FORUM O KONIACH MAŁOPOLSKICH
Maj 05, 2024, 11:56:21 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: PZHKM  (Przeczytany 22701 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
hmmm
Użytkownik

Wiadomości: 253


« Odpowiedz #30 : Luty 24, 2010, 16:53:46 »

Właśnie się tak zastanawiam jakie są profity że płaci się składkę, jest się członkiem PZHK czy PZHKM?
Zapisane
duke
Użytkownik

Wiadomości: 273


« Odpowiedz #31 : Luty 24, 2010, 17:24:03 »

strona pzhkm nie umarła tylko ma chwilowe spowolnienie  bo mam sesje egzaminacyjną i nie daje rady wszystkiego sam robic,pozatym tworze nowe zakładki  przyjazdne hodowcą,typu ogłoszenia,hodowcy i stanówka,a na wszystko potrzebuje chwile zeby to wklikać,łatwo oceniać jak nikt z tego forum nic nie robi dla pzhkm
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #32 : Luty 24, 2010, 17:52:08 »

No właśnie o tym piszę, że wszystko opiera się na pracy jednego człowieka, a reszta tylko narzeka.
Zapisane
boswell
Użytkownik

Wiadomości: 466



« Odpowiedz #33 : Luty 24, 2010, 18:55:46 »

ar.. koniki polskie juz jakis czas temu utworzyły osobny związek rasowy! wcześniej była to sekcja przy PZHK

wszystko fajnie,ale co możesz zrobic dla związku jesli nie otrzymujesz od niego propozycji jakiej to pomocy potrzebowałby? Po deklaracji pasowałoby za to 50wpisowego wysłac chocby jakaś legitymację,do tego choc raz w roku karteluszek co zrobilismy w ubiegłym a co planujemy w tym. takie mam doswiadczenia z konikowego zwiazku-do tego zebrania nie tylko przy okazji imprez ale tez 2 czysto że tak powiem robocze na planowanie działań a wiec jednocześnie deklaracje co kto mógłby zrobic.
Alienacja małej grupki od szeregowych członków na pewno nie zacheci ich do aktywnego działania....

Osobiscie chetnie pomoge-tylko..no właśnie-w czym? oprócz oczywiscie wysłania składki Mrugnięcie na stronie czy nie widac propozycji, a lakoniczna deklaracja z dosłownie tylko adresem raczej nie daje zarządowi kompletnie żadnej wiedzy o członkach i posiadanych przez nich koniach....
Zeby cos nie zdechło gdy pasjonatowi zabraknie chwilowo sił potrzeba integrowania zwiazku i zachęty do jakiś działań wspólnych, zwł ze nasze społeczeństwo nie jest skore do tego...
Zapisane
Arcturus
Użytkownik

Wiadomości: 319



« Odpowiedz #34 : Luty 24, 2010, 19:16:19 »

Ja tam mam, jeszcze, zapał i mogę tez pomóc dlatego  chciałam do związku przystąpić . Czekam na odzew Uśmiech
Zapisane
ar...?
Użytkownik

Wiadomości: 2362



« Odpowiedz #35 : Luty 24, 2010, 19:19:27 »

Myślę, że chętni by się znaleźli tylko warto by dodać jakąś podstronę "współpraca" czy coś.
Bo w tej chwili strona jest nieaktualizowana, a nie ma żadnych informacji, równie dobrze można pomyśleć, że autor się rozmyślił. A tak nawet nie bardzo wiadomo czy pomoc potrzebna czy nie...
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #36 : Luty 24, 2010, 19:20:20 »

Dopóki prowadzenie ksiąg będzie należało do PZHK to PZHKM jest tylko związkiem towarzyskim.
Zapisane
boswell
Użytkownik

Wiadomości: 466



« Odpowiedz #37 : Luty 25, 2010, 16:22:25 »

być może,ale jako takie towarzystwo takze mozna sporo zdziałać żeby być widocznym na zewnątrz i w taki czy inny sposób przyczyniać sie do popularyzacji rasy.

to nie info na stronie potrzebne a bardziej personalne podejscie-kontakt z konkretnymi hodowcami-listowny,mailowy(na deklaracji nawet nie ma miejsca na mail!!) czy wreszcie osobisty.
Chyba warto by taka Arcturus na przykład poinformowac że deklaracja doszła,rozpatrzona została pozytywnie, za wpłate dziekujemy i witamy w gronie członków PZHKM.
A tak-to nie wiadomo czy ona aby na pewno jest członkiem tego szacownego towarzystwa czy tez moze nie....
na stronce mamy podane,ze po przesłaniu deklaracji zostanie to dopiero rozpatrzone przez zarzad-czyli równie dobrze odpowiedz mogłaby byc negatywna mimo wpisowego i składki.Prawda?
wiec jak osoba która nawet nie jest pewna czy została za przeproszeniem członkiem, mimo dobrych checi ma sie wyrywać z pomoca? skoro zarzad nie interesuje sie tym że ona jest to mamy poczucie że nasza ewent.pomoc takze mogła by byc niechciana...
osobiscie-prosze bardzo-znam firme która robi śliczne flots z rewelacyjnej jakosci wstażek i wydruku-nieporównywalne z tym szajsem który jest u nas na imprezach rozdawany-do tego bardzo przystepne ceny i rewelacyjne wzory...znam człowieka robiacego bardzo fajne,oryginalne nagrody a nie plastikowe puchary-zamawiamy je na niektóre imprezy.i co? -komukolwiek to sie przyda?
Zapisane
Arcturus
Użytkownik

Wiadomości: 319



« Odpowiedz #38 : Luty 25, 2010, 16:31:17 »

No i właśnie o to chodzi ponieważ od kilkunasty lat  hoduje z powodzenie psy rasy polskiej, biorę czynny udział w wystawach i organizacji tych imprez ( kilka razy byłam komisarzem takich wystaw), to tez jakieś doświadczenie posiadam i chętnie się tym dziele Uśmiech
Zapisane
Stacho
Użytkownik

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #39 : Luty 25, 2010, 20:59:13 »

Drogie Panie. Zgadzam się z Wami, ale do czasu prowadzenia księgi przez PZHK to zadaniem hodowców jest wybieranie do decyzyjnego grona ludzi związanych z rasą małpolską, aby broniła praw hodowców. Głosy doradcze owszem, ale to nic nie pomoże dopłaty wprowadziły na "rynek" koni małopolskich ludzi przypadkowych i nie jest wesoło. Dlatego proponuje się skupić na obronie praw hodowlanych tam gdzie naprawdę można.  Z pozycji relatywnych możliwości PZHKM powinen nazywać się sekcją Konia Małopolskiego przy PZHK. Albo wywalczymy swoją księgę, albo dupa. 
Zapisane
boswell
Użytkownik

Wiadomości: 466



« Odpowiedz #40 : Luty 26, 2010, 21:27:05 »

Stachu-mówisz jak polityk Chichot
co przeszkadza prowadzenie ksiag przez pzhk w wiekszym zintegrowaniu hodowców,zainteresowaniu nowymi członkami (a nuz trafi sie nie dopłatowiec?)-angazowaniu sie wiekszej ilosci osób w organizacje jakis imprez hodowlanych-jak nie masz tej podstawy,takiego wspólnego zaangazowania w promocje konia,poczucia szeregowych członków ze to ich związek to jak chcesz czegokolwiek bronic?
 kto ma to robic? jednostki? czy ten wybrany zarząd? to za wiele tak nie zdziałasz bo jak mawiali nasi przodkowie- "kupą, mości panowie,kupą! bo gó..na nikt nie ruszy"
wydaje mi sie ze po to tworzy sie związki-nie zeby ktoś za mnie odwalał jakąś robote,tylko dlatego że jednostka nie liczy sie generalnie...
ale moze przejawiam nadmierny idealizm bo niestety w naszym srodowisku sporo za plecami dziwaczniej zawiści Mrugnięcie

ps. jesli ktos miałby bronic moich praw (cokolwiek to znaczy) to wolałabym od najlepszego hodowcy-niezłego prawnika Duży uśmiech
Zapisane
Mod
Moderator Globalny
Użytkownik
***
Wiadomości: 32


« Odpowiedz #41 : Marzec 02, 2010, 09:58:47 »

Temat dotyczy PZHKM i tego zagadnienia proszę się trzymać w tym wątku, wypowiedzi nie na temat zostają usunięte zgodnie z regulaminem.
Zapisane
jasiek
Użytkownik

Wiadomości: 1700


« Odpowiedz #42 : Marzec 02, 2010, 10:16:14 »

Jasne, tylko wydaje się śmieszne, gdy taka osoba jak Stacho/Janosik mówi per "my" i piszę, że dużo jest przypadkowych osób itp. Nie wszyscy pewnie chcieliby się znaleźć w ramach tego "my".
Zapisane
Lord Vader
Użytkownik

Wiadomości: 46


« Odpowiedz #43 : Marzec 05, 2010, 21:54:01 »

Ważnym na pewno jest by o hodowli  wypowiadały się osoby poważne ,które mają naprawdę coś do powiedzenia i które rzeczywiście się znają na hodowli .które nie kompromitują środowiska , albo może inaczej powiem wypowiadać się może każdy  byle mądrze , a decydować niech decydują fachowcy ale tacy z prawdziwego zdarzenia.Nie tylko dopłaty wprowadziły do środowiska osoby przypadkowe ,takie osoby jak pokazuje życie są  także wśród osób ,które mówią o sobie ,że są hodowcami .
Zapisane
ArkaGrecja
Użytkownik

Wiadomości: 96


« Odpowiedz #44 : Marzec 10, 2010, 08:16:35 »

Wczoraj byłam na zebraniu Terenowego Koła Hodowców Koników Polskich i Hucułów, w Warszawskim ZHK takie coś działa drugi rok. Jestem bardzo przyjemnie zaskoczona, drugi rok istnieją, druga ścieżka huculska, próba terenowa dzielności dla koników. Nie było gadania o bezsensie istnienia, a były konstruktywne rozmowy i wnioski jak rozreklamować bardziej ścieżkę w okolicy, żeby było więcej widzów. Pokazywali na przykładach swoich hodowli, jak reklamować się z jazdą konną. Oczywiście trafił się pan, który chciał już teraz natychmiast zrobić przegląd i wstępną próbę dzielności dla klaczy 4letniej, bo musi do 1.05. zdążyć zgłosić ją do programu i to wina kierownik, że ścieżka ma być 15 maja. Ale został przez hodowców zgaszony, że miał cały zeszły rok i nie pojawił się nigdzie z klaczą, a była i ścieżka i 2 razy w roku wstępne próby dzielności robione były. Pan się obraził i wyszedł. I wydaje mi się, że większość członków PZHKM i PZHK to są właśnie ludzie w typie tego pana. Że nic od siebie nie zaproponuje, nie dostosuje się do terminów, tylko wiecznie ma pretensje o wszystko. Jak jeździłam na zebrania terenowego koła hodowców koni zimn to 99% to byli tacy ludzie...
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

shd worldofdogs rzeczypospolitakarwencka2024 real julandia