Patrząc na temat ostanowiłem napisać parę słów o koniu wyjątkowym dla mnie, o koniu który zrobił ze mnie ułana ochotnika, którym jestem. Koniem tym jest klacz KASETKA.
Kasetka urodziła się w Stadninie Koni KUROZWĘKI w dawnym woj. Tarnobrzeskim, koło Staszowa (obecnie Świętokrzyskie). Urodziła się w roku 1983, jest rasy małopolskiej, jej ojciec to BROM xo, matka KASA po FART xo. W macierzystej stadninie była wykorzystywana do rajdów konnych – turystycznych i sportowych oraz do pracy w zaprzęgu.
Zastała zakupiona przez Mikołaja Rey’a do Stadniny Koni w Bolęcinie w wieku 12 lat z opinią konia bardzo trudnego w obsłudze – nie dawała nóg, nie pozwalała się wprowadzić do przyczepy, odsadzała się (i dalej się odsadza ). Rzeczywiście jej „poprawienie” wymagało dużo cierpliwości i pracy, ale przyniosło skutek. Jej pierwszym stałym jeźdźcem w barwach 8 PU był Darek Polakiewicz, który jeździł na niej z powodzeniem konkursy ujeżdżenia, startując w Mistrzostwach Małopolski w latach 1995 i 1996 i zdobywając medale w kategorii juniorów. Przygotowywał się tez do niej do startu w Olimpiadzie Młodzieży, ale niestety uległa poważnej kontuzji niedługo przed planowanym startem. Leczenie przyniosło efekt i koń powrócił do pracy. Służyła również do pokazów we władaniu bronią, uczestniczyła w pokazach nie tylko władania szablą i lancą na pozornikach, ale i w pozorowanych starciach jeźdźców uzbrojonych w białą broń. Zawsze bardzo odważna i opanowana, choć z silną indywidualnością i nieco nieprzewidywalnym charakterem. Wielokrotnie Mikołaj Rey miał okazję prowadzić na niej konne występy większych grup jeźdźców ulicami miasta podczas różnych uroczystości rocznicowych, obyta dobrze z ruchem ulicznym, cierpliwa i spokojna.
Równolegle cały czas służy w szkółce sportowej i do jazd rekreacyjnych w Klubie Jeździeckim im. 8 Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego „Szarża” w Bolęcinie, obecnie jest najstarszym koniem użytkowanym w tej stajni – 15 marca 2007 skończyła 24 lata.
Była również jednym z pierwszych koni szkolonych do udziału w zawodach pod damskim siodłem, uczestniczyła w I Mistrzostwach Polski Amazonek w Bolęcinie w 2004 a potem w pokazach konnych w Chantilly we Francji wraz z innymi końmi z Bolęcina i wielu innych stajen (między innymi Szwadronem Wojska Polskiego) – występ Kasetki w damskim siodle pod urodziwą amazonką, w reżyserii i choreografii Karoliny Wajdy wzbudził entuzjazm francuskiej publiczności.
Kasetka pojawiła się w moim życiorysie w marcu 2004 roku w dniu uroczystych obchodów Święta Pułkowego 8 PU, w dniu w którym zostałem na Wawelskim Wzgórzu mianowany przez rtm kaw. harc. Mikołaja Rey’a ułanem Księcia Józefa. Tego dnia wieczorem, podczas mini zawodów z okazji Święta Pułkowego zorganizowanych w KJ „Szarża” w Bolęcinie, miałem okazję po raz pierwszy dosiąść (dzięki namowom i życzliwości ułana z Pacanowa) konia po szkoleniu kawaleryjskim, z duszą kawaleryjską i w kawaleryjskim rzędzie. Mało tego – wziąłem udział w zawodach strzelania z pistoletu. I Kasetka wygrała dla mnie te zawody pilnując przy tym, żebym sobie nic nie zrobił. Pani Profesor i tyle. Wiele razy później miałem okazję uczestniczyć z Kasetką w szeregu imprezach polegających na uroczystych przejazdach przez Królewskie Miasto Kraków czy Trzebinię. Na stronie naszego Szwadronu Niepołomice w barwach 8 PU , w galerii zdjęć możecie znaleźć twarz z mojego avatara w połączeniu z resztą ułana siedzącego na Kasetce. Nawet na zdjęciach Kasetka wychodzi zdecydowanie lepiej niż ja. Umie pozować. Jak pisałem powyżej Kasetka ma już słuszny wiek, nadchodzi dla niej pomalutku czas odpoczynku. Dzięki zapobiegliwości naszego Dowódcy, nadal biorę udział w różnego rodzaju uroczystościach konno. Bardzo szanuję wszystkie konie których dane mi jest dosiadać. Ale sami przyznacie, że nie mogłem o Kasetce nie napisać.
Dodałam zdjęcia. montana