Przygotowuję powoli młodziaka do prezentacji i mam kilka pytań.
1. Na podwórku koń w porządku, nawet nadto leniwy, czasem ciągnie się leniwie za mną, za to na obcym terenie rwie do przodu, próbuje uciekać, strasznie ciągnie. Jak wyćwiczyć, by był bardziej posłuszny? Wiem, że łopatką nie może mnie wyprzedzić. Jak powodować, by nie wpychał się na mnie, a szedł grzecznie obok? Stopniowanie siły nie daje rezultatu. W sumie na spacerze w terenie był dość spokojny, gorzej na większym wybiegu, gdzie nie ma innych koni, tam strasznie rwie do koni, jest strasznie spięty, próbuje uciekać i się wyrywać, nie reagując na moje prośby i polecenia.
2. Co do prezentacji w kłusie. W jaki sposób pokazać go w biegu? Trzymać na krótko przy sobie, czy wypuścić na prawie całą długość i biec jak najszybciej? Wiem, że na zakręcie należy być zawsze krok wcześniej przed koniem, gdyż inaczej będzie próbował mnie zdominować i wyprzedzić. Słyszałam opinię, iż na krótkiej ścianie lepiej złapać krócej, a na długiej puścić i ile fabryka da.
3. Co zrobić, by skupić uwagę konia na siebie? W obcym miejscu jest wiele ciekawszych rzeczy, typu obce konie, muzyka, ludzie, różne 'strachy' i tyle rzeczy do obwąchania. Dodatkowo, przed niektórymi przydałoby się uciec. Jak pracować, by w obcym miejscu koń mnie po prostu nie zdominował, całkowicie mnie nie szanując? Co robić, by koń posłusznie wykonywał moje polecenia? Jakieś zabawy na dominację i ustalenie hierarchii?
Dotychczasowe umiejętności konia dziewięciomiesięcznego:
- nie sprawia problemów przy czyszczeniu,
- podaje wszystkie nogi,
- stoi grzecznie przy czyszczeniu,
- jest oswojony z zakładaniem kantara, prezenterki, wędzidła,
- chodzi w ręku w stępie i kłusie,
Charakter koń ma fajny. Jest spokojny, nie sprawia problemów przy codziennych czynnościach typu czyszczenie, sprowadzanie do boksu, karmienie. Jest ciekawski, ufny, kontaktowy. Nie boi się ludzi, mało płochliwy. Wadą jego jest to, że kiedy jest sam, strasznie się denerwuje, ucieka do koni i nie istnieje wtedy z nim praca. Uspokaja się w boksie w obecności człowieka. Nie kopie, trochę podskubuje, lecz jest to nikłe. Nie jest agresywny (w stosunku do ludzi, koni i psów). Konik szybko się uczy. Zaczęłam bawić się z nim w zabawy na zaufanie. Jakie istnieją zabawy na wypracowanie szacunku do człowieka, ustalenia hierarchii? Dodam, że aktualnie mam czas jedynie w weekendy. Myślę, że jak będzie cieplej i dni będą dłuższe, będę mogła częściej tam być. Z góry dziękuję za pomoc temu, komu będzie chciało się to wszystko czytać i tym bardziej - odpowiedzieć
.