|
Drapik
Użytkownik
Wiadomości: 446
|
|
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 11, 2008, 16:29:23 » |
|
byłam widziałam i...w momencie moich odwiedzin konie zostawały same na noc zamknięte bez dozoru żadnego, w stajni duszno....same konie widziałam tylko w boksach, ale żaden nie powalał...mieli kilka po Greyu i sporo arabow to stajnia w której jeździ voltowa indira
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wachmistrz
Użytkownik
Wiadomości: 192
|
|
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 11, 2008, 17:29:07 » |
|
....same konie widziałam tylko w boksach, ale żaden nie powalał...
Hmmm..... Z boksu to tylko najwyżej odór gnoju może powalić. A koniowi trudno na kogoś w takiej sytuacji skakać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drapik
Użytkownik
Wiadomości: 446
|
|
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 11, 2008, 20:32:58 » |
|
wiesz Wachmistrz, zależy jakie boksy, poza tym pewnie i Ty widziałeś konie w boksach co albo odrzucały albo tak wpadały w oko ( mimo gabarytów;) ), że trudno było wyjść ze stajni:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wachmistrz
Użytkownik
Wiadomości: 192
|
|
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 11, 2008, 22:43:18 » |
|
Jeśli chodzi o trudności wychodzenia ze stajni, to w moim przypadku, bywały sytuacje które doświadczałem... I to wcale nie o urodę koni chodzi... A zwykle to ciemno było!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
siostra
Użytkownik
Wiadomości: 11
|
|
« Odpowiedz #5 : Listopad 07, 2008, 12:33:30 » |
|
no jak miałam okazje widzieć konie to najczęściej na pastwiskach których jest tam nie mało szkoda tylko że mało czasu poświęca się tam koniom bo cóż może zrobić jedna zagoniona osoba? a i dzieki indira za wspaniałe tereny !!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
m.indira
Użytkownik
Wiadomości: 79
|
|
« Odpowiedz #6 : Listopad 15, 2008, 10:13:46 » |
|
wywołana do odpowiedzi , bo cóz , faktycznie "moja" stajnia , poczuwam sie w obowiązku do odpowiedzi ... Karolino , byłas widziałaś , lato , wiesz dobrze że noce sa gorące , stajnia otwarta na przestrzał, okna poopuszczane , nic nie wykombinujesz , gdy w środku jest 57 koni a warstwa obornik tez swoje robi , może nasze 4 m wysokości to za mało ? , a może lepiej gdyby konie nocowały na zewnątrz ... no tak tylko brak tej opieki ... trafiłas na okres kiedy praktyki się skończyły i nikogo na stajni nie było a drugie miały się zacząć za jakis czas ... sama byłam za tym by zatrudnić 2 osoby stamtąd , lecz nikomu sie nie chce dylać i siedzieć w ciepełku za 1600 na miech , bo ludzie z tego rejonu maja inna politykę (tyle to on w dzień ma na zrywce w lesie) ... nie jestem włascicielem , wiesz o tym dobrze , faktem jest że odkąd stajnia tam się znajduje , nic sie w stajni nie stało w nocy , prócz szczęsliwych porodów... a były lata gdy pracownicy mieszkali tam przez kilkanaście miesięcy i takie gdy nie było nikogo ... mamy szczęście ? może ... nie mów że koni nie widziałas , bo wam je wyprowadzałam na korytarz , nie zarzucisz mi ze zaniedbane , chude i niedopilnowane , bo tak nie jest (moga to potwierdzić ludzie którzy widzieli na własne oczy , w dzień , nie tak jak ty w nocy , w oświetlonej stajni , bo cóz wtedy widac) ... pastwiska ... to nasza bolączka , konie maja do dyspozycji 7 ha wybieg , niestety podłoże mamy piaszczyste i nie ma cudów by tam coś wyrosło pod taka ilościa koni , korzystają więc z 9 ha ścierniska po żniwach i przyległego lasu ... sąsiednia 30 ha łaka jest na razie nie do ruszenia (własność gminy)... każda stajnia ma swoje plusy i minusy , ta jest tak a nie inaczej zorganizowana i jakoś sie to sprawdza , bo konie całe , nie kolkują , nie chorują , nie sa też dzikami co wiedza ci , którzy łazili miedzy nimi na wybiegach , majacy całe stadko wiankiem wokól siebie ... kazdy ma swoje zdanie i wolno mu je wypowiedzieć ... ja tez swoje mam na temat paru państwowych stajni , zresztą prywatnych też , w których niby ta opieka cało dobowa jest a jednak tak na prawde jej wcale nie ma (niech się znajdzie taki własciciel co choć raz w nocy wstaje i do stajni drepta , nawet gdyby sie cos stało , nic o tym nie bedzie wiedział)... co do hodowli , konie m i oo górują ... osiagniecia? w arabach pierwsze miejsce w 2003 r w rankingu wygranych na torach z prywatnych stajni , na dwa wystawione konie ... w małopolakach sie okaże dopiero na wiosne gdy dwie córki Greya wystawie w Białce ... a tu kilka fotek babcia Bigamia (19 lat na karku a werwa 5 latki)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
montana
Administrator
Użytkownik
Wiadomości: 1575
|
|
« Odpowiedz #7 : Listopad 15, 2008, 10:30:31 » |
|
Ja trafiłam na strone stajni, spodobała mi sie, postanowiłam zapytac o to miejsce, nie wiedziałam wtedy, ze m.indira z tą własnie stajnią związana. I zrobiło sie niesmacznie Piękne zdjecia ! przepiękne !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drapik
Użytkownik
Wiadomości: 446
|
|
« Odpowiedz #8 : Listopad 15, 2008, 10:31:35 » |
|
Magdo- tak sie sklada, ze tamten tydzien kiedy i do was zajrzalam wedrowalam po okolo 30 stajniach z konimlp- i tylko w Radawie zapach stajni tak mocno zapadl mi w pamiec- nie wnikam czemu - czy slaba wentylacja, czy za rzadko obornik wybierany wyciagnelas nam dwa konie- zrebola po grey i cos jeszcze nie pamietam- nikt nie zarzuca, ze konie chude itp. napisalam o warunkach zoohigienicznych... piszesz o osiagnieciach sprzed 6 lat? a co przez te 6 lat sie zmienilo? przeciez zrebaki sie rodza jak sama piszesz,konie dorastaja rozwijaja sie maja szanse juz cos pokazac?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
m.indira
Użytkownik
Wiadomości: 79
|
|
« Odpowiedz #9 : Listopad 15, 2008, 11:13:36 » |
|
Karolino , owszem , ale hodowla małopolaków obieta programem to ostatnie 2 lata mojej pracy , czyli krycia Greyem , przez dwa lata bowiem mnie w stajni nie było , araby kryte tak jak kryte , w ub roku nie wystawiliśmy żadnego , bo nie było sensu - tory do tej pory wisza nam kase za wygrane z poprzednich lat , więc? najpierw się spytaj a potem pisz że przez 6 lat zerowe osiagnięcia , a w arabach do 2007 konie sprawowały się bardzo dobrze jak na 2 sztuki na rok dawane na tory ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drapik
Użytkownik
Wiadomości: 446
|
|
« Odpowiedz #10 : Listopad 15, 2008, 15:18:30 » |
|
wlasnie sie zapytalam ( i nigdzie nie napisalam, ze zerowe osiagniecia-pytam, bo nic nie wiem o osiagnieciach koni z radawy) bo ciekawi mnie jak to sie dzieje, ze w wielu prywatnych stajniach jakis tam pojedynczy sukces sie pojawia, a potem dlugo dlugo nic...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
m.indira
Użytkownik
Wiadomości: 79
|
|
« Odpowiedz #11 : Listopad 15, 2008, 17:26:29 » |
|
no widzisz , jakiś tam sukces... takim sukcesem sa dla nas araby , w malopolakach raczkujemy , choć kobyła po Autokracie to wystawówka ale niestety nie dotacyjna i ma juz 10 na karku , powinna się poszczycić jakimś tam potomstwem ale... po Berlin beyu padło jej źrebie , miało wadę genetyczną , po Mieczu dała ogierka , po Endosie sp dała klaczkę , nadzieje na sport , kryta w tym roku Greyem ... Bigamia , babcia ma dozywocie ... po Dresku 4 letni og , potem ciąża bliźniacza i poronienie , choć zdrowa się nie zaźrebia ... Jasnota , ogierek po Mieczu , i klaczka po Greyu , krycie powtórzone ... Jagara , klaczka po Greyu , krycie powtórzone (zaźrebiona) ... Bastylia u Barnaby w Kalnikowie, dotychczasowe jej dzieci niedotacyjne , w stajni od tego roku... Bieluga pokryta Greyem ... źrebaki po Mieczu fajne użytkowo , lecz tylko rekreacyjnie , za młode by skakały choć dla ogierków ogrodzenie to pestka , ale to nie przeszkoda i praca , czas pokaże ... mam jeszcze jednego czystego xxoo , urodziwy , z tym czymś , lecz zostanie tylko wałachem ... z 8 tegorocznych źrebaków jest 4 oo , 2 m i 2 sp . 7 klaczek to sukces , choć jedna sp jest po Hebabie , zmiana przepisów nie pozwoli jej na wpis do m ... nie obchodza mnie czempionaty , lecz w 2009 konie jadą na 3 , Białka ( araby i m ) oraz najbliższy sp aaa przypomniało mi sie coś , poszukaj dobrze , bo kilka ładnych lat temu klacz z naszej stajni była na czempionacie m w Białce , nazywała się Kolumbia ur w 1998 od Kalabrii po Daraku i jak to było napisane w któryms z KP, klacz w nowoczesnym typie sportowym , zupełnie inna niż reszta , moze słabo szukałaś bo na te czasy była bardzo wysoko... a wracając do tych 30 stajen ... ile najwiecej w nich było koni ? 57 jak u mnie?i jeszcze jedno pytanie , czy trzeba sukcesów , osiagnięć , pokazów , by mieć konie dla własnej satysfakcji?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drapik
Użytkownik
Wiadomości: 446
|
|
« Odpowiedz #12 : Listopad 15, 2008, 18:53:22 » |
|
Magdo- najwiecej 103 z czego okolo 30 młp reszta sp i wlkp, srednio po 20-30- warunki rozne kazdy hoduje po cos- dla dotacji, dla sukcesow, dla wlasej satysfakcji- wiec nie ma jednoznacznej odp. na twoje pytanie... co do Arabki- nie szukalam- zapytalam ciebie o te sukcesy a co do posiadania koni-jasne mozna miec konie dla wlasnej frajdy, bawic sie w hodowle- mam wrazenie ze w ton twojej wypowiedzi jest zabarwiony ironia i agresja do mojej osoby- a ja napisalam dlaczego zapytalam sie o sukcesy...bo to juz nie pierwsza taka stajnia gdzie cos jest , a potem cisza... ja mam to szczescie od 3 lat i obserwuje, ale i doradzam w duzej hodowli, gdzie hoduje sie i dla satysfkacji i dla sukcesow-to jest dla mnie kwintesencja prawdziwej hodowli:)- kazdy czempionat, kazda polagra, ZT ,MPMK, ale i podziw wsrod okolicznych hodowcow daje coraz wieksza sile i utwierdza, ze nasze pomysly sa db i ze mamy szczescie:) jak dla mnie koniec tematu Montana mozesz wyciac caly ten OT
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
m.indira
Użytkownik
Wiadomości: 79
|
|
« Odpowiedz #13 : Listopad 16, 2008, 10:18:26 » |
|
Karolino , ciesz się że możesz doradzać , masz może to szczęście i dostęp do dobrych ogierów , oraz ludzi z odpowiednią kasą bo sama wiesz , róznie z tym bywa , a i szczęście ma się różne także ... podkarpacie to miejsce w którym prym wiodą hucuły i małopolaki , ale takie przecietne bardzo , bo sukcesy Kalnikowskich koni dawno sie skończyły , a bazowanie na materiale genetycznym z tej stadniny niesie ze sobą ryzyko nieudanych połaczeń i niestety braku odpowiednich mariaży w postaci deficytu ogierów , bo z tych naj : Grey i Dresk , teraz Barnaba i co poza tym? nic ... wyhodować samemu , wiesz doskonale , wcale nie jest łatwo , raz się uda , jak w przypadku Faworyta lub El Bonillo , gdzie pierwszy to efekt przypadku ( Grey stał w tym czasie w Kalnikowie i na niego padło krycie Frytki , choć własciciel miał ochotę na Dreska) , drugie - chyba tez efekt róznych spraw nawarstwionych , bo poprzednie krycia były w Bogusławicach ... hodować ... a co potem ? bez sukcesów konie lądują w Jaśle , lub u handlarza ... sprzedać dobrze małopolaka to naprawdę sztuka i na to składa sie wiele czynników ...np kryjesz za 500 - 1000 , płacisz za stanie , czekasz 2-3 lata i sprzedajesz za 3000 na rzeź , bo nie ma chetnych , bo wyszło przecietnie , bo się nie udało ... gdzie tu sens? tak Montana wytnij wszystkie ot
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mieczowa
Użytkownik
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #14 : Lipiec 10, 2013, 13:50:17 » |
|
Pozwolę sobie odkopać stary wątek. Ktoś orientuje się, co obecnie dzieje się w tej stajni? Rok temu konie szły masowo na sprzedaż, a teraz? Zostało coś sprzedane? Po okolicy krążyły opowieści, że całość wraz z końmi i budynkami ma zostać sprzedana - jaka jest prawda? Czy ta stajnia będzie jeszcze istnieć, czy to już tylko długa agonia?
|
|
|
Zapisane
|
horse24.pl
|
|
|
|