebie a nie ich ? Jeśli oglosissz narodowe referendum pt. "Czy chcemy, zeby buraki były tańsze czy droższe" to myslisz, że jak naród odpowie? I nie będzie się specjalnie zastanawiał nad oplacalnością buraków. Zawsze je można sprowadzic z jakichś Chin. Jest jeszcze jeden problem - syn producenta buraków może sobie wymyślić, że będzie pilotem, i żadne buraki go nie będą interesować. I co wtedy ?
A o moją pracę się nie martw. To co mam pracuje na mnie i mam z tym spokój. Jeśli natomiast będę jej szukał (choc nie bardzo wiem po co) to na pewno nie w polskim końskim grajdołku.


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: jasiek Styczeń 17, 2013, 14:51:45
Każdy z Was podaje przekłamane liczby wg tego co chce udowodnić.

Polecam lekturę:

http://pzhk.pl/hodowla/statystyka-hodowlana/

Ogółem klaczy ras wierzchowych czynnych w hodowli (źrebne, jałowe, wyźrebione) w 2011 roku było nieco ponad 5000. Jeśli z tego klaczy w spółkach ANR jest niecałe  500, to stanowią one nieco mniej niż 10% całości. Poza tym ta liczba klaczy w spółkach ANR to etaty klaczy, a są jeszcze klacze wybrakowane, w niektórych stadninach to może być drugie tyle. Istnieje praktyka krycia klaczy wybrakowanych, żeby zwiększyć ich wartość (ogier swój na miejscu). Więc prawdziwy udział klaczy czynnych w hodowli w spółkach ANR leży raczej gdzieś w przedziale 10-15%, czyli wypada jedna klacz państwowa na 8-10 prywatnych, a nie 14-15.

Moim zdaniem hodowla ANR nie ma istotnego wpływu na ceny koni na rynku, te 10% to nadal niewiele, poza tym marka już nie ta co kiedyś. Wpływ miały tanie ogiery z SO, które kupowane po kilkadziesiąt tysięcy kryły później po 300 zł, a dzierżawione były za 1-2 tysiące na sezon. Te relacje cen tkwią w naszych głowach do dzisiaj, stąd takie oburzenie, że właściciel chce za dzierżawę jakieś konkretne pieniądze. 


Tytuł: Odp: Dzierżawa reproduktora [wydzielony]
Wiadomość wysłana przez: brumby Styczeń 17, 2013, 15:02:35
Każdy z Was podaje przekłamane liczby wg tego co chce udowodnić.

Polecam lekturę:

http://pzhk.pl/hodowla/statystyka-hodowlana/

Ogółem klaczy ras wierzchowych czynnych w hodowli (źrebne, jałowe, wyźrebione) w 2011 roku było nieco ponad 5000. Jeśli z tego klaczy w spółkach ANR jest niecałe  500, to stanowią one nieco mniej niż 10% całości. Poza tym ta liczba klaczy w spółkach ANR to etaty klaczy, a są jeszcze klacze wybrakowane, w niektórych stadninach to może być drugie tyle. Istnieje praktyka